Taka moja krótka historia...

Kuba_N

Witajcie,

Chciałem prosić o pomoc w wyborze hodowli ale jako, że to mój pierwszy post postanowiłem najpierw napisać co nieco o sobie.

Na stałe mieszkam w Kościerzynie, ale ze względu na studia obecnie większość czasu spędzam w Gdańsku. W domu zostali rodzice, którym pewnie jest trochę smutno, że nie ma mnie w domu na co dzień (tak to zwykle bywa, kiedy jedyne dziecko opuszcza dom).
Od kiedy pamiętam toważyszył nam pies. Nie rasowy, kundel. Ktoś podrzucił go dziadkowi do ogrodu (rany, jaki on wtedy mały był) więc trzeba było się nim zaopiekować. No i przygarnęliśmy go. Właściwie to przygarnęli go rodzice, bo ja miałem wtedy jakieś 6 lat i nie bardzo mogłem decydować.
Suczka żyła z nami przez prawie 14 lat i bardzo się do niej przywiązaliśmy, tak jak i ona do nas. Niestety starość i dręczące ją ostatnio choroby wygrały i na kilka dni przed świętami odeszła...
Była niesamowitym psem. Można było do niej mówić normalnym językiem, jak do człowieka a wydawało się, że ona wszystko dokładnie rozumie. I to jej spojrzenie... Była psem, po którym płakali nawet sąsiedzi.
Nie muszę chyba dodawać, że święta w tym roku były nieco mniej radosne niż zwykle...

Mama z ojcem szybko przekonali się, że wracanie do pustego domu staje się nie do zniesienia i mimo, że czasem zmęczonym po pracy ciężko było jeszcze wychodzić z psem na spacer to teraz wiele by oddali za taką możliwość. A mnie, gdy wracam na weekend po całym tygodniu życia w pośpiechu bardzo brakuje tych spacerów i biegania po lesie...
Szybko zdecydowaliśmy, że weźmiemy nowego psa. Ze względu na swój nieprzeciętny charakter i usposobienie miał to byc Labrador. Zadzwoniliśmy więc do znajomych, którzy mają suczkę tej rasy, żeby umówić się na spotkanie bo chcieliśmy zapoznać się z psem i porozmawiać o nim. Okazało się, że to nie Labrador tylko Golden Retriever. No więc pojechaliśmy z tatą, zobaczyliśmy psa i... zakochaliśmy się w nim.

Trochę się rozpisałem. Kto doczytał do tego miejsca - punkt dla niego Wink

. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy będę mógł tutaj pochwalić się zdjęciami małego Goldena. Póki co poszukuję sensownej hodowli, jeśli macie jakies doświadczenia i możecie coś polecić, to założyłem topic w dziale 'hodowle'.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

łukasz

Taki już urok goldenów, nie sposób się w nich nie zakochać jeśli się ma serce do psów Very Happy

W wyborze hodowli pomożemy, o ile ktoś będzie znać jakąś w tych rejonach, ja niestety nie znam żadnej. Tak czy inaczej życzymy dobrego wyboru i koniecznie informuj o postępach Very Happy

P.S. A co ciekawego studiujesz w Gdańsku? Cool

Trampeczka

Witam bardzo serdecznie Smile

Uważam tak samo jak l.piat napisał - nie można nie zakochać się w goldenach.
Napisałeś, że znajomi mają goldena - może oni pomogą Ci w wyborze hodowli. Z pewnością odwiedzili ich wiele i mogą coś powiedzieć na ich temat. Więc radzę, aby porozmawiać jeszcze raz z tymi znajomymi i zapytać się o hodowlę Wink

Kuba_N

Politechnika Gdańska >> Automatyka i Robotyka Cool

.

O postępach chętnie będę informował Smile

Chcielibyśmy żeby szczeniak pojawił się u nas latem, kiedy wszyscy są w domu i mają dużo wolnego czasu (rodzice pracują w oświacie). Mam nadzieję, że zostało jeszcze dosyć czasu, żeby załatwić wszystkie sprawy i znaleźć hodowcę, który będzie miał w tym czasie psy na sprzedaż. A może się mylę? Może trzeba się zapisać w kolejce oczekujących na szczeniaka o wiele wcześniej, niż pół roku przed?

Odnośnie znajomych - jasne, dopytamy się dokładnie skąd go mają. Z tego co udało mi się dowiedziać to porządna hodowla. Córka właścicielki już po sprzedaży odwiedzała psa w nowym domu, żeby upewnić się, że jest należycie trzymany i niczego mu nie brakuje. Ale chciałem też poszukać informacji u innych źródeł.

Marcingold

Witam serdecznie ,że zakochałs się w goldenach to się nie dziwie bo ja jak zobaczyłem tą rase to było tak samo,powodzenia w szukaniu hodowli Very Happy

Pawcio765 · Gość

Ja identycznie jak marcin i ty. Od zawsze chciałem mieć psa i leciał taki program o psach na tvp2 (już dawno z 5lat temu) i tam patrze goldki szczeniaki(jeszcze nie wiedziałem że są to goldeny bo pierwszy raz je widziałem) po chwili padła nazwa rasy a ja kartka długopis i zapisuje później w necie w wyszukiwarce i wszystkiego się uczę już wiem o goldkach 99,999999999999999999% tak myśle. No to już koniec pewnie napisałem niezrozumiale

Marcingold

pewno,że zrozumiale tylko ,ze ja mam juz swojego wymarzonego goldka ,a Wy nie,a więc życzę Wam powodzenia ,żebyście jak najszybciej mieli goldki Very Happy

balbinka

Rzeczywiście w goldenach nie sposób się nie zakochać - ale to już wiesz Wink

pora wakacyjna na pojawienie się szczeniaka w domu to też dobry pomysł - co do wyboru hodowli to najlepiej zorientować się w najlbliższym oddziale związku kynologicznego jakie hodowle planują szczeniaki do odbioru np na czerwiec, odwiedzić te hodowle i zobaczyć czy są odpowiednie Smile

a adresy hodowli znajdziesz tu - [link widoczny dla zalogowanych]

Kuba_N

No to będę musiał się wybrać do oddziału, popytać, poodwiedzać wszystkie hodowle. A miałem nadzieję, że ktoś mi tu poleci jakąś jedną wspaniałą i będę miał problem z głowy Wink

łukasz

Takich to ze świecą szukać... Ale najepiej jednak zapytac w związku, zawsze jakieś sprawdzone informacje Wink

Pawcio765 · Gość

To twoja decyzja w jakiej chcesz hodowli, my tylko pomagamy

Kuba_N

Odwiedziliśmy wczoraj ponownie znajomych od Goldenka. Mieliśmy wpaść na 15min a siedzieliśmy 2 godziny Smile

. Ten ich pies to cudo po prostu. Jest tak łagodny, że kiedy się go zostawi w pokoju i przymknie nieco drzwi to nie otworzy ich łapą i nie wyjdzie sam tylko prosi, żeby mu otworzyć Laughing

. Ten golden pochodzi z "Rybackiej Osady" z Gdyni. Niestety jego matka jest już w dość zaawansowanym wieku i hodowcy nie planują kolejnego miotu. A szkoda, wielka szkoda. Mają co prawda jeszcze jedną Goldenkę ale podobno z nieco ostrzejszym temperamentam i już nie tak piękną. W każdym razie na pewno się do nich wybiorę żeby porozmawiać i zobaczyć psa.

Wybieram się też dziś do oddziału ZK, może uda mi się czegoś dowiedzieć.

Poza tym jest jeszcze alternatywne wyjście. Ci znajomi planują od jakiegoś czasu pierwszy miot swojej suczki. Były z tym jakieś kłopoty i ostatnie próby nie przyniosły rezultatu ale będą się nadal starali. Kto wie, może to od nich weźmiemy szczeniaczka...

łukasz

Jeśli nawet ta hodowla nie planuje juz kolejnych miotów, to na pewno zna inne hodowle w okolicy, choćby z wystaw. Odpada sprawa 'konkurencji', więc można spokojnie wypytać co i jak Wink