Czy trzeba wydawać tyle pieniędzy na goldena?

realkotlet

zgadzam się z Magda&Lucky w 100%

akbar.han.bl

Dlaczego piszecie ' golden do budy - nigdy'? Powinniście pisać - pies do budy - nigdy. Psy trzymane w domu są zupełnie inne niż te trzymane na zewnątrz. Każda sekunda kontaktu z człowiekiem i przebywania w domu ma wpływ. Jestem przeciwniczką trzymania psów na podwórku. Wiem mo,ze niektórzy sie nie zgodzą. Po co człowiek udomowił psa, wziął go do swojej jaskini, ogrzewali sie nawzajem w zimę, pies bronił, pomagał w polowaniu i korzystał z tego pożywienia itp.itd. Czy po to, żeby go wyrzucić na zewnątrz jak sie przeniósł do budowanych domów. Pies przestał pasować do wystroju wnętrz? Przestał być potrzebny do ogrzewania sie? Po co dał psu szansę poznać kontakt z człowiekiem? żeby go teraz zabierać... Nie rozumiem tego. może mam radykalne poglądy, ale cóż tak sądzę..

cereska

pikolinka · Gość

Jak widzisz po naszych postach, naprawdę zastanów się czy chcesz właśnie Goldena, bo jak masz zamiar go tak traktować to i on bedzie nieszczesliwy i ty tez...

carimi

witaj zgadzam się z Warną Goldeny zresztą jak każdy rasowy pies są droższe w utrzymaniu. Choć myślę że pomysł trzymania go w buzie który większość osób (i mnie) trochę zbulwersował pochodzi bardziej od twoich rodziców to musisz ich uświadomić że golden nie tylko radosnym merdaniem ogonem przywita nieznajomego to jeszcze pokaże Co w domu jest cennego i pomoże wynieść. Choć wszystkie powyższe posty zdecydowanie zniechęcają cię do tej rasy to osobiście rozumiem że mogłaś się w niej zakochać. To że czytasz i zalogowałaś się na tej stronie jak najlepiej o tobie świadczy, dlatego wierze że pomimo młodego wieku zachowasz się odpowiedzialnie. Napisz proszę jaką decyzje podjęłaś.

akbar.han.bl

Być może jest także Twoi rodzice chcą po części psa do pilnowania - i tu nastąpi rozczarowanie - bo golden nie ma takich zapędów absolutnie. A mieć takiego 'słonia' w domu tuż obok to coś wspaniałego!

Magda&Lucky

betka

Golden do budy - nie.
Ale nie zgodzę się z poglądami co do np. kundelka do budy. Mam kundelka i on po prostu nie lubi siedzieć w domu. Woli bawić się z kotami na dworze. Jak jest zimno to go zabieramy na noc, ale z samego rana chce wyjść już na dwór, żeby polatać po ogrodzie. Dziennie w domu spędza około godziny, bo po prostu woli podwórze.
Goldeny są inne, jeśli chcesz Goldena do budy - nie bierz Go. Szczeniak w altance?
Wyobraź sobie jakąś chłodną noc i szczeniaczka w altance... Nie widzi mi się to kolorowo Rolling Eyes

Natalia1994

wy mnie nie rozumiecie....... Ja bym go wziela do domu!! Nawet do lózka "jadlabym z nim z jednego talerza" ale niestey jestem zdanan na rodzicow..... Oni tu rzadza nie ja:( Jesli chodzi o jej uczucia..... To jestem pewna ze moge jej wiele dac bo kocham psy....Inzcaj nie byalbym czloniekm fundacji..... Tylko ja nie wiem jak przekonac rodzicow !!! Mama sie boi o swoje czyste sciany i o biszkoptowy dywan w duzym pokju....Wiem ze mnie teraz nie nawidziecie ale uwierzcie mi ze ja kocham te rase i zrobie wszystko zeby przekonac rodzicow, zeby Sila czuła sie u mnie szcesliwa !

kesse

błagam Cię!!!!
jeśli nie przekonasz rodzicow aby golden był w domu to go nie kupu!!! bardzo Cie o to prosze!!!!

a jesli Twoja mama boi sie o sciany i dywan to naprawde go NIE KUPUJ!!! bo jesli przekonasz aby byl w domu tzn ze go kupisz , a jak juz bedzie u was i poniszczy (a na pewno poniszczy cos) to Twoja mama pewnie wyrzuci go z domu bo przeciez sciana i dywan wazniejsze!!!

Jesli chcesz goldena i naprawde kochasz psy a szczegolnie tą rasę to powiinas dla jego dobra nie brac go do domu gdzie Twoi rodzice tak stawiaja sprawy.. przed soba masz cale zycie.. przeciez za kilka lat mozesz kupic goldena kiedy nie bedziesz zalezna od rodzicow...

jej jak mi smutno ze tylko dlatego ze Ty chcesz goldena a rodzice nie to go unieszczesliwisz dajac do atanki a pozniej do budy??? wiesz ze to juz nie bedzie ten kochany golden o ktorym czytałaś??? tylko agresywny, nic nie umiejący pies!!!!

Natalia1994

Bardzo Was lubie i naprawde szanuje. Staram sie aby Sila trafiła do domu ale cóż.... Najgorsze ze ja nie chce zadnego innego psa a tak jak inni chcialabym co chwilke patrzec na ten slodki pyszczek i rozesmiane oczka. Wiem ze niektorych to bedzie smieszyc ale POMODLCIE SIE ZA MNIE i goldenka Smile

moze sie przydac..... zwlaszcza z moim tata... xD

Aśka Axelowa

Prawie każdy pies zabrudzi ściany, dywany, narobi jakiś szkód (mniejszych lub większych)... A golden to już na pewno!

))
I tu nie chodzi tylko o to, że jesteśmy miłośnikami tej rasy i nie chcemy, żeby jeden z tych pięknych psów trafił do budy. Chodzi o to, że golden po prostu NIE NADAJE się do budy! Wyczytasz to w każdym poradniku, w każdej książce! On potrzebuje stałego, ciągłego kontaktu z człowiekiem. I duuużo ruchu. Nie bez przyczyny goldeny i labradory szkoli się na przewodników dla osób niewidomych, niepełnosprawnych. ONE są SOBĄ, gdy mają możliwość współpracy z człowiekiem i ciągły z nim kontakt!
Moja siostra ma goldena, który był izolowany od człowieka. Jego właściciel często wyjeżdżał i psem opiekowała się sąsiadka: podawała mu jedzenie, wychodziła z nim na krótkie spacery. To wszystko. Pies popadł w depresję! Nie wyobrażasz sobie, co to za widok: golden wychudzony do granic możliwości (nie z głodu - z depresji), bez radości życia, bez chęci kontaktu z ludźmi... Sad

(( Dłuuugo trwało, żeby doszedł do siebie. Ale już normalnieje

))
A jeżeli jesteś członkiem jakiejś fundacji (podejrzewam, że psiej), to tym bardziej powinnaś zrozumieć, że golden w Twoim położeniu, to jest nie najlepszy wybór. Jeżeli jesteś naprawdę miłośniczką tej rasy, to tym bardziej powinnaś zrozumieć, że zrobisz mu po prostu krzywdę, że unieszczęśliwisz go tą altanką i budą...
I pamiętaj: nikt tu Ciebie nie krytykuje, nie potępia. Wszyscy chcemy jednego: żebyś zrozumiała, że charakter i predyspozycje tej rasy nie "nie nadają się do budy"!

carimi

... oj coś mi się wydaje że Ty masz już psa lub jest on zarezerwowany, bo skoro nadajesz mu imię :

"zeby Sila czuła sie u mnie szcesliwa "

a w pierwej wypowiedzi wspominasz o zakupionej już karmie

kesse

ja tylko mam nadzieje ze ktos z nas Cie przekonal...
wiem ze mozemy tu napisac milion postow abys go nie brała, ale ja widze ze Ty nadal niektorych chyba w ogole nie czytasz... nie masz zadnego zawachania tylko dalej chcesz i już...
to mi troche przypomina rozkapryszone dziecko a nie rozsądną dziewczynę...

przeczytaj raz jeszcze dokladnie moj post , o tym brudzeniu ścian...

ps. nawiazujac jeszcze do pierwszej wypowiedzi... to nie bardzo mi sie wydaje abys przeczytała ksiazke o tej rasie...
jak piszesz o tym zywieniu... tu nikt nie przesadza i nie wymysla z tym zywieniem... te psy maja tendencje do chorob, i przede wszystkim jest to duza rasy wiec zanim taki pies w pelni dorosnie, urosnie potrzebuje wielu skladnikow, ktorych nie znajdzie w ziemniakach czy w domowym jedzonku tylko wlasnie w specjalistycznych dla niego karmach... a po tym co bys mu dawala to chyba golden mialby ciagle biegunke!!! i to by mama była zła!!!

zastanawiam sie czy ty planujesz rodowodowego...
bo jak piszesz ze zalezna od rodzicow jestes, ze kasa gra role jak sadze inie kupowalibyscie drogiej karmy... to nie daj boze aby u ciebie goldas zachorował- biedna psina....

i jeszcze raz NIE PORÓWNUJ GO Z KUNDELKIEM!!!!!

ja u rodzicow tez mialam kundelka ktory w zyciu nie chorował i jadł tylko domowe jedzenie ... ale to był mały kundele, była to mała "rasa" psa.. chociaz potrzebował duuzo milosci- i ją miał!!!

ja kupujac goldka nie brałam go miarą tamtego kundelka, tylko weszlam na net, na forum, dowiedziałam sie co i jak i jak stwierdziłam ze finansowo i w ogole jestem gotowa to go kupiłam

Magda&Lucky