Goldenek w bloku? :)

Panna Nikt

Witam! :]

Bardzo dużo czytałam o tej pięknej rasie Golden Retriever, i wyczytałam, że te pieski nadają się do bloku, pod warunkiem, że przynajmniej raz albo dwa razy dziennie porządnie się wybiegają. Smile

Ogólnie przeglądałam wszystkie rasy, które mogą żyć w bloku.
I w sumie najbardziej zainteresowały mnie Goldenki.
Gdy kupię Goldena to będzie mu dobrze w bloku ?
Spacery będą tak:
z rana od 6.00 do 7.00 bieganie. :]
Po południu, gdzieś tak koło 14.00 będzie krótszy spacerek i jakieś zabawy na powietrzu.
Wieczorem od 21.00 [ albo wcześniej ] do 22.30 też bieganie.

Pod blokiem też są dzieci, a wiem, że goldeny dobrze się ' dogadują ' z dzieciakami, więc ze strachem u bachorów nie bedzie problemu chibo. :]

Goldeny kosztują od 1000 w górę, tak ? [ rodowodowe ]

Dzięki za odp. :]
Pozdrawiam.
Panna Nikt

Yrr

My z Rondlem mieszkamy w bloku i nie ma problemu.

Nie piszczy i nie szczeka, ale bardzo rzadko jest sama. Ja pracuję w domu więc wiecznie ktoś z nią jest.

To jest rasa myśliwska, wyhodowana do aportowania kaczek, więc koniecznie dużo biegania, aportowania i w miarę możliwości pływania.

Dzieci nie stanowią problemu, za to dorośli czasami tak. Poczytaj sobie forum to się dowiesz, jakiego krwiożerczego potwora chcesz sobie kupić Smile

sandra

My z luną mieszkamy w bloku i nie ma żadnych problemów Wink

! Nie mamy dokładnie wyznaczonych godzin jeśli chodzi o spacery kończymy jak Lunie już się nie chce biegać. Oprócz tego że są maszynką produkującą i wyrzucającą sierść Goldeny nie stwarzają większych problemów w mieszkaniu. Laughing

Panna Nikt

Dzięki Yrr i sandra :]
Słyszałam też, że w okresie 5-6-7 miesięcy są bardzo ruchliwe i moga poniszczyć rzeczy w mieszkaniu, jeśli nie będą miały wystarczająco dużo ruchu na powietrzu - to jest prawda czy ktoś sobie to 'wymyślił' ? :]

Yrr

To jest prawda, że młody golden to straszny rozrabiaka. Ruchliwy i lubi gryźć. Na formy są zdjęcia strat. U nas były to pogryzione drzwi, wykładzina i listy wykończeniowe przytrzymujące wykładzinę. Potem kilka książek.

Dobrym rozwiązaniem jest dawać psu coś do gryzienia, u nas była to duża kość - pies sobie obgryzał i już szkód nie robił. Czasem jeszcze sobie jakąś prasówkę wzięła, ale już dość sporadycznie. Od roku nie zanotowaliśmy żadnych strat, czyli mniej-więcej od momentu jak skończyła kilkanaście miesięcy (coś ok 18-stu).

Jeśli chcesz uniknąć zupełnie strat to trzeba by psa wyprowadzać co 2-3 godziny, na spacery co najmniej półgodzinne - czyli tak jak pies jest aktywny. Jeśli pies zostaje w domu sam dłużej niż 3 godziny to niestety straty są nie do uniknięcia.

Te godziny to podaję tak orientacyjne, bo dużo zależy od usposobienia psa. Jeden będzie aktywny przez godzinę co pięć godzin, inny pół godziny co 2 - nie mam normy.

Magda&Lucky

Lucky przez całe swoje życie nie zniszzył niczego-nie pogryzł, a zostawał sam czasami nawet 7-8 h (gdy był zupełnie malutki yo najwyżej 3, apotem się wydłużało). Oczywiście zdarzyło mu się przewrócić coś, gdy biegał chcąc się bawić lub strącił coś merdającym ongonkiem Wink

też mieszkamy w bloku i nie widzę specjalnego problemu, szczególnie, że Lucky to leń Wink

Karolcia

Ja z moim psiakiem tez mieszkam w bloku i wszystko jest ok pod warunkiem, ze codziennie chodzi na dłuugie spacery, bo inaczej to diabeł wcielony:) Jeśli jest niewybiegany to kopie dziury w ścianie, zjada wszystko co popadnie łącznie z dywanem i moimi rękami;) A po długim spacerku to odpoczywa, lub sam się bawi;) - To tez zależy jaki piesek ma charakterek:)

akbar.han.bl

Panno Nikt . Nie wiem czy dobrze wnioskuje z twojej wypowiedzi. Może źle, Ale pamiętaj, że młodego psa nie należy zmuszać do wysiłku. Oczywiście jeśli chce to niech godzinę biega ale tak jak Sandra pisze - jak pies sie zmęczy to do domu. My na dłuższy (dalej od domu) spacer poszliśmy dopiero jak Axel miał ok. pół roku... Wink

Karolcia

Dokładnie, pies nie może sie przemęczać. Jak biega to najlepiej niech biega sam, wtedy wie kiedy sie zmeczy. Jezlei bawi sie np. z takim dużym psem, to nie kontroluje zmeczenia.. Jezeli ma sie koniecznie bawic to lepiej z takimi małymi psami;)
A tak ogolnie jak jest mały to lepiej zeby duzo chodzil.. Niech za dużo nie biega;)

Malutka:)

Zgadzam się nie można przemęczać Goldenka. Powinien biegać tyle ile potrzebuje, bo później wyjdzie mu to tylko na złe Confused

Ja też mieszkam z moją Goldenką w bloku i nic złego nam się nie dzieje. Chodzimy sobie na spacerki i jest cudownie. Nie przeszkadza jej również to, że czasami zostaje sama na dłuższy czas. Wtedy przynajmniej się wysypia Razz

Panna Nikt

Nie, ja dokładnie rozumiem. Po prostu podałam przykładową ilość godzin. Wink

Na spacerki będę chodziła z pieskiem aż się zmęczy. :]

I jeszcze mam takie pytanie. Od ilu miesięcy będę mogla chodzić na spacery poza nasze osiedle ?

akbar.han.bl

ja pierwszy raz poszłam z Axelem na łąkę jak miał 5 i trochę miesięcy.. Potem chodziliśmy do lasu ale niedaleko. Musisz patrzeć czy pies daję radę. W jednej z książek znalazłam takie dane na temat spacerów: 3-4 miesiące - 3 razy dziennie 10 minut; 5-7 miesięcy - 3 razy dziennie 15 - 20 minut; 8-12 miesięcy - 3 x dziennie - 30 minut; po 1 roku - 2xdziennie - 60 minut. Ale rozmawiając z hodowcą okazało sie, że nie zawsze to jest dobre. zależy jaki temperament ma pies. Jak ma pół roku to może już więcej. Tej tabelki przestrzegaliśmy tak do około 5go miesiąca. Najważniejsze jest to, że cięższe sprawy typu biegi za rowerem, maratony i całodzienne wędrówki dopiero po roku. do tego czasu nie należy psa na siłę męczyć. Tylko tyle ile sam może. I minimum 2 godz. po posiłku... Very Happy

Karolcia

Wydaje mi sie, ze dla 4miesiecznego psiaka 10min. spaceru to troche za mało.. Moj ma 4 i chodze z nim na spacery 20minutowe (jeden spacer na dzien taki ma) i wcale on sie nie meczy. Chyba ze jest ciepło, to tylko na około bloku i do domu:)

akbar.han.bl

dlatego braliśmy to z lekkim przymrużeniem oka. Ale tam jest mowa o 10 min. 3 razy dziennie Wink

No ale to tylko książka... My po prostu szliśmy na plac obeszliśmy go wzdłuż i wrzesz i szliśmy do domu. Potem jeszcze doszły dróżki po osiedlu. Następnie naokoło wsi - 45 minut i maleńkie bieganko po małym polu. Potem bliziutko do lasku. Potem łąki i lasy... Piesek szybko sie regeneruje i taki półroczny to już trochę przejdzie pod warunkiem, że nie będzie to maraton tylko spacer z przerwami na odpoczynek... Rok szybko zleci Laughing

Ola&Maja

I my mieszkamy w bloku - wiezowcu. Z sąsiadami nie ma problemów. Tylko nie wyszystkie dzieci spokojnie przechodzą obok mojej suni. Sad

Często słyszę komentarze, że taki duży pies nie nadaje się do bloku, że to dla niego męczarnia, etc. ale puszczam to mimo uszu. Gdyż właśnie podstawą jest solidne wybieganie Very Happy

Kilka dni temu, gdzieś słyszałam, że goldeny powinny dziennie średnio robić 10 km... [nie wiem czy to prawda?]

A żeby pies się wybiegał, chodzimy na "wybieg dla psów", polanki albo do lasu. Maja na świeżym powietrzu spędza około 2-5 godzin Very Happy