Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

czy można mieć pięknego psa i piękny ogród???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewoja
Ekspert


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:06, 03 Kwi 2007    Temat postu:

albo przymknąć oczko Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna gwiazda
Początkujący


Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:51, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Dawno mnie tu nie było...już odpowiadam: Doker ma 3,5 miesiąca, wie już, że nie wolno robić poprawek do moich zabiegów pielęgnacyjnych, pod wpływem mojego wzroku i okrzyku "wynocha!" natychmiast opuszcza klomby, ale wystarczy spuścić go z oczu....ostatnio poprawiał moje przycinanie róż! Sądziłam ,że kolce na niego podziałają... nic z tego!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
md117
Ekspert


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:54, 03 Kwi 2007    Temat postu:

czarowniczka napisał:
chyba tylko zakopać oczko......


Och na to raczej nie ma szans tzn na pewno... Confused
Czytałam wcozraj w gazecie, ze mozna goldena nauczyć by na rozkaz omijał wode z daleka, ale ja mimo, ze minął rok nie umiem tego zrobić Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewoja
Ekspert


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:10, 04 Kwi 2007    Temat postu:

można pod warunkiem że w porę będzie się w miarę blisko psa. My chodzimy nad zalew na spacerki i Ciri łapy zmoczyła tylko kilka razy wtedy kiedy uznała ze jestem zbyt daleko zeby ją stamtąd przegonić. jak jestem blisko to doskonale wie co znaczy "uciekaj stamtąd" niestety większa odległość powoduje u niej głuchote i niezrozumienie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
md117
Ekspert


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:41, 04 Kwi 2007    Temat postu:

ewoja napisał:
jak jestem blisko to doskonale wie co znaczy "uciekaj stamtąd" niestety większa odległość powoduje u niej głuchote i niezrozumienie


Tak...no Valdi identycznie, tylko, ze ja nie zawsze zdąrze dobiegnac na czas do tego oczka Confused - chyba nad kondycją musze popracować Rolling Eyes Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stary b/ majtek
Rutyniarz


Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Marki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:45, 19 Sie 2010    Temat postu:

przeglądam stare ciekawe tematy. i ten też jest nie zły. Jest wielu nowych użytkowników forum, może powiedzą czy ich ogródki, działeczki są ogólnie dostępne dla piesków czy nie zawsze. U mnie, nie zawsze, nie dlatego że zaraz by była demola, ale z innych przyczyn np. wysikiwanie miejsc na trawce, czy bieganie przy ogrodzeniu i uszkadzanie młodych sadzonek. Oczywiście jak jest ktoś z domowników to nie ma sprawy, łazi sobie, biega, bawi się ...... dlatego i ogródek może być ładny i piesek zadowolony.... Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BALDUR
Ekspert


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:22, 19 Sie 2010    Temat postu:

Mój nie kopie, ale robi przebieżki, po wszystkim po czym się tylko da, co mu tam grządki, kwiatki czy inne chwasty, to przecież można zrównać i zaorać :/
Z tego nie wyrósł.
Chyba mało pocieszające :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stary b/ majtek
Rutyniarz


Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Marki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:36, 19 Sie 2010    Temat postu:

kiedyś już o tym pisałem...: gdy zabraliśmy Lamię to kilka razy pokopała sobie. Mówię do niej : idź za chałupę i tam sobie kop, po kilku rozmowach pomogło, zaczęła rozbierać mój płotek z wysokich rolerów dwadzieścia parę metrów płotka rozebraliśmy razem, żeby był mniejszy bałagan. Młode śliczne tuje też się jej podobały, kilka razy łapki poszły w ruch ... trzeba było ogrodzić ..... więcej grzechów nie pamiętam żebyśmy popełnili, oprócz sikania na trawę... kilka brązowych plam wylazło, trzeba coś pomyśleć ..... Wink Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia&Kala
Goldeniarz


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzoza

PostWysłany: Pią 7:56, 20 Sie 2010    Temat postu:

Moja Kala też ma pare krzaczków i drzewek na sumieniu....a to coś podkopie a to obgryzie....ale najgorzej wyglada trawnik, z soczysto zielnego stał się wydeptanym pustkowiem.
A jeśli chodzi o rozkopywanie ogrodu to moje dzieci ją tego oduczyły,w jednym miejscu zaczęły jej zakopywać różne zabawki, patyczki i szyszki(ulubione) wydając komendę szukaj,Kala z wielką ochota przyłączyła sie do takiej zabawy i teraz biegnie tylko w to miejsce i sobie kopie bo a nóż cos się znajdzie Wink tak sie zmęczy przy tym kopaniu,że reszta ogrodu jest już jej obojętna i zostawia go w swietym spokoju Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie Monster
Rutyniarz


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Drezno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:00, 20 Sie 2010    Temat postu:

A ja myślę, że to trochę tak jak z mieszkaniem/domem. U niektórych pieski niszczą przedmioty w domu, a u innych (jak choćby u nas) nie. Jestem zdania, że oczywiście można mieć goldena (lub jakiegokolwiek innego psa) i piękny ogród, ale wymaga to pracy z psem, to wszystko. Ostatnio pojechaliśmy na tydzień do wojtka rodziców, gdzie jest piękny i bardzo różnorodny ogród z oczkiem wodnym,rybkami, mnóstwem kwiatów, figurek - po dwóch dniach było istne pobojowisko - dziury, połamane kwiaty, powyrzynane gałęzie, zbite figurki na fontannie. No ale skąd miał wiedzieć, jak ma się zachowywac, kiedy nie ma własnego ogródka! Jak by miał, to by wiedział! No to zaczęliśmy mu tłumaczyć i nadzorować - do końca tam pobytu nie uczynił już żadnej szkody, a nawet postanowił robić Qupy tylko na spacerach! Gdyby to był nasz ogród, jestem bardziej niż pewna, że traktowałby go tak jak nasze mieszkanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stary b/ majtek
Rutyniarz


Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Marki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:11, 20 Sie 2010    Temat postu:

No tak, ale jeżeli długo nie wyprowadzisz psa za ogrodzenie na siusiu to on nie wie że po wysikaniu trawka robi się brązowa po kolejnym razie. W swoim ogródku Lamia czuje się doskonale, a jak zdarzy jej się wysikać to mam sposób, pełne wiadro wody ...he,he w to miejsce. Nie zawsze jednak można to zauważyć i stąd te brązowe plamy. Dlatego jak nie ma nadzoru warto zamknąć furtkę ... oczywiście za..pobiegawczo! Wink Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Luna
Ekspert


Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:19, 20 Sie 2010    Temat postu:

My uczyliśmy Lunę od samego początku, czego robić nie wolno. Oczywiście efektów od razu nie było, ale po jakimś czasie się nauczyła. Gdy chce się załatwić szczeka pod bramkąSmile. Nie depcze kwiatów (tu był największy problem). Czasami jej się przypomni o kopaniu ale upomniana przestaje. Oczywiście chodzi o działkę, gdzie bywamy bardzo często Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga&Luna dnia Pią 10:19, 20 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Linduś
Starszy goldeniarz


Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GLIWICE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:10, 20 Sie 2010    Temat postu:

A nasz Lindor w zeszłym roku dewastował wszystko co na ogródku rosło, łącznie z sosenką na którą potrafił się wspinać i podgryzał gałęzie. Kiedyś przywitał mnie jak wróciłam z pracy z tulipanem w pycholu .
Teraz wyrósł i nie niszczy nic poza trawą, po które biega wzdłuż płotu z koleżanką po sąsiedzku. Cóż coś musi na ogrodzie robić, bo samo opalanie go nie wzrusza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortina
Starszy goldeniarz


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:19, 20 Sie 2010    Temat postu:

Linduś, która kobieta nie chciałby być tak witana jak Ty? Z kwiatkiem...ekhm...w pyszczku Smile Ja zazdroszczę Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monina&Breguś
Ekspert


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:46, 20 Sie 2010    Temat postu:

Justyno,nie wiem czy sięgnełaś do jakiejś lektury w kwesti wychowania psa,ewentualnie czy wogóle zerknełaś do poradnika o goldenach,ale wtedy wiedziałabyś mniej wiecej co Cię czeka,o ile zrobiłabyś to zanim kupiłaś goldena.
Każdy pies,włącznie z goldenami to małe figlarne psoty,którym w wieku twojego psa zaczynają rosnąc ząbki,co je okrutnie boli i chcą w ten sposób się wyładowac.Pozostawione sobie samym,nudę postanawiają ulokowac w destrukcyjnym zachowaniu co oczywiscie niesie za sobą konsekwencje zniszczonego ogródka,poobgryzanych sofach,nogach od stołu,zgryzionych butach,poniszczonych kwiatkach,zgryzionej wikliny i tak można wymieniac bez konca,włącznie z oderwaną tapetą i wygryzioną dziurą w ścianie.Dlatego zanim wyruszymy do pracy najlepiej jest wziąc pieska wyprowadzic na spacerek,zmeczyc zabawą i zabezpieczyc miejsce w którym będzie przebywał.Kolczaste róże mogą psu tylko wyrządzic krzywdę i go poranic,zupełnie nie potrzebnie.A przecież nie o to chodzi.
Na szczenie również nie trzeba krzyczec,trzeba się poprostu przyłożyc do pracy i go dobrze wychowac(wątków mamy na forum pod dostatkiem), ponadto Twój pies nie wie co jest dobre a co złe-o tym też pisalismy na forum( on robi to co uważa za słuszne,to co w jego pojęciu zaspokoi jego nudę i ciekawośc,co przyniesie mu zajęcie się czymś na chwilę i przyjemnośc).Jeżeli coś zrobił a Ty na niego nakrzyczysz po przyjsciu z pracy -tzn nie przyłapiesz go na działaniu w danym momencie,to lepiej wyjdź z domu i wykrzycz się w powietrze-bo pies nie myśli wstecz,nie pamięta tego co zrobił,lepiej -wcale się tym nie przejmuje a on odbierze Twój krzyk na niego jako to, że np krzyczysz kiedy on się z Tobą wita.Pies również nie przeprasza, że coś zrobił...jeżeli siedzisz i go ignorujesz a on Cię zaczepia to znaczy że szuka towarzystwa do zabawy, nudzi mu się itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin