nie odwiedziłam więcej hodowli

jola

Kupiłam goldenka nie mając dużej wiedzy na temat jak kupować.Teraz jestem mądra po szkodzie otóż po 3 dniach musiałam goldenka wymienić na jego brata bo okazało się że nie ma jąder.Już nie jestem tak szczęśliwa jak po przywiezieniu pierwszego bo męczy mnie strach i niepewność czy coś się nie wydarzy z drugim.Metrykę goldenek ma.Rodowód matki mam ksero ale nie wiele z tego wiem.

balbinka

Rodowód nie jest kartą gwarancyjną i z niego niestety nie da się wywnioskować czy coś się z pieskiem nie wydarzy. Poza tym nie piszesz w jakim wieku są te pieski i czy np. nie było szansy żeby tamtemu te jąderka nie "wskoczyły" jeszcze na miejsce czy sytuacja była już nieodwracalna... swoją drogą trudno drugi raz zaufać hodowcy który sprzedaje psa nie informując o jego przypadłości /bo nie wierzę żeby nie zauważył Rolling Eyes

/

Dobi

To straszne, co to za hodowla?

łukasz

Widzisz, człowiek niestety uczy się na błędach. Ale tak jak mówi balbinka, to raczej niemożliwe, żeby hodowca nie wiedział, że z pieskiem jest coś nie tak.
Wszystko zależy od odpowiedzialności hodowcy, ja pamiętam, że przy kupnie została spisana umowa sprzedazy psa, w której zostało zapisane, że pies zostaje nam przekazany bez wad zdrowotnych.

bobidark

Dlatego tez powstal dzial POLECANE HODOWLE aby opisac swoje doswiadczenia, spostrzezenia, itp. co zapewne przyda sie osobom szukajacym dobrych i pewnych hodowli.

Joly

Coz u mojej suczki po 8 miesiacach wyszla dysplazja stawow biodrowych a teraz doszla padaczka... Wyjade mi sie ze matka nie byla przebadana. Tak to jest jesli sie kupuje bez zadnej wiedzy :<

bebe

JOLY a czy ty sama nie zaobserwowałas jakiś zmian u psiaka typu zmiana chódu itd. zanim zdiagnozowano dysplazje ?

Joly

Jedynie co zaobserwowalam to to ze stawy biodrowe jej strzelaja podczas chodzenia. I wlasnie po tym poszlam zrobic zdjecie stawow.

ewoja

witam a dla mnie straszne jest to

akbar.han.bl

teraz jestem przerażona. 28 sierpnia odbieram psa ale nie przyszło mi do głowy sprawdzic czy wszystko ma na miejscu. Będzie z metryką itd. Pierwszy miot po tej suce ale po psie nie pierwszy. Umowa też ma być. Ojciec jest z hodowli o której gdzieś na forum czytałam dość pozytywnie... Odwiedzałam kilka razy jedną i drugą hodowlę...

balbinka

spokojnie... Wink

warto by było jeszcze zapytać czy rodzice szczeniaków byli przebadani w kierunku chorób dziedzicznych. Dla mnie też bardzo ważne byłoby wrażenie jakie robi hodowca - jak opowiada o psach, jak się do nich odnosi, czy szczeniaki są chowane w domu itp.
Będzie ok nie ma powodów do paniki! Very Happy

akbar.han.bl

Niestety mama nie ma badań dot. dysplazji ale przed odbiorem szczeniąt ma mieć zrobione. Ma 3 lata i jest zdrowa jak rydz. Ojciec nie miał badanych oczu ale ma 5 lat i nie ma zadnych niepożądanych objawów. Dysplazji nie ma. Hodowca odm psa jest kierownikiem sekcji w związku i ma naprawdę olbrzymią wiedzę i wspaniałe podejście do psów. Odpowiada na każde pytanie i można gadać godzinami. Hodowcy suczki przeżywają wszystko po raz pierszy (pierwszy miot) i dmuchają na zimne w wielu sprawach. Mają znajomych w innych sekcjach w związku i od nich sie uczą oraz otrzymują pomoć i mają niesamowitą chęć uczenia sie wszystkiego. Maluchy znają na wylot siedzą całe godziny z nimi. Jest to hodowla domowa. Małe są z dziećmi w wieku 6 i ok 8 lat oraz z dziewczyną koło 18 tki (tak myślę), która też ma jak na swój wiek wiedzę. Cała rodzina 'żyje' maluchami i widać, że pies jest prawowitym członkiem rodziny. Tak jak powinno być wydaje mi sie...

balbinka

no pewnie! bardzo dobrze ci się wydaje! powodzenia! i czekamy na nowego goldenka! to będzie piesek czy suczka? no i jeśli możesz to napisz jak się nazywają rodzice szczeniaczka /tak z ciekawości pytam Wink

/ jaka to hodowla i skąd - może warto by ją zaprezentować w naszym dziale "polecane hodowle"

akbar.han.bl

To będzie piesek. Imię już ma - Axel. Mamy wybrać miedzy dwoma pieskami ale raczej na 90% jesteśmy zdecydowani na Axelka. Mamusia to Yaga Negrus A tatuś to Nayros Illusion Phantom "Larry" (znajduje sie w hodowli Staszel, ale przyjechał z Rosji, a jego ojciec to Mr.Morris Staszel - taki powrót do źródeł

). O mamie tak dużo nie wiem bo poszukiwania zaczęłam od Staszela. A w dniu mojej pierwszej wizyty Yaga przyjechała na krycie z całą liczną rodzinką i zamówiłam pieska. Takie pozytywne wrażenie zrobili na mnie - jak wszyscy przyjechali to znaczy że pies jest uwielbiany a co za tym dobrze wychowywany i zrównoważony.
Mam złe doświadczenia a propos owczarków niemieckich i myślę, że golden to jest strzał w dziesiątkę!!!

md117

w setke

nie zamienilabym go za nic w świecie (te jego oczęta kiedy na nas patrzy- takie niewinne Twisted Evil

)...