Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Golden groźniejszy od amstaffa...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AnnaBogusiak
Goldeniarz


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź/Czarny Las
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:07, 31 Sty 2010    Temat postu:

Moniko, przede wszystkim napisałaś szczerze o swoich odczuciach w związku z tą sytuacją na spacerze i gratuluję ci tej szczerości. Prawda jest taka, że nie rasa psa decyduje o jego temperamencie tylko kilka ważnych czynników, z których właściwa socjalizacja i szkolenie jest na początku listy. Tu niestety nie ma co ściemniać, wiele błędów po twojej stronie. Jest też plus - na szkolenie nigdy nie jest ZA późno. Nawet jak jest późno, to zawsze lepiej późno niż wcale. Ja wierzę, że przy twoim podejściu wszystko jest możliwe. Pomyśl o tym tak, to nie twój pies coś zrobił, tylko Ty czegoś nie zrobiłaśSmile
Co do Amstaffów....cóż, znam Labradory, których nigdy nie dopuściłabym do dzieci i znam kilka Amstaffów, które świecą przykładem w wielu materiach. Jeden rewelacyjnie przeszedł testy predyspozycji ...lepiej niż nie jeden Golden.
Nie chcę tu prawić jak stara baba, ale to czy pies jest groźny, czy nie jest nie zależy od rasy! Smile Predyspozycje rasowe to jeden element z ogromnej piramidki:)

Odgórne opinie pielęgnują jedynie często błędne stereotypy i tak serio, to zwyczajnie 'krzywdzą' psy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monia&vero
Ekspert


Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:02, 01 Lut 2010    Temat postu:

Masz rację, goldeni temperament to jedno ale błędy w wychowaniu to niestety przyczyna takiego zachowania.
Jak pewnie większość wie Verek ciągnął strasznie, sta poszliśmy na szkolenie do Jacka, oczywiście poza tym, że nauczyłam sie panować nad 40 kg cielakiem to i więź między nami sie poprawiła. Niestety tak jak jacek powiedział, Vero ma tak utrwalone ciągnięcie, że będzie to trudna sprawa ale nie niemożliwa do osiągnięcia sukcesu.
Po tej sytuacji z amstaffem zaczęłam z Verkiem ostro pracować... na spacerze non stop komenda "równaj", jak nie słucha i ciągnie to stop i zmieniamy kierunek, jak dalej cięgnie to znowu stop i komenda "siad" i znowu do przodu i tak wkółko. Ja sie umęczę gadaniem a Verek siadaniem Smile mam nadzieję, że dotrze do niego czego od niego chce bo póki co patrzy na mnie jak na idotę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YASMINA
Ekspert


Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BYTOM

PostWysłany: Pon 12:29, 01 Lut 2010    Temat postu:

Ja z Casino postępuję dokładnie tak samo. Jak ciągnie na smyczy to stop i siad i ruszamy z komendą noga. Trwa to już odkąd go mam czyli jakieś 4 miesiące. Niestety efektów nie ma Sad((. Jedyne co, to jak ciągnie a ja staję to on juz nie czeka na komendę siad tylko sam siada. Totalna poprażka. Niestety jak na horyzoncie pojawi się inny pies to nie pomaga kompletnie nic a ja staję się latawcem na wietrze. Sad(((

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monina&Breguś
Ekspert


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:33, 01 Lut 2010    Temat postu:

Skoro sam siada to znaczy że jednak go czegoś nauczyłaś Smile a jego siadanie bez komendy możesz wykorzystać nawet przy przechodzeniu z jednej na druga stronę ulicy Smile
Jeżeli nadal ciągnie nie zatrzymuj się a zawróć i zobacz jak wtedy zareaguje Twój pies.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YASMINA
Ekspert


Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BYTOM

PostWysłany: Wto 16:58, 02 Lut 2010    Temat postu:

Odbiegamy nieco od tematu i pewnie zaraz na nas nakrzyczą. Zawracanie przerabiałam ... Porażka. Mogłam się z nim kręcić e kółko jak na karuzeli. Kompletnie nie robi to na nim wrażenia i nie ma znaczenia w którą stronę pójdziemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:01, 02 Lut 2010    Temat postu:

Beatko to naprawdę wymaga czasu. Nie jest tak , że 2 tyg. popróbujemy , "nie robi to na nim wrazenia" i już. Jeśli powiedz mi ze przez minimum miesiac to stosowałaś, konsekwetnie w kazdej sytuacji.. i powiesz , ze nie podziałałao, wtedy moge uwierzyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YASMINA
Ekspert


Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BYTOM

PostWysłany: Wto 17:06, 02 Lut 2010    Temat postu:

To fakt, że kręcenie w kółko jak bączek wyprowadza mnie z równowagi Sad i nie jestem w tej kwestii konsekwentna i cierpliwa Sad(((. Dziękuję Wam kochani za wszelkie rady. Są dla mnie naprawadę bardzo cenne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MARIOLA-JACEK
Starszy goldeniarz


Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: CIESZYN
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:18, 11 Lut 2010    Temat postu:

Witam!Ja również rzecz jasna uważam,że największe znaczenie ma wychowanie,nauka lecz też jaki pies jest ma znaczenie Smile

Pies na smyczy jest dużo pewniejszy,od ważniejszy niektórzy też mówią,że się boi o swojego właściciela i siebie Confused Dlatego tak reaguje.
Amstaff widać jest bardzo dobrze wyszkolony,ale mimo wszystko kaganiec powinien mieć co by było gdyby jakiś nie koniecznie Goldi spoko,odważył się rzucić?Nie wiem czy komendy by pomogły?
Czasem bywa i tak ,że pies jest milutki ,słodziutki jak podejdę bliżej rozszarpał by Arniego.Na ogół są na smyczy,bo jak się bawią też to inaczej wygląda.Miałaś przygodę spoko,nowe doświadczenie,to psy nigdy nie wiadomo co im siedzi w głowach.Pozdrawiam cię i twojego obronnego
Goldena Very Happy Pa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin