Corsa sobie człapie a ja z nią :)

Jerzy Włodarczyk

Od dłuższego czasu lekko utykała więc dostawała MELa.
Tydzień temu wlazła w nabrzeżne błotko i z trudem z moją pomocą z niego się wyciągnęła. i zaczęła mocniej kuleć.
Największe problemy ma po dłuższym leżeniu bo jak juz pójdzie to idzie.
Byliśmy u weta który stwierdził, ze wiązadła jej ie padły a tego bardzo się obawiałem.
Podobno ma problemy stawowe więc dostała Carprodyl 100 i ArthroFos Forte.
Lek ma brać przez tydzień codziennie a później gdyby się pojawiały problemy przez 3 dni i powtórka za tydzień.
Na razie po dwóch prochach nie jest dobrze Crying or Very sad

Trampeczka

Co to MEL?
Corsunia to już babusia prawie, więc pewnie już będzie co jakiś czas utykać i kuleć. A dwa dni leków, to nie dużo.

PS
Gi jest o wiele młodszy,a też już nam utyka Confused

Jerzy Włodarczyk

MEL to proch przeciwzapalny i przeciwbólowy a charakteryzuje się tym, ze szybciutko się rozpuszcza (na języku) i jest słodki. Więc plasterek kiełbaski, dwie krople wody i zamiast pastylki pies łyka paciajkę. Według mnie znacznie lepsze rozwiązanie szczególnie dla brzuszka Smile

Marteczko ja wiem, ze moja dziewczynka to już staruszka ale jednak martwi mnie, ze ten problem pojawił się nagle i przebiega bardzo ostro. Na wszelki przypadek nawet jej nie wożę samochodem i nie prowadzę do rodzinki bo u nich trzeba wchodzić po trzech schodkach.

Trampeczka

A jak jest dzisiaj? Jest już poprawa? Może z lekiem nie trafili?

Ginger miał w zeszłym roku taki epizod, że po jednym wieczornym spacerze na drugi dzień ledwo się podnosił i prawie nie stawiał łapy. Dostał wtedy Previcox i dosyć szybko było widać poprawę.

Pomiziaj Corsuńkę ode mnie.

Jerzy Włodarczyk

Nie widzę zmiany. Corsa wciąż usiłuje szybko się podnosić i wtedy czasami wstaje na trzech.
Usiłuje się ruszyć i pada na dupcię. Kiedy zdążę pomagam jej się podnieść, przytrzymam chwilkę, pomasuję łapkę i dopiero wtedy puszczam. Często na początku utyka ale jak przejdzie kawałek idzie nieźle.
Myślę, że odczekamy tydzień i gdy nie będzie poprawy poproszę o kolejną konsultację pamiętając o Previcox'ie.
Pozdrawiam Cię Marteczko i dogłaszczam Gi Smile

Jerzy Włodarczyk

i mamy jasność sprawy. Niestety Mad

[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz musimy zacząć poszukiwania szelek i wózeczka bo dziewczynka ma problemy z oboma łapkami i teraz jest podwieszana na moich szelkach Twisted Evil

Trampeczka

Ehhh wiek robi swoje Sad

Ale wiem, Jurku, że Wy się nie poddacie Smile

Trzymam kciuki, żeby leki pomogły.

Jerzy Włodarczyk

Dorotko byłyście u weta czy sama zaordynowałaś leki Question

Bo to mi wygląda na problem podobny do naszego.
Ale może u Was da się coś zrobić np rehabilitację.
Pozdrawiam Smile

Dorota&Frodo

Jerzy, u nas to samo Sad

aż nie chciałam pisać, bo jeszcze niedwno chwaliłam się jak to u nas kolorowo. Lady 15 września, wieczorem, po spacerze, zaczęła utykać. Broblem z tylnym lewym biodrem (podobnie jak u Ciebie i Corsy, już wcześniej utykała na to biodro). Nagle zaczęła się przewracać przy zmianie kierunku chodu,chodzić chybotliwie, niepewnie... są dni gdy jest prawie dobrze, są takie gdy trzeba ją podpierać cały czas,bo inaczej się przewraca. Przy lepszych dniach idziemy na dłuższy spacer i zalicza tylko kilka wywrotek, w dniach takich sobie, idzie na spacer podtrzymywana za tyły w dniach gorszych wychodzi tylko na siku i wraca. Dostała Depo-medrol ale bez zmian, tydzień temu podałam trocoxil 95mg ale efektów większych nie ma Sad

wyć mi się chce

Dorota&Frodo

Byłyśmy oczywiście, diagnoza zwyrodnienie stawów związane z wiekiem,zanik mięśni w lewej nóżce. Nie było prześwietlenia, trochę dlatego że nie widzę sensu,nasz wet nie ma rtg; a ona się bardzo stresuje u weterynarzy i dostaje biegunki często. Mam podawać artroflos (tylko,że u nie słabo z apetytem,szczególnie jak chodzi o podanie jakiś płynnych leków, kupiłam więc suplement z kolagenem,glukozaminą i chondroityną na stawy w tabletkach,ale i tak wciskam na siłę w gardło Sad

W niedzielę na spacerze chodziła super, wolno ale sprawnie. Od poniedziałku znowu pogorszenie, chód chybotliwy, przewraca się co kilkadziesiąt metrów (za każdym razem podnoszę, masuję, oklepuję, usmiecham się, coś tam mówię na pocieszenie jej-ale ona głucha,to nawet nie wie).
Wet dał jej blokadę ze sterydów 3 tygodnie temu,ale efektów za bardzo nie widać, rozważam wózek albo wożenie jej na taczce na spacer, bo bardzo chce z nami iść,jak idę z Frodem i Bonem, ale fizycznie nie daje rady już. Smutne strasznie, serce się kraje jak patrzę na nią. Czasem ostatnie kilkadziesiąt metrów do domu, to już niosę,żeby nie męczyć.
A co u Corsy?

Jerzy Włodarczyk

Taka diagnoza bez rtg wydaje mi się lekko podejrzana. Pierwszy wet bez rtg mówił o problemach stawowych związanych z wiekiem. A jak widać Bissenik mając do dyspozycji rtg wydał zupełnie inną diagnozę.
A ponieważ zachowanie Lady przypomina mi To co robiła Corsa, z głuchotą włącznie Laughing

, to może warto iść do weta który ma odpowiednie wyposażenie.
Dzisiaj Corsa poruszała się prawie normalnie i nawet po południu zafundowała nam dłuższy spacer Smile

Dorota&Frodo

Jerzy, a co podajesz Corsie za leki? artroflos i trocoxil? czy coś jeszcze?
Co do rtg to pytanie co zmieni się w leczeniu, jesli zamiast diagnozy zwyrodnienie stawów padnie spondyloza, bo moim zdaniem nic ?

Jerzy Włodarczyk

Podaję tylko to.
Rzeczywiście jeżeli Lady dostała teraz Trocoxil to chyba nic nie zmieni poza jednym.
Jeżeli to kręgosłup to masowanie musisz przenieść w inne miejsce.
Dzisiaj Corsa wskoczyła na łoże Smile

Dorota&Frodo

Cieszę się, Jerzy Wink

u nas bez zmian,niestety

Jerzy Włodarczyk

W pewnym sensie to też dobra wiadomość.
Nie jestem pewien czy wczoraj nie było najlepszym dniem bo teraz wieczorem Corsa miała mały problem ze wstawaniem Sad