odróżnianie kolorów

aniada · Wysłany: Czw 11:55, 13 Mar 2008 Temat postu: odróżnianie kolorów

Chciałabym podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami na temat odróżniania przez psy kolorów. jeśli i Wy macie jakieś poglądy na ten temat, to zapraszam do podzielenia się nimi.

Ostatnio, gdy były te ciepłe dni, zaczęłam chodzić na spacerki do parku (oczywiście z piesiem i moją koleżanką i jej labradorką) w wiosennym płaszczyku, który jest jasnozielonego koloru. Pewnego dnia spóźniłyśmy sie do parku i koleżanka chodziła sama ze swoja labradorką. Jej psinka zobaczyła z daleka jakąś dziewczynę, która też miała zielony płaszcz i popędziła do niej, bo myślala,że to ja. Trochę się psinka rozczarowała, gdy się okazało,że to nie ja. Wątpię,żeby był to przypadek.

carimi · Wysłany: Czw 13:41, 13 Mar 2008 Temat postu:

gdzieś tam kiedyś słyszałam że nie do końca jest prawdą że psy widzą na biało czarno, jednak prawdą jest że nie widzą wszystkich kolorów. Z tego co pamiętam to chyba rozróżniają trzy kolory : żółty , niebieski i dalej nie pamiętam Wink

w ciemności widzą za to lepiej niż my i podobnie jak kotom oczy w niej świecą

Karolcia · Wysłany: Czw 14:47, 13 Mar 2008 Temat postu:

Też mi ktoś powiedział kiedyś że kot nie widzi się w lustrze, a mój Tasman się widzi.

kesse · Wysłany: Czw 14:59, 13 Mar 2008 Temat postu:

właśnie, pieski widzą w lustrze, oglądają tv bo z zaciekawieniem patrzą a najlepiej jak zobaczyła w tv psa Smile

co do kolorów to nie wiem bo nie mialam przypadku na podstawie ktorego moglabym cos stwierdzic...

Karolcia · Wysłany: Czw 15:01, 13 Mar 2008 Temat postu:

I ponoć psy też nie słyszą wszystkich liter - kiedyś kto.s mi tak powiedział, ale może ściema Wink

Magda&Lucky · Wysłany: Czw 15:05, 13 Mar 2008 Temat postu:

Psy nie widzą w dwóch wymiarach, czyli nie widzą forografii, nie oglądają tv ani nie widzą się w lustrze. Przebłyskują im pewne cienie i to je tak interesuje, ale nie widzą nie kształtów.

kesse · Wysłany: Czw 15:18, 13 Mar 2008 Temat postu:

nie znam sie to kłócić się nie bede ale jak mozliwe ze popatrzy ot tak na tv a jak zobaczyła psa to strasznie ją to ruszyło... no nie wiem...
Karolcia co do liter to ja słyszałam ze najlepiej "r" i ponoc najlepie wybierać imię z literką "r"

Magda&Lucky · Wysłany: Czw 15:25, 13 Mar 2008 Temat postu:

kesse · Wysłany: Czw 15:29, 13 Mar 2008 Temat postu:

prawdę mozna by było poznac gdyby była mozliwosc popatrzenia na świat oczami psa Smile

moze niech niektore rzeczy beda tajemnicą w koncu wszystkiego wiedziec nie musimy Smile

akbar.han.bl · Wysłany: Czw 15:29, 13 Mar 2008 Temat postu:

lily · Wysłany: Czw 15:46, 13 Mar 2008 Temat postu:

Moja Flora nie widzi się w lustrze - zupełnie nie robi na niej wrażenia pies po drugiej jego stronie...
Ale telewizję ogląda i czym bardziej kolorowo i więcej się dzieje, tym jest bardziej zainteresowana.
Już nie pamiętam gdzie, ale czytałam, że pies ma problem z kolorem czerwonym. Na trawie ponoć łatwiej znajdzie żółtą piłkę niż właśnie czerwoną.

Magda&Lucky · Wysłany: Czw 16:00, 13 Mar 2008 Temat postu:

Gosia&Fibi · Wysłany: Czw 16:54, 13 Mar 2008 Temat postu:

Ja polecam ten artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych]

aniada · Wysłany: Czw 19:01, 13 Mar 2008 Temat postu:

Kiedyś musiałam zostawić Goldi u mojej babci na tydzień. Babcia opowiadała,że jak z nią wyszła na spacer i jak zobaczyła srebrny samochód do zaczęła ją ciągnąć do tego samochodu. A my mamy srebrny samochód. często stawiam go w rożnych miejscach i Goldi wie który to jest. Oczywiście jeśli stoi obok różnokolorowych samochodów, bo jak stoją 2 srebrne obok siebie to jest problem.

Shinigami · Wysłany: Czw 20:32, 13 Mar 2008 Temat postu:

Ja też gdzieś czytałam, że psy rozróżniają niektóre kolory i jak najbardziej jestem w stanie w to uwierzyć. Więcej na przykładzie Shadowa można to z łatwością zauważyć, kiedyś leżał na kanapie mojej mamy - czego ona bardzo nie lubi, bo pies powinien mieć miejsce na ziemi. Więc notorycznie był stamtąd wyganiany, ale mimo tego był bardzo nachalny, wiec mama będąc już bezsilna i zdenerwowana chwyciła za zielony jasiek i nim dostał (zapewniam, że poduszka wypełniona pierzem nie sprawiła mu bólu). Teraz kiedy wchodzi na łóżko, albo skacze po ludziach i nie reaguje na komendy wystarczy wziąć ten zielony jasiek do ręki i już wie że robi źle, kiedy wezmę niebieski, brązowy, biały, albo jakikolwiek inny pozostaje niewzruszony.