z goldenem na wakacje ?

Magda&Lucky

Najważniejsze, że Wam się podobało Smile

Z psami wszędzie można było chodzić bez problemu?

akbar.han.bl

W większości tak. W skalnym mieście w czechach na smyczy. Duzo ludzi - no i języka nie znamy... W większości bez smyczy. Raz pewna dziewczynka zareagowała histerią i pies sie nią zainteresował. Mieliśmy z sobą dwójkę dzieci, więc myślał, że to rodzaj zabawy. Trzeba było wziąć na linkę. Trochę mnie ta reakcja zaskoczyła bo dawno takiej nie widziałam - dziecko około 11 lat i nie nauczone lub może ze złymi doswiadczenami... Gdy trafi na groźnego psa luzem - a takich też dużo - źle to sie skończy... Zresztą jak szli tak samo jak my to spotkali mutanta hovka z czymś tam, luzem wokół domu i wielkości podhalana - nie miał pokojowych zamiarów w stosunku do Axelka. Ale nas było więcej i właścicielka z domu wybiegła...

Magda&Lucky

Tak mi dwa lata temu pwna dziewczynka Luckusia wystraszyła Twisted Evil

Jak zobaczyła go leżącego obok naszej przyczepy to pisk, krzyk i zaczęła uciekać. Lucky się biedny tak wystraszył, że też zaczął zwiewać, tyle że w drugą stronę... A matka tego dziecka do mnie z pretensjami, że tak mała (jakieś 11 lat) boi sie psów i takie bydlaki jak Lucky to do budy Rolling Eyes

To byli chyba jedyni ludzie w całym ośrodku, a chyba nawet w całej miejscowości, których Lucky po prostu nie lubił... Pierwszy raz widziałam, aby Lucky na kogoś poburkiwał i szczekał... Jak ię później okazało ta dziewczyna rzucałą w Lucky'ego patykami jak przechodziła obok... Jej dziadek zresztą podobnie odganiał mojego "agresora"... I co tu się dziwić dzieciom...

Olinka

Ja również jade do Kudowy Zdrój we wrześniu jeszcze w górach Stołowych nie byłam i już doczekać się nie mogę Smile

Szkoda tylko, że bez psiaka ale Fred nie ma nawet 6 miesięcy i to nie był by chyba najlepszy pomysł żeby go ze sobą ciągać.

akbar.han.bl

no troszkę za mały rzeczywiście. A szlaki wokół są przepiekne!!! Wracając do wrzeszczącej dziewczynki - my też musieliśmy słuchać komentarzy nadopiekuńczego tatuśka... Ale to już ich sprawa... Wszyscy inni reagowali bardzo entuzjastycznie. Nawet w Złotym Stoku ciągnął za sobą dwie siostry a i przewodnik go polubił... W restauracjach na świeżym powietrzu nie było problemów. Wszyscy obserwowali z zainteresowaniem jak pies pije wodę... Nikt nie podchodził do psa bez uprzedzenia ale widać było, że sie uśmiechali pod nosem... Tak sympatycznie nawet bywało...
wybrałam chyba ze 30 zdjęć... Jak macie cierpliwość to wkrótce będą u Axelka od Emilki... No i chyba Axel załapie sie na stronkę reklamową naszej kwatery. Jak już będzie to dam cynk... Laughing

Jerzy Włodarczyk

A my się kiedyś musimy wybrać nad morze. Może teraz jak mleko drożeje to słona woda będzie taniała Question

akbar.han.bl

nad morze morze kiedyś jesienia jak nie będzie już zlotu homo sapiens - nie lubie tłoku. I pewnie na krótko bo nudno... W górach ciekawiej...

mroziaczek

co Ci się Basiu przypomniało w związku z wakacjami ?

akbar.han.bl

miałam Ci o mapach napisać...
Ale już sobie przypomnienie w telefonie nastawiłam na jutro... Znajdę je!

kesse

w tym roku pierwsze wakacje z kessie.. fajnie bo bedzie miala prawie rok wiec juz nie bedzie taki harpagan!!!
byle blisko nad jakies jeziorko i jakies góra 5 dni...
moze ktos zna fajne miejsce?

mroziaczek

akbar.han.bl

Ok. Mnie sie akurat udało. Jak nie znajdziesz to pożyczę Ci moje. Na razie nie będą potrzebne...

Jerzy Włodarczyk

kesse

Dziękujemy, zorientuje sie co i jak Smile

sandr