Obroze czy szelki?

.:OLIWKA:. · Wysłany: Wto 23:26, 31 Mar 2009 Temat postu:

A próbowałaś obroży zaciskowej?? Ja taką mam Smile

i normalnie jest luźna ale jak zaczyna ciągnąć to się zaciska i nie ma szans żeby spadła Very Happy

Mam teraz rogza i trzyma już prawie rok (przy ciągnięciu, duużym brudzeniu, pływaniu) polecam Smile

ale red dingo też ma b. dobre produkty, moja koleżanka je kupuje i też długo trzymają. Very Happy

Dorota&Frodo

Szkolenie klikerowe stosujemy,ale w chwili gdy Frodo wyczuje suczkę,nic do niego nie dociera Rolling Eyes

A obroży zaciskowej nie stosujemy i nie będziemy Wink

nie chcę go przyduszać Shocked

.:OLIWKA:.

Wiesz przydusza się na niej tak samo jak na zwykłej obroży tyle, że ta nie spada Smile

Naprawdę

dlatego, że ja swojego maleństwa też bym nie przyduszała Confused

Jerzy Włodarczyk

clio

odświeżam temat. widze że zdania są różne. a jeżeli Clio drapie się w obroży to znaczy że powinnyśmy spróbować szelek, czy może obroży z innego materiału. (obecnie ma skórzaną)

kesse

Ja mysle że Clio jest mała i po prostu nie przyzwyczajona... a moze ma ją ciut za ciasno?

clio

właśnie juz próbowałam luźniej ale nic to nie dało. w zasadzie nie jest to jakoś bardzo uciążliwe(dla mnie) ale jednak wszyscy zwróciliśmy na to uwagę że co kilkanaście kroków musi przysiąść i podrapać sie. hmm pomyslimy chyba o szelkach.

kesse

A czy w domu nosi obroże? Bo wydaje mi sie ze nie. A raczej kazdy mały psiaczek nei przyzwyczajony drapie sie bo mu ona zwyczajnie przeszkadza Smile

Oczywiście można spróbować szeleczki - mi sie osobiscie podobają Smile

clio

raz nosi raz nie nosi, tak to staram się wypośrodkować, czasem musi mieć obróżkę w domu bo przypinam ją na smycz na kilka chwil, na swoim legowisku jak jest baaardzo napastliwa (skakanie lizanie i przymilanie się) do gości, (szczególnie dzieci brata). ale myślę że własnie jest tak jak Ty mówisz Ewelina, to jeszcze mały szczylek i do wielu rzeczy będzie się musiała przyzwyczaić, tylko zastanawiałam się czy nie zrobi sobie krzywdy w końcu (bo gdzieś w tym wątku ktoś pisał że psinka wydrapała sobie ranki-czy jakoś tak)

kesse

Ola zamiast ją przypinać to zacznijcie ją uczyć , że nei wolno napastować gości. Wystarczy ciut konsekwencji i problem z głowy. Teraz jest to "mały " problem, ale niedługo ten problem bedzie ważył 30 kg.
Naucz gości ze pieska trzeba ignorować a dopiero po jakims czasie gdy jest spokojny- głaszczemy.
Jeśli moi goście mnie nie słuchają to ich problem ze pies obskakuje, Ci co ignorują mają spokój Smile

clio

tak też uczę gości i Clio, tylko w przypadku dzieciaków nie jest to takie łatwe, bo moje to juz wyszkolone, gorzej z obcymi maluchami ktore natychmiast uciekaja podnoszą ręce do góry piszczą co jeszcze bardziej nakręca Clio. a chwilowa izolacja, i to na prawdę gdy nic innego nie skutkuje, natychmiast ją uspakaja. (ale to chyba nie ten temat Very Happy

)
chyba nie robię źle, jak myślisz?

kesse

Faktycznie przy małych dzieciach moze to byc trudne. Natomiast jeśli metoda ci sie sprawdza to chyba jest ok. A moze weź clio do innego pomieszczenia i zajmij ją chwilę komendami Smile

Jerzy Włodarczyk

clio

Clio obejrzana, nie zauważyłam zmian na skórze, a drapie się raz z jednej raz z drugiej strony. wydaje mi się że to jednak kwestia przyzwyczajenia, bo jak się zapomni w zabawie albo czymś mocno zaineresuje to się nie drapie. na razie zostajemy przy obroży (którą wyprałam) i obserwuję co będzie. ale szelki też sobie sprawimy bo są ładne Very Happy

Aga&Luna

Luna też się na początku drapała, później się przezwyczaiła i było ok. Jeszcze później zmieniłam obrożę na szelki, wtedy gryzła te szelki, drapała. Po prostu kwestia przezwyczajenia.