Witanko :)

Vigusiowa

[quote="Jerzy Włodarczyk"]

Jerzy Włodarczyk

Vigusiowa

Będę pisać na "Pan" ponieważ jestem nauczona,że do starszych ludzi nie mówi się po imieniu tylko grzecznościowo - do tej pory mówię do ojca mojego narzeczonego "Pan", a on zawsze się śmieje i mówi, że "Tomek mam na imię" Laughing

A pozatym lepiej mi jest gdy zwracam się grzecznościowo niż na "Ty..." - jakoś bym nie potrafiła chyba pisać ze starszą osobą i pisać jej po imieniu Smile

Jerzy Włodarczyk

Natali

Vigusiowa

Witamy wszystkich Smile

W ten weekend Vigo miał zapewne mieszane uczucia - był prze-szczęśliwy bo mieliśmy okazję spotkać z Eweliną, Sebastianem i Kessie Smile

Spotkanie było miłe i bardzo Nam się podobało.
A z drugiej strony Vigo był zestresowany i wystraszony wczorajszego dnia - odwiedziliśmy Karpacz i wykonaliśmy echo serca.
Na początku było spokojnie. Vigo jeszcze nie wiedział co z nim będą robić.
Położyliśmy go na stole ( z bardzo wielkim trudem bo się bardzo wyrywał ) i zaczęła się prawie dwu godzinna męka Vigusia. Leżał biedaczek cały czas trzymany przeze mnie i Michała na stole a pani Kardiolog badała go prawie 2 godziny.
Całowałam, głaskałam i mówiłam do Viga,że jest dobry i nic mu się nie stanie aż wkońcu zasnął.
Po badaniu okazało się iż Vigo ma średnio, ciężkie zwężenie aorty i małą niedomykalność zastawki aorty.

Potem odbyła się rozmowa z panią Kardiolog i mówiła, że można wykonać Vigowi bardzo drogą i niebezpieczeną operację.
Dlaczego niebezpieczną? - Ponieważ podczas tej owej operacji nie jest pewne, że pies przeżyje - prawdopodobnie podczas jej wykonowania "może lecz nie musi" pęknąć aorta i po psie :/ Oczywiście powiedziałam "NIE" - żadnej operacji.
Wybraliśmy tabletki Betaloc ZOK - tabletki te przez pierwsze 2 tygodnie będą wywoływać u Viga zawroty i bóle głowy.
Potem ma to podobno minąć - aż mi serduszko kraja jak pomyślę jak Vigo będzie się czuł po tych tabletkach. No ale cóż innego wyjścia nie ma :/

Oczywiście echo serca będziemy powtarzać co rok - zgodnie z zaleceniami lekarza - kardiologa.

No i myśle, że to na tyle dziś. Postaram się dodać jakieś zdjęcia ze spotkania Vigusia z Kessie - jeśli internet mnie nie zawiedzie Wink

Pozdrawiamy wszystkich Smile

[/b]

kesse

Nam równeiż było miło Was poznać, przykro nam ze z Vigusiem nie jest wszystko w porządku, ale pancia zadba o psiko i bedzie mu sie dobrze zyło. Pozdrawiamy Smile

emdżej

Natalio życzę Ci, żeby Vigo zdrowiał z każdym dniem i wierzę, że o niego zadbacie tak, że będzie mu się dobrze żyło.

evva

Przykro się czyta takie rzeczy, życzymy żeby wszystko ułożyło się jak najlepiej i żeby lekarstwa pomogły. Trzymamy kciuki z całych sił!

saida

Natalia ucałuj Vigusia od nas.
Z Waszą miłością i troską Viguś z pewnością da sobie radę.

Natalia, a czy są jakieś obwarunkowania przy tej diagnozie? Specjalna dieta? Mniej szaleństw i biegów?

Jerzy Włodarczyk

Vigusiowa

lussi

Jestem troszkę do tyłu, ale --> witam

i życzę zdrowia psiakowi Smile