Dziwne komentarze :)

Edyta_Neo

Tylko zapomniałaś napisać Magda czemu? Bo każdy kto widzi takiego psa dużego jak np.Golden i do tego nie zna rasy(albo boi się psów ogółem) to właśnie tak reaguje.Lepiej trzymać nasze psiaki z daleka od przygodnie spotkanych ludzi bo różnie reagują.Nie każdy sobie życzy aby nasz pies witał się z nim, jakby nawet to robił najczulej jak potrafi nie każdy to lubi niestety.

magda_17

Masz rację Edyta - powinnam uzasadnić Embarassed

Zgadzam się z Tobą. Poza tym pies zawsze może z radości skoczyć na dziecko, przewrócić je czy po prostu bardzo wystraszyć. Jestem zdania, że nie ważne jak bardzo nasz pies kocha innych ludzi i inne zwierzęta, w miejscach publicznych powinien chodzić na smyczy i już. Inni właściciele psów wcale nie muszą kochać tak samo jak my, naszego podbiegającego złotka i zaczepiającego ich psa. A jak trafi na agresywnego?

Ola i Risa

No i niestety muszę przyznać dziewczynom rację. Chociaż chciałabym,żeby wszyscy kochali moją sunie tak jak ja...

Tam, gdzie jest dużo ludzi, Riska chodzi na smyczy Sad

Wiadomo, nie każdy lubi, gdy obcy pies na niego skacze, liże go, czy chociażby przytula się taki ubłocony... Wink

Niektórzy ludzie boją się dużego psa biegnącego w ich stronę.
A co do windy... Zdarzało mi się już nieraz poczekać na następną, gdy widziałam,że ktoś uważnie obserwuje małą i odsuwa się, gdy ona tylko trochę się zbliży... Na moją propozycję " proszę jechać, ja pojadę następną" słyszałam już "dziękuję" wypowiedziane z ulgą. Różne ludzie mają lęki
Confused

Niestety aniada musimy mieć świadomość tego, że może nasze psy są łagodne, ale gdy skoczą na dziecko, mogą zrobić krzywdę Crying or Very sad

Shinigami

Dokładnie, również się zgadzam nie każdy kocha psy co więcej może się bać i to nie tylko tych dużych ale i małych. Najlepszy przykład miałam dziś, kiedy to moj "ogromny" trzy miesięczy Shadow przeraził dziecko. Ponieważ dzieci kocha i jak tylko jakieś widzi/słyszy całą uwagę skupia na nim. Normalnie kiedy widzę jakieś na horyzoncie przywołuję go i przytrzymuję, czasem jest i tak, że ludzie sami podchodzą i pytają czy mogą pogłaskać (albo i nie pytają). Ale tym razem wychodziliśmy z klatki wtedy shadow jest zawsze puszczony luzem bo biegnie załatwić swoje potrzeby. Więc wybiega sobie radośnie przed siebie i słyszę wrzask dziecka (ok3lat) myślałam że może coś się stało odwracam się patrzę a dzieciak stoi jak wryty i drze się patrząc na psa. No więc Shadow jako wierny obrońca dzieci pobiegł sprawdzić co się dzieje, odniosło to skutek zupełnie inny niż pies chciał, bo dzieciak zaczął uciekać no to pies za nim ... mówię kobiecie, że przepraszam on lubi dzieci i że jak nie zatrzyma dziecka to go nie złapię po prostu ... a ono jeszcze bardziej sie darło... a pies był jeszcze bardziej poirytowany tym że pomóc nie może... dobrze że szczekać nie zaczął...cóż jak w koncu kobiecie przyszło do małego mózgu żeby zatrzymać dziecko, pies spokojnie stanął a ja go zapięłam, przeprosiła i poszłam. Jednak myślę, że gdyby wzrok potrafił zabijać już bym nie miała możliwości podzielenia się tym przeżyciem.

Karolcia

Hehe ale się uśmiałam ... !
Normalnie głupawki dostałam...

magda_17

Może matka zabraniała dzieciakowi kontaktów z psami bo brudne, bo śmierdzą, bo ugryzą itp i taki mamy efekt. Jejku są chyba pierwszymi osobami, na które nie zadziałał urok Shadow'a Laughing

Shinigami

Oj nie pierwszymi Wink

Ostatnio jak byłam na spacerze i Shadow chciał się bawić z jakimś (hmm bo ja wiem co to było ? Wyglądało jak terier rozmiarów yorka...), pani popatrzyła na mnie, na psa (mojego) i mówi " ale z tego brzydkie bydle będzie", chciałam jej powiedzieć, że wole mieć bydle niż ze szczurem na smyczy wychodzić ... ale się powstrzymała. Dziwne jest to, że kobieta ta miała wcześniej owczarka niemieckiego (i to niby nie było bydle?) który ... nagle znikną...

magda_17

Shinigami

Nie warto

magda_17

W sumie masz rację, ja chyba za nerwowa jestem Very Happy

Pewnie była zakompleksiona i dlatego tyle jadu miała w sobie Laughing

Olinka

carimi

w temacie golden kontra dziecko , ja miałam trochę podobną sytuacje, maja Kafi miała chyba wtedy z 6 miesięcy więc już dość duża ale jeszcze nie taka jak dziś, jesteśmy w parku poszłyśmy na jego tyły rozejrzałam się dokładnie że nikogo nie ma i ją ze smyczy spuściłam niech sobie szczeniaczek trochę pobiega, nagle z odległości 200m słyszę chłopca który mówi głośno "o jaki śliczny piesek", na ten znak Kafi jak w transie oderwała się od tego co aktualnie robiła i gna przywitać tego co ją chwali, zatrzymać jej już nie da rady więc krzyczę żeby się nie bać że pies nie gryzie ze zaraz ją zabiorę, dzieciak się wystraszył zaczął krzyczeć i wspinać się na dziadka, a im bardziej krzyczał i się wspinał tym bardziej Kafi chciała go przywitać, dziadek chyba miał doświadczenia bo sam zaczął uspokajać wnuczka że pies mu nic nie zrobi , dopadłam to towarzystwo odciągnęłam Kafi i przeprosiłam, a że w sumie dziadek chłopca nie był zagniewany to przytrzymałam Kafi z pozycji leżącej tak żeby się chłopiec uspokoił i nie miał skojarzeń że go pies napadł, płakać przestał pogłaskać się bał, myślę jednak że to i tak sukces Very Happy

kesse

ale macie przygody Smile

kurcze moje pewnie sie dopiero zaczną
ale nie pozwolę aby ktos obrażał moją sunię Twisted Evil

więc wredne ludziska niech się mają na baczności...

realkotlet

mi wszyscy mówią że to kundel a szczególnie ci co nie mają pojęcia o psach a weterynarz powiedział mi że to będzie owczarek podchalański

kesse

ja bym jak najszybciej zmieniła weterynarza...

mi wszyscy mowią ze ładny pies a ludzie przeważnie pytają jaka rasa (to juz znaczy ze poznają ze jednak rasowy), zdarza sie tez niewielki procent tych ktorzy wiedzą że to goldas Laughing

ostatnio wracalam ze spaceru i bylam juz prawie pod drzwiami mieszkania kiedy z góry schodziła sasiadka z dzieckiem (a ponieważ kessie jest u nas niedługo to widzieli ja pierwszy raz)
synek sasiadki (góra 3 latka ) popatrzył na kessie i mówi "ładny piesek, mamusiu jest tez bym bardzo chciał mieć takiego pieska "

a i jeszcze cos...
ostatnio bylysy na spacerku i szedl pan z psem bassetem
pogadał chwile i pyta
"a to ten pies jak bedzie wiekszy to bedzie miał krotszą siersc???
bo to ten labrador??? "
hahah
u nas w tej malej miescinie to labradory ostatnim czasem popularne... goldenow jest około 4 (z moją)