Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Co robicie z pieskami gdy was nie ma?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:20, 06 Cze 2008    Temat postu:

Tuśka napisał:


I nie można jej było zostawić w domu samej nawet na 5min bo wyła... A przecież próbowałam od małego ją uczyc tak jak Phida...


A próbowałas robić to tak - wychodzę bez zwracania uwagi na nią, bez pożegnań i czułości ale jak wracam to nagródka. I tak poczynając od chwilki wydłużając czas i wartość nagród aż do momentu kiedy możemy zostawiać szczeniaka na kilkanaście minut i zmniejszać atrakcyjność nagród


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tuśka
Goldeniarz


Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 18:21, 06 Cze 2008    Temat postu:

Jerzy Włodarczyk napisał:

A próbowałas robić to tak - wychodzę bez zwracania uwagi na nią, bez pożegnań i czułości ale jak wracam to nagródka. I tak poczynając od chwilki wydłużając czas i wartość nagród aż do momentu kiedy możemy zostawiać szczeniaka na kilkanaście minut i zmniejszać atrakcyjność nagród



Próbowałam... Wszystkiego, naprawde, o tym żeby sie nie żegnać wiem i tak robiłam, wracałam nagradzałam, ale nic nie dawało, jak wychodziłam na 15 min ona zostawała z sunią westiczką ( więc nie do końca sama) i gryzłaframuge, drzwi, wyciągała ciuchy z niedomkniętej szafy, wyła, obgryzła rośliny - naprawde wracałam i jakby mnie nie było cały dzień istna ruina... A zawsze przed wyjściem byłysmy na godzinnym czasem dwugodzinnym spacerze po lesie!!! A jak zostawała na ogrodzie jak jechałam po dzieci do szkoły ( najwyżej godzina) to potrafiła wykopać pare krzaczków, obgryźć drzwi z tej strony, zjadła ławeczke, podgryzła opony samochodu i wyła...
Nie wiem może to przez to, że wziełam ją z hodowli ze środka lasu w wieku 6 mieisęcy, cały ten czas spędziła z dwoma braćmi, mamą, ciociami i właścicielami hodowli. Nigdy nie była sama, zawsze też był człowiek gdzieś obok... Ale to życie w zamknięciu w hodowli nie ułatwiło nam socjalizacji, nie lubiła innych ludzi, rzucała się na psy. Wydaje mi sie, że poprostu był to trudny osobnik, bo miałam juz pare psów od dziecka, przeżyłam cocer spaniela- warjata ale kochanego, potem doberman- chciał dominować ale uległ i był cudny tylko czasem spinał się ze sznaucerem, który był moim jak dotychczas najkochańszym psiakiem....
Oj troche wybiegłam w przeszłość, nic wspólnego z wątkiem...
Przepraszam ale jakoś tak sie rozpisalam....

ALE WRACAJĄC DO TEMATU.
jak narazie u mojego goldenka, wychodzenie bez pożegnań sie sprawdza, zostaje i spi, nie rozrabia. Jak wiem, że będe wychodziła to spędzam z nim czas na wyczerpującej zabawie a potem picie, smakołyk i papapa :0)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika&Fino
Rutyniarz


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:47, 11 Cze 2008    Temat postu:

mojego Fina przywiozłam jak miał 10 tyg. i przez dwa miesiące byłam z nim na działce, ale potem musiał się przyzwyczaić że bedzie siedział w domu sam, no prawie sam bo mam jeszcze kundelka, i o dziwo bezboleśnie sie nauczyl - nigdy nic nie zniszczyl, nie nabrudzil, zostawilam mu piszczace zabawki, moj stary but do gryzienia (nigdy nie chycil sie za dobry Smile). Podobno najlepiej jest przyzwyczajac psa stopniowo, ale nie robiac tego w sztuczny sposob - im bardziej naturalnie tym lepiej. Ciezko mi sie tu calkiem rozpisywac o roznych sposobach nauczenia spa zostawania samemu w domu, ale wszystkim, którzy jeszcze nie czytali, bardzo szczerze polecam książki Jan Fennell "Zapomniany język psów" i "Zapomniany język psów w parktyce" - jej metoda moze nie jest najprostsza ale bardzo skuteczna - sprawdzilam ja nie tylko ja na swoim psie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daraka83
Ekspert


Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oborniki Wlkp
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:18, 21 Cze 2008    Temat postu:

pomóźcie mi i podpowiedzcie jak 6 miesięczny Goldi zareaguje jak mnie tydzień nie bedzie. Wylatuje jutro na delegacje do Finlandii- nigdy sięz nią na tak długo nie rozstawałem. ZOstaje tylko z żonką, choć widzimy że ona za mną jest bardziej.

Na pewno nie zapomni, ale czy nie bedzie tęsknić , martwie sięz jedzeniem bo zawsze ja jej dawałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin