Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Goldenek w bloku?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asia i Fibi
Starszy goldeniarz


Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:40, 24 Lut 2014    Temat postu:

Jak dla mnie fakt, że mieszkam w domku, a nie w mieszkaniu jest istotny głownie dla mnie i mojej wygody. Bo oznacza to, ze rano mogę zezwlec się z wyra i otworzyć jej drzwi na ogród, a na spacer wyjść jak se spokojnie wypiję kawę i się wybiorę co jest wielkim luksusem. Samej Fibi natomiast jest chyba raczej wszystko jedno...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:49, 24 Lut 2014    Temat postu:

Polianna napisał:
My mamy Nikosia w mieszkaniu w bloku i sobie swietnie radzi Smile goldeny musza byc przy człowieku, nieważne czy mieszka sie w domu z ogrodem czy w mieszkaniu w bloku. Ważne, zeby człowiek z nim był i spędzał z nim czas


Ciekawe dla kogo to jest ważniejsze Surprised
Dla psa czy dla człowieka Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polianna
Starszy goldeniarz


Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:51, 24 Lut 2014    Temat postu:

Być może to ważne dla mnie Very Happy ale myśle, ze Nikosiowi to tez pasuje Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:48, 24 Lut 2014    Temat postu:

Ja tez liczę na to, że moim pasuje ale mnie jest potrzebne Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:01, 01 Mar 2014    Temat postu:

Asia i Fibi napisał:
Jak dla mnie fakt, że mieszkam w domku, a nie w mieszkaniu jest istotny głownie dla mnie i mojej wygody. Bo oznacza to, ze rano mogę zezwlec się z wyra i otworzyć jej drzwi na ogród, a na spacer wyjść jak se spokojnie wypiję kawę i się wybiorę co jest wielkim luksusem. Samej Fibi natomiast jest chyba raczej wszystko jedno...

Gorzej, jak pies postanowi, ze na ogródku się za żadne skarby świata nie załatwia, nawet jak ma się biegunkę, to się leci do furtki i czeka aż pańcia wyjdzie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia i Fibi
Starszy goldeniarz


Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 19:44, 01 Mar 2014    Temat postu:

Ewa&Duffel napisał:
Asia i Fibi napisał:
Jak dla mnie fakt, że mieszkam w domku, a nie w mieszkaniu jest istotny głownie dla mnie i mojej wygody. Bo oznacza to, ze rano mogę zezwlec się z wyra i otworzyć jej drzwi na ogród, a na spacer wyjść jak se spokojnie wypiję kawę i się wybiorę co jest wielkim luksusem. Samej Fibi natomiast jest chyba raczej wszystko jedno...

Gorzej, jak pies postanowi, ze na ogródku się za żadne skarby świata nie załatwia, nawet jak ma się biegunkę, to się leci do furtki i czeka aż pańcia wyjdzie Wink


Miałam tak ze wszystkimi poprzednimi Confused Mój Ford jak kiedyś w środku nocy miał sraczkę i go wypuściłam, to po 20 minutach wrócił i zrobił kupę w domu Confused

Fibi też już miała okres, że nie chciała, ale namawiałam ile mogłam i się wreszcie udało. Znaczy z siusiu nigdy problemu nie było tylko z kupą Rolling Eyes Stanęło na tym, że woli na spacerze ale i w ogródku też zrobi.

Ponieważ w moim domu tylko ja wychodzę z psem więc to dla mnie bardzo ważne na wypadek czterdziestostopniowej gorączki albo rotawirusa Wówczas mogę spokojnie zorganizować Fibi dwa spacery np. z Marsową, a w pozostałym czasie po prostu wypuszczać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:06, 01 Mar 2014    Temat postu:

Asia i Fibi napisał:
Ewa&Duffel napisał:
Asia i Fibi napisał:
Jak dla mnie fakt, że mieszkam w domku, a nie w mieszkaniu jest istotny głownie dla mnie i mojej wygody. Bo oznacza to, ze rano mogę zezwlec się z wyra i otworzyć jej drzwi na ogród, a na spacer wyjść jak se spokojnie wypiję kawę i się wybiorę co jest wielkim luksusem. Samej Fibi natomiast jest chyba raczej wszystko jedno...

Gorzej, jak pies postanowi, ze na ogródku się za żadne skarby świata nie załatwia, nawet jak ma się biegunkę, to się leci do furtki i czeka aż pańcia wyjdzie Wink


Miałam tak ze wszystkimi poprzednimi Confused Mój Ford jak kiedyś w środku nocy miał sraczkę i go wypuściłam, to po 20 minutach wrócił i zrobił kupę w domu Confused

Fibi też już miała okres, że nie chciała, ale namawiałam ile mogłam i się wreszcie udało. Znaczy z siusiu nigdy problemu nie było tylko z kupą Rolling Eyes Stanęło na tym, że woli na spacerze ale i w ogródku też zrobi.

Ponieważ w moim domu tylko ja wychodzę z psem więc to dla mnie bardzo ważne na wypadek czterdziestostopniowej gorączki albo rotawirusa Wówczas mogę spokojnie zorganizować Fibi dwa spacery np. z Marsową, a w pozostałym czasie po prostu wypuszczać...

Pewnie, że czasami jest to bardzo wygodne i ja żałuję, ale Duffel się przekonać nie da Wink U nas też w zasadzie tylko ja z psem wychodzę, ale jeśli jest taka potrzeba (typu choroba czy dłuższa nieobecność) to inni domownicy z nim wyjdą, bo on niestety nie pozostawia wyboru Wink ja to najbardziej żałuję, że rano nie mogę go wypuścić do ogródka i na spokojnie się przyszykować, ale co zrobić Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:19, 01 Mar 2014    Temat postu:

Asia i Fibi napisał:
Ponieważ w moim domu tylko ja wychodzę z psem więc to dla mnie bardzo ważne na wypadek czterdziestostopniowej gorączki albo rotawirusa Wówczas mogę spokojnie zorganizować Fibi dwa spacery np. z Marsową, a w pozostałym czasie po prostu wypuszczać...

W moim jest podobnie ale ja nie mam z kim organizować sapacerów więc wtedy ich nie będzie Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia i Fibi
Starszy goldeniarz


Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:28, 01 Mar 2014    Temat postu:

Jerzy Włodarczyk napisał:
Asia i Fibi napisał:
Ponieważ w moim domu tylko ja wychodzę z psem więc to dla mnie bardzo ważne na wypadek czterdziestostopniowej gorączki albo rotawirusa Wówczas mogę spokojnie zorganizować Fibi dwa spacery np. z Marsową, a w pozostałym czasie po prostu wypuszczać...

W moim jest podobnie ale ja nie mam z kim organizować sapacerów więc wtedy ich nie będzie Confused


No, ja mam to szczęście, że Marsowa bardzo uczynna jest. Ostatnim razem to jeszcze miała Gajkę więc cały dzień tylko na spacery chodziła Laughing Ale mam też świadomość, że może się tak zdarzyć, że nie będę mogła zorganizować i wtedy będzie sam ogródek. Więc musi być taka opcja Wink I na szczęście mała nie protestowała aż tak jak Duffel...

Bo jeśli chodzi o pozostałych domowników, cóż... moja mama boi się z nią chodzić, bo fakt faktem Fibi strasznie nią pomiata i o ile ze mną chodzi na smyczy przez większość czasu bez zarzutu, o tyle każda nowa osoba to kolejna próba sił. A moja mama jakoś nie bardzo chyba potrafi ją tego nauczyć... Nie zmuszam ich, bo obawiam się, ze to się może faktycznie skończyć nieprzyjemnym wypadkiem dla jednej albo dla drugiej...

A pan Fibusi? Hmmm... Nie sprawia mu to jakoś przyjemności i nie jest chyba zadowolony z jej zachowania, a jeśli ktoś ma na nią krzyczeć nie daj Boże, albo potem godzinami mi gadać, że nie umiem psa wychować, czy coś w tym rodzaju to ja wolę, żeby sobie do ogródka poszła Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:18, 02 Mar 2014    Temat postu:

Ja to musze przyznać, że bardzo nie lubię, kiedy ktoś inny idzie z Dufflem na spacer Wink Może dlatego, że pozostali domownicy wychodzą z nim rzadko i po prostu nie wiedza, z którymi psami się może witać, a które lepiej ominąć, od których krzaków trzeba go odwołać, bo zazwyczaj są tam jakieś pyszności itp. I zawsze, jak idzie z kimś innym, to się martwię,że się czegoś nażre i będzie problem Rolling Eyes Na szczęście teraz nam skosili trawę na łące tuż za domem, gdzie nikt nie chodzi, więc zazwyczaj jest po prostu tam wypuszczany przez innych domowników i to jest bardzo dobre rozwiązanie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia i Fibi
Starszy goldeniarz


Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 1:29, 02 Mar 2014    Temat postu:

Ja mam tak samo Laughing W sumie nienawidzę jak ktokolwiek inny wychodzi z moim psem i między innymi dlatego w ogóle nie walczę o to, żeby oni wychodzili. Zawsze mi się wydaje, że wszystko zrobią nie tak, zachowają się nieodpowiednio, nie zareagują jak trzeba i w ogóle nikt nie jest wystarczająco odpowiedzialny i godny zaufania I jak już na przykład Marsowa wychodzi to i tak jest zawsze długa litania, co ma robić, a czego pod żadnym pozorem nie, itd. Czasem sobie nawet myślę, że to może nie jest całkiem normalne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polianna
Starszy goldeniarz


Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:23, 02 Mar 2014    Temat postu:

Widzę, że nie jestem sama. Ja mam podobnie. Najbardziej boję się o inne psy. Nikoś leci do każdego i jesli ktoś mnie wyręcza i idzie na spacer z Nikosiem, a nawet co gorsza idzie na wybieg dla psów z nim beze mnie to strasznie to przeżywam bo tak jak już pisałam Nikoś uważa, że każdy pies jest mily, nie umie się bronić, a co jeśli ktoś go zaatakuje, a osoba z, która poszedl na spacer nie bedzie umiala go uratować?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin