Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak namówić rodziców na goldenka??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46, 47  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sinead
Ekspert


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:23, 10 Cze 2010    Temat postu:

Serdecznie dziękujemy za rady Smile Zobaczymy co z tego wyjdzie Smile
A co do tego że "Nessie jest za chuda"
Dzisiaj ją ważyłam i waży 14kg w wieku 3,5 miesiąca


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:35, 10 Cze 2010    Temat postu:

Magda mi też jest przykro a głównie dlatego , że najczęściej tak sie kończy usilne przekonywanie rodziców do psa - gdy oni go nie chcą... No to co przeczytałam to szczerze- brak mi słów.

Jedyne co pozostaje to przekonywać, walczyć o psa i ćwiczyć, bo ten pies już niestety jest...
A może przyprowadz mame do kompa i przedstaw jej wątek bono, przecież to prawdziwa historia na faktach... może mama przemyśli bicie psa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika&Fino
Rutyniarz


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:35, 10 Cze 2010    Temat postu:

no coz troche zgadzam sie z Ewelina... Sad i nie dlatego zeby cie dobijac, ale faktycznie ciezko jest brac spa jesli ktorykolwiek z czlonkow rodziny nie akceptuje tego pomyslu i nie zdaje sobie sprawy z tego jak zmieni sie zycie rodziny i co WSZYSCY bez wyjatku beda musieli zrobic, zmienic zeby nasz pies wyrosl na prawdziwa pocieche.

Na szczescie nie miala tego problemu - zarowno przy Finie jak (o dziwo Smile) przy Cavie moi rodzice akceptowali i zgadzali sie na moja decyzje - i co najwazniejsze NIE PRZESZKADZALi ale i pomagali przy ich wychowaniu, zgodnie z moimi wskazowkami.

Co mozna Ci porawdzic ? zajmuj sie psem sama jak najczesciej, w ostatecznosci zostawiaj ja pod opieka rodzicow, mozesz zaczac z nia cwiczyc, choc jest jeszcze naprawde bardzo mloda - ona wcale nie musi miec ADHD Smile ona ma poprostu 3 miesiace ! to naprawde normalne, moja Cava zaczela sie skupiec na mnie dopiero jak zaczelismy szkolenie czyli w wieku 6 miesiecy...

coz zycze powodzenia i trzymam za was kciuki !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:23, 10 Cze 2010    Temat postu:

Sinead napisał:
Nie chciałam zakładać nowego tematu więc piszę tutaj Wink
Mam problem...

Co ja mam zrobić?? ;(
już nie daję rady do nich nic nie dociera... Sad


Magda. Mnie się wydaje, że problem jest większy i leży trochę gdzie indziej Surprised .
To Ty chciałaś psa za wszelką cenę i nie docierało do Ciebie, że problemy związane z okresem jego dojrzewania mogą spowodować scysje i kłopoty rodzinne Cool . Mozna powiedzieć, że wymusiłaś wejście psa do domu a nie jesteś w stanie sama go poprowadzić bezproblemowo Confused
W tej sytuacji są tylko dwa wyjścia.
Albo zrobisz to co proponują Magdalena (Duśka), Monika i Ewelinka. czyli pomimo zadrażnionej sytuacji "położysz uszy po sobie" jak to się mówi i poprosisz mamę i ojczyma o rozmowę. Zwracam uwagę, że musisz do tej rozmowy się przygotować przede wszystkim psychicznie Cool

Albo oddacie Nessie:(

Najlepiej by było, żeby udało Ci się dogadać z rodziną ale z własnego doświadczenia wiem, że nie da się zmienić charakteru dorosłych i tylko delikatne prośby są w stanie poprawić sytuację Smile
Życzę Ci i Nessie powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sinead
Ekspert


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:15, 10 Cze 2010    Temat postu:

Dziękuję wszystkim za rady...
Monika&Fino napisał:
no coz troche zgadzam sie z Ewelina... Sad i nie dlatego zeby cie dobijac, ale faktycznie ciezko jest brac spa jesli ktorykolwiek z czlonkow rodziny nie akceptuje tego pomyslu i nie zdaje sobie sprawy z tego jak zmieni sie zycie rodziny i co WSZYSCY bez wyjatku beda musieli zrobic, zmienic zeby nasz pies wyrosl na prawdziwa pocieche.


Tylko widzicie, po pewnym czasie namawiania mama już sama chciała psa, więc psiak był jak najbardziej chciany przez wszystkich
Mama była na początku po mojej stronie... (Szkolenie i żywienie)
Słuchała mnie i czasami nawet sama czytała wątki na forum.
Potem się wszystko pozmieniało i mama przeszła na stronę Karola czyli pies "Głodzony i nieusłuchany"
Może to ta ciąża tak na nią działa...
Pogadam z mamą i zobaczymy co się da zrobić...

Po Rozmowie dam znać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.:OLIWKA:.
Ekspert


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bemowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:45, 10 Cze 2010    Temat postu:

Magda, sytuacja wygląda okropnie...może faktycznie to nie był najlepszy moment na psa...ale nie ma co gdybać pies już jest i trzeba sobie z sutuacją poradzić. Smile

Najlepiej znaleźć dobrego szkoleniowca/ szkołę szkolenia psów pozytywnymi metodami wbrew pozorom nadal jest wielu ludzi którzy żyją starymi osądami, że aby psa ułożyć trzeba go bić Confused ale spróbuj się z taką osobą skontaktować i zabierz do niej rodziców niech ona zaprezentuje jak wygląda/zachowuje się pies po pozytywnym szkoleniu i jaka wspaniała może być więź między psem a człowiekiem. Na szkoleniu widywałam różnych ludzi i zawsze największy problem jest z wyszkoleniem nie psa a właściciela. Dobry szkoleniowiec wspaniale im wszystko wytłumaczy a wiadomo, że jak ktoś obcy i doświadczony nam coś powie to dla nich to bedzie wyglądało inaczej niż twoje wytłumaczenie...niestety...ale warto spróbować. A Nessie jest jeszcze maluchem i cudów po niej narazie nie oczekujcie bo to pełen energii szczeniak i nad skupieniem tez trzeba pracować. Co do wagi, powiedz rodzicom, że im szczuplejszy pies tym zdrowiej dla stawów a mała sie nie zagłodzi. Jak podane jest takie dawkowanie to karmy więcej nie dawaj bo za dużo witamin może zaszkodzić (karmy są odpowiednio zbilansowane), możesz jej podawać dodatkowo np. biały ser z jogurtem naturalnym lub gotowane mięsko z ryżem czy makaronem albo surową marchewkę do gryzienia. Puszki najlepsze są (te które próbowałam dla Ashy) Animondy.
Powodzenia. Very Happy I pamiętaj nie poddawaj się i niestety czasem trzeba coś przemilczeć bo pyskowanie i awantury nigdy nie działają na plus. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JAGODA & BAJER
Ekspert


Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krotoszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:03, 10 Cze 2010    Temat postu:

Magda, nie wiem czy to Cię pocieszy, ale my mamy baardzo podobne problemy Sad Z żywieniem już jest ok choć namawiałam rodziców miesiące o to, żeby kupić dobrą karmę. Zacznę od początku. Namawiałam rodziców na pieska (jeszcze nie wiedziałam, że to będzie golden) ok 2 lata. Po tych długich namawianiach, wreszcie wybraliśmy na naszego przyjaciela właśnie goldenka. Ja byłam blada jak ściana, jeśli chodzi o ogólną wiedzę o psach (o rodowodzie też). No i niestety Bajer jest z byle jakiej "hodowli" Confused Ale to nie o to chodzi. Niektórzy wiedzą, ze mamy straszne problemy z Bajerem... wychowawcze. Teraz zrobiliśmy sobie wolne od wszelakich ćwiczeń bo mam tzw. dołek szkoleniowy Sad Ostatnio Bajer tak mnie pociągnął, że przewróciłam się na asfalt no i masz... krew na łokciach, dłoniach, kolanach, a bolało jak cholera za przeproszeniem. jak mama tylko mnie zobaczyła w takim stanie to powiedziała, ze jak tak dalej pójdzie to go oddamy Crying or Very sad Ja oczywiście powiedziałam, że wżyciu się na to nie zgodzę! Niestety... jest co raz gorzej zamiast co raz lepiej. Ja to szczerze przyznaję... nie radzę sobie. Może u kogoś innego byłoby mu lepiej? Do szkoły niestety nie mogę z nim iść (1. Nie ma żadnej w okolicy, 2. Za drogo). Magdo. Twoja Ness ma 3 miesiące, Baj niedługo 11 miesięcy. A on jest okropny... Nie! On jest mądry, tylko panią ma głupią! Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Luna
Ekspert


Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:12, 10 Cze 2010    Temat postu:

A mnie się wydaje, zę to było tak, że Wy dziewczyny chciałyście psa, a nie dokońca wiedziałyście, że pies to obowiązki. Że nie trzeba z nim tylko wychodzić, ale także go szkolić i to najlepiej od szczeniaka, jeżeli tego nie robiliście (bardziej mówię do Jagódki), to pies nauczył się złych nawyków. Na naukę nie jest nigdy za późno, ale trzeba mieć na to czas jak i chęć i mogłyście pomyśleć nad tym od razu.

Cytat:
Do szkoły niestety nie mogę z nim iść (1. Nie ma żadnej w okolicy, 2. Za drogo).

Z tego co wiem, do ZK można iść na szkolenie. Takowe kosztuje ok 300zł, bynajmniej u mnie w BDG. I nie trzeba mieć psa z rodowodem. Rozumiem, że może nie być blisko żadnej szkoły, ale może jednak warto dojechać, albo zapłacić więcej i umówić się na indywidualne uczenie??

Magda,
co do siusiania. Wiem, że Nessie jest jeszcze mała, ale może gdybyś wychodziła z nią co 1h młoda szybciej załapała by o co chodzi, mnie się w ten sposób udało szybko nauczyć Lunę załatwiania tam gdzie trzeba


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JAGODA & BAJER
Ekspert


Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krotoszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:34, 10 Cze 2010    Temat postu:

O szkoleniu u instruktora to już może nie mówmy. To już jest sprawa raczej zamknięta i nie chce się tłumaczyć dlaczego...
Cytat:
A mnie się wydaje, zę to było tak, że Wy dziewczyny chciałyście psa, a nie dokońca wiedziałyście, że pies to obowiązki. Że nie trzeba z nim tylko wychodzić, ale także go szkolić i to najlepiej od szczeniaka, jeżeli tego nie robiliście (bardziej mówię do Jagódki), to pies nauczył się złych nawyków. Na naukę nie jest nigdy za późno, ale trzeba mieć na to czas jak i chęć i mogłyście pomyśleć nad tym od razu.

tak! (jeżeli chodzi o mnie) Całkowicie się z tym zgadzam bez bicia... To był mój wielki błąd, o którym sobie codziennie przypominam i strasznie żałuje...
Niestety, nic już nie zrobię... albo będzie nadal niesfornym psem i nic nie będę robić, albo się ostro wezmę i nic z tego nie wyjdzie, albo się ostro wezmę za niego i mi się uda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sinead
Ekspert


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:14, 10 Cze 2010    Temat postu:

Aga&Luna napisał:

Magda,
co do siusiania. Wiem, że Nessie jest jeszcze mała, ale może gdybyś wychodziła z nią co 1h młoda szybciej załapała by o co chodzi, mnie się w ten sposób udało szybko nauczyć Lunę załatwiania tam gdzie trzeba

Wychodzę z nią co godzinę Wink
Mała już nie robi tak często w domu, ale jak się jej zdarzy to oczywiście moja wina Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sinead
Ekspert


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:24, 10 Cze 2010    Temat postu:

Aga&Luna napisał:
A mnie się wydaje, zę to było tak, że Wy dziewczyny chciałyście psa, a nie dokońca wiedziałyście, że pies to obowiązki. Że nie trzeba z nim tylko wychodzić, ale także go szkolić i to najlepiej od szczeniaka

Ja małą szkolę codziennie Smile

Dzisiaj razem z mamą ważyłam Nessie i pokazałam jej w internecie tabelkę (Ile mniej więcej waży golden w jej wieku) i z tym na szczęście już dała mi spokój...

Wieczorem pokażę mamie temat o Bono oraz forum o Szkoleniu i mam nadzieję że mama zmieni zdanie...
Postaram się również namówić mamę na szkolenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.:OLIWKA:.
Ekspert


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bemowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:01, 10 Cze 2010    Temat postu:

Szkolenie w szkole z uprawnieniami ZK kosztuje (pelen kurs PT) 500zł. Wink
Jednak dla chcącego nic trudnego są równie dobrzy szkoleniowcy którzy biorą mniej kasy albo może warto iść do szkolniowca z ZK i powiedzieć w czym problem ale że takich pieniędzy się nie ma jeśli jest dobry to pomoże (sam albo da na kogoś namiary). Smile Są jeszcze dobrzy i uczciwi ludzie, naprawde.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:44, 10 Cze 2010    Temat postu:

JAGODA & BAJER napisał:
O szkoleniu u instruktora to już może nie mówmy. To już jest sprawa raczej zamknięta i nie chce się tłumaczyć dlaczego...

Niestety, nic już nie zrobię... albo będzie nadal niesfornym psem i nic nie będę robić, albo się ostro wezmę i nic z tego nie wyjdzie, albo się ostro wezmę za niego i mi się uda...
Może jednak zacznij od tego, że ostro weźmiesz sie za siebie Cool bo z tego co sie orientuję najwięcej błędów my popełniamy a nie psy Twisted Evil

PS
Ale propozycje szkoleń nie dotyczą Magdy Sad . Rzućcie okiem w jej profil Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sinead
Ekspert


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:04, 11 Cze 2010    Temat postu:

Jerzy Włodarczyk napisał:

Ale propozycje szkoleń nie dotyczą Magdy Sad . Rzućcie okiem w jej profil Cool

O mnie mowa?? Coś nie tak z moim profilem?? Wink

Co do mamy... Pokazałam wątki i powoli zaczyna się przekonywać do Pozytywnego Szkolenia Smile
Dała się namówić żeby zapisać Nessie na szkolenie, a to już następny Plus Smile
Jutro pokażę mamie forum o pozytywnym szkoleniu...
Mam nadzieję że przekona się na 100% Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sinead dnia Pią 0:05, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:06, 11 Cze 2010    Temat postu:

Sinead napisał:
Jerzy Włodarczyk napisał:

Ale propozycje szkoleń nie dotyczą Magdy Sad . Rzućcie okiem w jej profil Cool

O mnie mowa?? Coś nie tak z moim profilem?? Wink


Magda. Mowa była o "Szkolenie w szkole z uprawnieniami ZK kosztuje "
a Ty mieszkając tam gdzie mieszkasz (profil) miała byś chyba trudności Surprised


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46, 47  Następny
Strona 45 z 47

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin