Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nie wiem co zrobić

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia&Fibi
Goldeniarz


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świebodzice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:44, 09 Lip 2007    Temat postu: Nie wiem co zrobić

Witam!
Niedługo przywiozę do domu swoją sunię i mam pewien problem, a raczej zmartwienie.
Na moim podwórku jest pies- mieszaniec rasy pitbul amerykański (groźny pies), jednak Sara (bo tak się wabi) jest bardzo łagodna tzn była. Dla ludzi dalej jest przyjazna, ale ostatnio zaatakowała spanielka mojej kuzynki. Dodam, że kiedyś Sara bawiła się z Fabią i nigdy nie okazywała agresji w stosunku do niej. Na całe szczęście nic się Fabi nie stało, bo była za moimi nogami.
Nie wiem co wtedy napadło Sarę i boję się, że kiedy moja Fibi będzie na podwórku a babcia wypuści Sarę to ona coś jej zrobi.
Dodam, że pies babci ma strasznie zaczerwienione oczy i jest już w podeszłym wieku. Podejrzewam, że niedowidzi, ale moja babcia jest z takich ludzi, którzy starają się jak najmniej wydać na psa:/ i o leczenie prosić nie ma sensu.
Nie wiem co mam zrobić...Jak wytłumaczyć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia
Przyjaciel forum


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:31, 19 Lip 2007    Temat postu:

Hmmm... trudna sprawa:/ sprobuj namowic albo porzadnie porozmawiac z babcia i jakos jej to wytłumaczyc bo chyba nie ma innego rozwiazania.. a co do Sary to lepiej uwazaj ze swoja Fibi i puszczaj ja ze smyczy tylko wtedy gdy masz pewnosc ze Sary nie ma w poblizu (najlepiej na jakies łace etc. ) bo to roznie bywa!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yrr
Goldeniarz


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 19:44, 19 Lip 2007    Temat postu:

Stary pies może mieć jakieś zapędy terytorialne i do tego irytacja wieku podeszłego.

Ja bym skonfrontował oba psy na spacerze kawałek od domu. Jak się obwąchają i nic złego nie będzie się działo to można je puścić razem, żeby pobiegały. Jeśli będzie wszystko ok, to razem zaprowadzić do domu i patrzeć jak reagują na siebie zwłaszcza w okolicach legowiska i miski Sary.

Jeśli psy zaczną się jeżyć i warczeć na siebie, to niestety pozostaje trzymać je osobno i próbować małymi krokami przyzwyczajać Sarę do nowego domownika, co powinna się udać, bo piszesz, że tylko raz zachowała się agresywnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akbar.han.bl
Ekspert


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy

PostWysłany: Nie 20:09, 22 Lip 2007    Temat postu:

My mamy podobną sytuację. Dlatego, ze moja mama ma mieszańca jamnika, który niestety Axelka nie akceptuje. Ma tendencje do umykania z podwórka i raz widziałam jak atakował dużego wilczura. To przyczyna charakteru, gdyż pies ma duży instynkt terytorialny. Początkowo jak Axel był malutki trzymaliśmy go na rekach. On chciał sie bawić a Dżeki warczał. Próbowaliśmy wiele razy nawet jak był większy i puszczaliśmy dwa psy. Jamnik warczał i to poważnie. A nie był na swoim terenie.Daliśmy sobie spokój bo zawsze jak idę z Axelkiem to jamnik go omija szerokim łukiem i daje znać, że nie ma ochoty na znajomość.
Axel poznał bokserkę Maltę i fajnie sie razem bawią. Z Maltą zawsze jest Hera, starowinka w typie amstaffa, ledwo chodzi. Axel też ją próbował wciągnąć do zabawy ale ona na niego warczała i szczekała groźnie - tylko ostrzegawczo. Za Maltą też tak robi w domu bo juz nie ma ochoty i nie ma co sie dziwić staremu psu, tym bardziej jak jest chory. Jak warknie ostrzegawczo nie ma nic w tym złego - szczeniak też musi sie nauczyć do kogo można. Ale jak ma zrobić krzywdę to lepiej z daleka.
Druga sprawa to kwestia zdrowia. My z tym nie mieliśmy problemu, gdyż o jego zdrowie akurat moja mama dba, ale sami dopilnowaliśmy, żeby ponad miesiąc przed przywiezieniem Axelka Dżeki był odrobaczony i zaszczepiony na wszystko. Zdarza mu sie dezerterować, więc może coś przynieść... A my jeździliśmy do maluchów i też moglibyśmy coś zawieźć...
Dobre rozwiązanie to podział terenu - u nas funkcjonuje dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin