GOLDEN tylko na wieś !

Trampeczka

A może po prostu Wasze goldeny upodabniają się do kotów? Laughing

sandra

raczej nie! to jest poparte przyzwoleniem niestety! my pozwalamy Lunie warczeć chociażź wiemuy jak reagują na to inni. Jednakże czy kto9ś ukradł np. dobermanwa? my wiemy że psiak nam i innym nie zagraża ale reszta nie musi o tym wiedzieć!

Yrr

sandra

nie u nas na osiedla! a Luna chodzi w kagańcyu(niestety) ale to jest fakt szkoda że do tych małych się nie przyczepią! Wszyscy co znają psinkę wiedzą że to zabawa a inni nie ale czasami u nas na pekinie to się przydaje Smile

Yrr

U nas w Niewiadomiu biega bez smyczy i kagańca, jak ja z nią wychodzę, czyli przeważnie. Kilka osób straszy mnie strażą miejską i policją (podejrzewam, że w końcu przyjdzie mi zapłacić mandat), ale znakomita większość zna Rondla i wie, że nikomu krzywdy nie zrobi. Niektórzy to by nawet chcieli, żeby do nich przybiegła, jak ją wołają, ale na to u naszego psa trzeba sobie zasłużyć.

sandra

to macie się dobrze luna ma 8 mies. i biego do prawie wszystkich! też latw bez kagańca w parku! a jak przyjdzie mandat no to co z tego!

katia

U nas nikomu nie przeszkadza, że Kajena biega w parku bez smyczy. Większość zna tę rasę i bardzo przyjaźnie reaguje. A co do kagańca to golden w nim wygląda śmiesznie naprawdę Smile

akbar.han.bl

Zazwyczaj jest to pomruk a nie warkot.

Ale wracając do tematu... Ja mieszkam na 'wsi' , cudzysłów dlatego, że raczej zaczyna to przypominać małe miasteczko... ale mamy bardzo blisko do lasu i na łaki i rzeczywiście jak Axel wpada na łąkę to jest to trochę inne szaleństwo niż to w lesie. A że do tego ma kanały z wodą i staw to już w ogóle promienieje... Wokół domu mamy ogródek ale co to dla goldena - za mała przestrzeń - wszystkim mówię, że on sie nawet nie da rady tam rozbiegnąć... Nie wszyscy wierzą... No ale tak jest. Ale mamy jeszcze 'plac' - taki dużo większy ogródek. Jak dzieciaki skończą grać - to hulaj dusza! Tylko czasami jest problem z hamulcami o goldena... Raz leżałam na 'placu'

Jerzy Włodarczyk

Yrr

Sandra napisała, że jej pies nikomu nie zagraża o czym wie rodzina i znajomi, a reszta nie musi wiedzieć. Na co ja odpisałem, że albo zakuje psa w smycz i kaganiec, albo będzie tych "innych" uświadamiać, że jej pies jest niegroźny i liczyć na wyrozumiałość Straży Miejskiej - teraz dość jasno napisałem ?

Jerzy Włodarczyk

sandra

właśnie o to chodziło! Laughing

czasami samotnej pani przydaje się warczący psiak Wink

a Luna zawsze ma kaganiec w miejscach zabudowanych albo jest na smyczy. Wzjatkiem jest wieczor ale panowie policjanci sa zawsze mili Smile

akbar.han.bl

hm... no to masz już znajomości w policji...No cóż kobieta potrafi... Wink

Brat szwagra jest dzielnicowym ale nie miałam okazji tego sprawdzać. Zresztą on jest strasznym służbistą... Sad

sandra

nie po prostu to sa mili ludzie i pogadaja i posmieja sie...

katia

Kajena nigdy nie chodzi w kagańcu, ostatnio kiedy jechałyśmy autobusem zauważyłam, że nie dopina się już wyrosła Smile