Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sytuacje w których Golden stanowi problem...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aga
Rutyniarz


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 20:18, 10 Sty 2007    Temat postu:

może poskutkować... nasza do gryzienia - ciągania- zabawy miała nasze stare ręczniki. ręce ludzkie służyły ( i słuzą) do głaskania. juz gdzieś pisałam- ja karciłam naszą sunię ... gryząc ją w kark ( suki tak karcą małe- szczypem) - też skutkowało. od razu wiedziała , że to co robi nam się nie podoba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcingold
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 19:08, 11 Sty 2007    Temat postu:

może poskutkować ,ale ja bardziej jestem za kością z zoologicznego taka specjalną dla szczeniąt

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
md117
Ekspert


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:05, 11 Sty 2007    Temat postu:

Ja nie odwarze sie ugryźć Valdiego.... Twisted Evil jeszcze by sobie pomyslał, ze mam nierówno pod kopułą... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:07, 11 Sty 2007    Temat postu:

A według mnie i kość wołowa i jakaś kość ze sklepu zoologicznego może być dobra. Wszystko chyba zależy od psiaka, bo jeden może polubić to, a drugi tamto... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
md117
Ekspert


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:08, 11 Sty 2007    Temat postu:

No oczywiscie, ale to człowiek musi mieć wpływ na to co psiaki zjadają, na wszystko im nie wolno pozwolić (oczywiscie wszystko to w trosce o ich dobro)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:18, 11 Sty 2007    Temat postu:

Całkowicie się zgadzam Smile A najlepiej jest jak najwięcej czasu przebywać ze zwierzakiem, bo wtedy szybko zauważymy, gdy bedzie się coś złego działo Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga
Rutyniarz


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 20:21, 12 Sty 2007    Temat postu:

Eska karcenie odebrała właściwie - przestała podgryzać ludzi- więc metodę uważam za dobrą. poza tym takie karcenie funkcjonuje w naturalnym środowisku psów czyli stadzie. a mój pies jako szczeniak chyba uważał ludzi za psy albo siebie za człowieka - w każdym razie wyglądało to tak jakbyśmy byli tego samego gatunku co ona ( w jej rozumku) .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filia
Starszy goldeniarz


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Pią 22:31, 12 Sty 2007    Temat postu:

mój pies tez mysli, żem jest tego samego gatunku :d
szczególnie że to ja sie zachwuje jak pies przy niej, bo wiadomo, że odwrotnie być nie może :d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:08, 17 Sty 2007    Temat postu:

Malutka:) napisał:
No nie wiem, dlatego pytam. Zawsze wszyscy mówili, że czarne podniebienie świadczy o psie i o jego psychice. Jaki będzie groźny czy łagodny.


Malutka. Powiem Ci prawdę bo znam sie na tym. Jak weterynarz spojrzał mojej 2miesięcznej Lady w pysio i zobaczył czarne podniebienie to od razu powiedział: O, czarne podniebienie. Będzie z niej zły pies. Shocked
I to sie sprawdza w 100%tach a nawet w 107miu. Cool
Jak Lady na mnie spojrzy to od razu uginaja mi sie nogi i padam, no może nie przed a obok niej na kolana Very Happy
A jak zrobi to Corsa to też tak reaguję tyle tylko, że Corsa od razu wywołuje u mnie uśmiech na twarzy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:31, 17 Sty 2007    Temat postu:

Madziunia140 napisał:
Też tak uważam ale spotkałam sie z opiniami że duży pies to duży problem a mały pies-mały problem , dlatego pytam Wink


Madzia Czyli Magda?

W ogóle PIES TO PROBLEM.

Powiem więcej a nawet napiszę. Problemem jest wszystko począwszy od porannego otwarcia pierwszego oka a kończąc na ostatnim obrazie życia. Problemem jest urodzenie dziecka i problemem jest go nie mieć. A więc pies jest też problemem i różni się tylko tym, że jest inny. Tak zresztą jak każdy problem.
Ja swoje psy dobierałem do swoich potrzeb. Miały być bezkonflliktowe, nie latające za dziewczynami, chętne do biegania i pływania i takie, że jak je przytulę czy poklepię to nie zabiję. Czyli musiały być spore dziewczyny a nie musiały być ogromne chociaż marzył mi się wilczarz irlandzki.
Duży pies jest zawsze spokojniejszy niż mały, myślę tu o dorosłym psie.
Chyba to wynika z faktu, że duży nie musi udowadniać, że jest psem. Z pewnością większy pies sprawia większe problemy konsumpcyjno-transportowe. Więcej kosztuje Cię utrzymanie i potrzebujesz większy środek transportu. Natomiast jeżeli posiadasz jakikolwiek własny to da sie w nim upchnąć prawie każdego psa za wyjątkiem naprawdę dużych. Mieszkanie nie stanowi problemu bo nawet malutkie dla dużego psa jest to kojec a jak ma trochę fajnych spacerów to jest OK.
Na koniec sprawa kudłów. Miałem gładkowłose wyżlice niemieckie.
Ich włosy podobnie jak wszystkich innych krótkowłosych trzeba wyciągać pincetką chociaż wydaje się, że jest ich mniej. Kłaki goldenów wystarczy zwałkować mokrą ręką czy gąbką chociaż w czasie linienia jest tego złota pełno wszędzie. Moja ostatnia wyżlica odeszła 5 lat temu a ja z siedzeń w samochodzie jeszcze wszystkich jej włosów nie wyciągnąłem.

Na koniec jeszcze jedno. Na pewno mniejszy pies ma mniej włosów więc i mniej ich fruwa. Ale większy pies to jest pies a nie piesek i myślę, że facetowi bardziej z nim do twarzy. Możesz użyć tego argumentu w rozmowie z tatą. Oczywiście i z mamą też bo dama z psem to nie kobitka z ratlerkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:44, 17 Sty 2007    Temat postu:

mroziaczek napisał:
przejdzie jak będzie wiedziała że nie wolno - a jak myśli że to fajowa zabawa dla właściciela również bo piszczy krzyczy zabiera szybko rękę trzyma ją w górze itp to nie przejdzie Wink)))


Mam trochę odmienne zdanie co do piszczenia.
Właśnie piszczenie sygnalizuje maluchowi, że przesadził. To jest taka sygnalizacja jaką posługują się psy w czasie zabawy. Przecież pies nie wie jak może chapnąć w zabawie dopóki się mu tego nie zasygnalizuje. I fajowa zabawa fajową zabawą a potrzeba informowania jest bardzo ważna.

A więc trzeba piszczeć, czasami trochę uszczypnąć i proponować inne zabawy bez kontaktu bezpośredniego. I jeżeli masz trochę czasu to staraj się ją uczyć mozliwie dużo bo dla psicy to też zabawa a jednocześnie nauka starszeństwa w stadzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:50, 17 Sty 2007    Temat postu:

Malutka:) napisał:
To znaczy, ja się bawię z nią normalnie. Przecież to chyba oczywiste, że się bawię z psem. Ale ona zamiast zabawki gryzie mnie. I dlatego pisałam, że jestem cała pogryziona( no prawie cała=)) Ale to normalne chyba... Ja jej oczywiście nie pozwalam i zaraz w zamian za mnie:D daję jej zabawkę. A teraz chcemy jej kupić kość wołową( ugotować, obrać całkowicie z mięsa, wystudzić) i dać jej do gryzienia. Żeby nie swędziały ją dziąsła. Podobno to działa i pies wówczas gryzie tylko tą kość. Myślicie, że to dobre rozwiązanie?


Malutka. Pomyśl. Czy gdybyś Ty dostała coś fajnego to nigdy już nic by Cię nie zainteresowało Question
Szczeniak to jest malutkie dziecko. Kość to jest fajowe ale musi być z mięsem i na surowo. Oczywiście proces zajmowania sie kością będzie trwał i to tym dłużej im więcej jest na kości ale za jakiś czas kość będzie mało interesująca i trzeba będzie poszukać innych zabaw.
Wyobraź sobie taką sytuację. Dookoła psa jest tona kości. Myślisz, że nie ruszy się z miejsca dla innych zabawek tylko będzie te kości obrabiał Question Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:53, 17 Sty 2007    Temat postu:

Marcingold napisał:
może poskutkować ,ale ja bardziej jestem za kością z zoologicznego taka specjalną dla szczeniąt


Jeżeli Ci taka bardziej smakuje Question Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:56, 17 Sty 2007    Temat postu:

md117 napisał:
No oczywiscie, ale to człowiek musi mieć wpływ na to co psiaki zjadają, na wszystko im nie wolno pozwolić (oczywiscie wszystko to w trosce o ich dobro)


No to człowiek ma tylko nie w 100%tach.
Czasami chce się powiedzieć - na szczęście Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroziaczek
Ekspert


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w-m
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:50, 17 Sty 2007    Temat postu:

Jerzy Włodarczyk napisał:

Mam trochę odmienne zdanie co do piszczenia.
Właśnie piszczenie sygnalizuje maluchowi, że przesadził.


hym Ty masz na myśli takie piszczenie z bólu a ja takie dziewczęce co to sobie tak "piszczą" że niby nie wolno ale tak nie do końca
jejku nie wiem jak to napisać - mam znajomą co nie lubi psów i rozumiem to i szanuję jej uczucia ale jak widzi mego psa to zamiast nie zwracać na niego uwagi (bo Miłka ignoruje takich ludzi co to na nią uwagi nie zwracają) to zaczyna "piszczeć" coś typu - "oj nie rusz mnie nie rusz " itp wymachując przy tym rękoma - no to Miłka ma raj sam rozumiesz - super zabawę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin