Dziwne komentarze :)

Jerzy Włodarczyk

ja widziałem w niedzielę na bazarze w Płońsku hodowcę, który sprzedawał nową rasę psów - lablador. Wypisane to było na pudle w którym leżał trzy maluszki Sad

karolka

ja tam mam psa hodowanego na kotlety Razz

a kiedyś pani kiedy usłyszała że Lord to golden wyjechała mi, że powinien być złoty skoro GOLDEN, na co mój tata odrzekł, że to białe złoto, i jest droższe od żółtego. Very Happy

Jerzy Włodarczyk

Masz tatę z refleksem Very Happy

lussi

ja, ja taki tata to się przydaje

normalnie dzisiaj powaliły mnie z nóg dwie staruszki.. jedna mówi do drugiej
"patrz! to są te groźne psy, jak tam one się nazywają.." a druga "rotłajlery?" - "tak, właśnie" dalej wolałam nie słuchać... Shocked

no to mam "rotłajlera" Laughing

a co mnie wkurza najbardziej ? Very Happy

idę i słyszę [przez 4 lata to samo!] "o, jaki fajny labLador !!" aaaaaaaaaaaaah .!

nie wiem.. denerwuje Was też to, że idzie sobie baba/facet czy jakieś australopitki, neandertalczyki i tym podobne i bez pytania głaskają i tulą Wam się do psa? Ja nie rozumiem.. jedynie dzieci pytają "plose pani moge poglaskac tego pieskaa?" , ale żeby dorosły człowiek był tak niewychowany? `oburzające` Very Happy

ale naprawdę.. ja przeważnie nie umiem wytrzymać i mówię "może by się pan/pani zapytał/a czy może pogłaskać psa, a nie bez pytania, z łaski swojej, co?" ... chyba założę notatnik i będę podliczać osoby, które tak robią.. raz idę do parku z Sabcią na smyczce, idzie jakaś baba i do niej "ojej jaki Ty jesteś ładny puszek! chodź tu do mnie" no weźcie mnie trzymajcie xD jakaś chora na łeb.. Razz

ale przesadziła, nie ma prawa do mojego psa mówić "..do mnie" xdd może jestem przewrażliwiona, ale potem Saba na smyczy zamiast iść przy nodze to się rozgląda za ludźmi..

a rasy różnie mówią. Z podhalanem i bernardynem też się spotkałam, a nawet z foksterierem i yorkiem - jak była mała [w czym szczenię goldena przypomina foksteriera lub yorka do jasnej ciasnej ! Shocked

? ]

czyli ogólnie.. mam rotłajohalarfoka... ;] zazdrośccie, Wy nie macie tak unikalnej rasy, to jedyny egzemplarz !! hihi.

lussi

Elzbietka

lussi

Dixie

lussi

podejrzewam, że to dobre rozwiązanie ;D

Jerzy Włodarczyk

A ja sobie myślę, że trochę tolerancji nie zaszkodzi Cool

. Przecież zazwyczaj to jest starsza pani a nie babsztyl, człowiek a nie australopitek Smile

. Nie wiem dlaczego ludzie nie mają się zachwycać naszymi psami czy nawet je pogłaskać Surprised

. Przecież również w ten sposób ujawnia się, że są to psy ludziom przyjazne a nie agresywne Smile

Ja nie mam żadnego problemu z przekazaniem człowiekowi informacji - "proszę nie głaskać psa bo potem on idzie do wszystkich ludzi a niektórzy tego nie lubią". Nie mam problemów z uśmiechem Smile

jeżeli ktoś mówi o moich babach - dinozaur, albo jakaś inna rasa typu "labladol". Potrafię spokojnie powiedzieć, że to golden a czasem nawet dodam "retriwer"

Bo jest to do przyjęcia, że nie wszyscy się znają na rasach, zresztą tak jak ja Sad

Nie znam wszystkich Confused

Gorzej

Na niektórych rzeczach i sprawach wogóle sie nie znam

i wcale się źle z tego powodu nie czuję Smile

. A wiecie dlaczego Question

Bo znam sie na kilku innych i mnie to wystarczy. Nie muszę udawać mądrali. I nie obrażam się kiedy ktoś mi powie, że coś powinienem. Może mieć rację albo nie ale zazwyczaj ma "swoją rację"

I tak naprawdę, czy nie jesteście tym zachwycone, że ludzie cieszą się na widok Waszych śłicznot. Czy lepiej byście sie czuły gdyby wszyscy przechodzili obojętnie i nikt nawet sie do nich i do Was nie uśmiechnął Question

Dziewczyny. Trochę luzu Smile

a życie będzie przyjemniejsze

Cookie Monster

A u nas było tak: jak już pisałam nasz Cookie ma swojego ukochanego przyjaciela labLadora Rogera (różnica wieku 2 dni), jeśli się spotykają, to brykają jak papużki nierozłączki. Kiedy oba były jeszcze szczeniakami, a Cookie miał krótką sierść, to naprawdę niewprawione oko miało problem z rozróżnieniem. Dlatego też czesto pytano nas, czy Cookie i Roger to rodzeństwo. Na co my dla żartu odpowiadaliśmy "Tak, tylko dwóch różnych ras". Na co pytający odpowiadali inteligentnie kiwając głowami "Ach taaaakkk"

Shinigami

E tam! Ja i tak mam najlepszą rasę! Bo mam Wodnego Retrievera! Strasznie mi się spodobała nazwa takie rasy - wpadła na nią jakaś Pani w parku - coś jej tam dzwoniło - tylko nie w tym kościele chyba.

Mnie najbardziej wkurzają ludzie którzy wołają mojego psa kiedy ten idzie spokojnie. Wracmy ze spaceru ten cały zaśliniony idzie grzecznie na smyczy i zaczyna się wolanie - ah jaki słodki jaki piękny a gdy obśliniony kudłacz zauważy zainteresowanie idzie się przywitać - toć to dobrze wychowany łobuz! po czym następuje "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaAAAAAAAAAAAAAAAAAAAa nie dotykaj mnie bo mam białe spodnie...." taaaaa Rolling Eyes

Karolcia

Ja najbardziej nie lubię, gdy ludzie zaczepiają Shiro w pociągu i ten nie może spać. Jeden chłopak to nawet kanapką chciał go poczęstować. I druga sytuacja kiedy cmokają na mojego psa a potem się chowają, gdy reakcja Shiro jest taka, że ten wręcz leci do tej osoby. Nie rozumiem wtedy po co go wołają? Ale ostatnio spotkaliśmy miłego Pana, który był wyszykowany na wesele, zawołał Shiro i zero stękania, że pies pobrudzi mu jasne spodnie, powiedział, że bardzo fajny Golden i miło było patrzeć jak się bawili. Brudny pies i elegancko wyszykowany mężczyzna.

Dixie