pies w metrze

Ewa&Duffel

mam pytanie do osób z Warszawy-czy jechaliście może ze swoim goldenem metrem? chciałabym zacząć zabierać mojego psa na Pola Mokotowskie, więc musielibyśmy dojeżdżać metrem. jednak obawiam się tej dziury, która jest między peronem a metrem. może to głupie, ale co by się stało, jakby mu tam łapa wpadła...na ręce go na pewno nie wezmę, bo waży 40 kg...
i jeszcze pytanie: czy pies w metrze musi mieć bilet?

pikolinka · Gość

pies w metrze nie musi miec biletu, a o dziure sie martw, moj goldi jezdzi i nie wpadla mu jeszcze łapa, tak wiec spokojnie Very Happy

Ewa&Duffel

dzięki za pomoc

muszę w końcu spróbować się z nim przejechać...
a wy mieszkacie gdzieś na Mokotowie może?

pikolinka · Gość

my mieszkamy na kabatach Smile

Ewa&Duffel

a bywacie czasami na Polach Mokotowskich?

Jerzy Włodarczyk

Ewa&Duffel

a gdzie teraz chodzicie na spacerki?

pikolinka · Gość

na polach mokotowskich nie bylismy ani razu, wolimy nasze pole niedaleko blokow Very Happy

Jerzy Włodarczyk

My się wybieramy na Siekierki. Tam jest sporo miejsca do chodzenie począwszy od ścieżek spacerowych dookoła sztucznych jeziorek a kończąc na polach i wale wiślanym Smile

Ewa&Duffel

może też się kiedyś wybierzemy

znudziły mi się już trochę nasze łąki...

Jerzy Włodarczyk

Daj znać to też tam się zjawimy jak będziemy w Stolicy. A wygląda na to, że będziemy cały przyszły tydzień Smile

Dixie

Kurcze, ja mam od niedawna pewną niechęć do metra, bo usłyszałam okropną historię, że jakaś babka była z pieskiem na peronie i pojawił się hałas nadjeżdżającego czy tam odjeżdżającego metra- ten pies się przestraszył, zerwał się jej ze smyczy, wskoczył na szyny i rzucił się pędem w ten tunel. Podobno była taka akcja, że zatrzymali metro itp, no ale wiadomo pociągi jeżdzą co 3 minuty, więc zanim pobiegli poinformować .. Sad

Jest też optymistyczna wersja, że pies wyszedł jakoś bocznym wyjściem, bo są takie w tych tunelach, ale jest małe prawdopodobieństwo, że zdąrzył dobiec Sad

. To jest prawdziwa historia, wujek mojej koleżanki był jej świadkiem.
Wiem że to przypadek jeden na wiele, no ale sami rozumiecie, że trochę mnie to zniechęciło.

Shinigami

Hm jak pies jest przyzwyczajony do hałasu to nie powinno być problemu. Jeśli pies nie jest przyzwyczajony to trzeba go stopniowo przyzwyczając np stając w odpowiedniej odległości i po woli się zbliżać do miejsca "hałasu". Nie wiem jak wygląda warszawskie metro bo nie byłam i nie mam zamiaru być

Dorota&Frodo

Jerzy Włodarczyk