Babskie pogaduchy

monia&vero

Akurat niebieskiego żelu nie miała, ale już sobie zamówiłam Smile

Magda&Fado

Monia no fajny ten fiolet

Vigusiowa

Kobiety chciałam się pochwalić butkami moimi Very Happy

Tylko jakość zdjęć słaba bo to telefonem robiłam Confused

A więc chwalę się

Natala wykasowałam fotki bo bardzo rozciągają, ale i tak wstawiłas ładne pod spodem

Kessowa

kesse

no, no , niezłe są Smile

takie cuś mnie sie podoba Very Happy

ja kupuję takie
[link widoczny dla zalogowanych]

ania76

..no tak Ewelinka coś kupuje to musi być lazur..!

obydwie pary bardzo mi się podobają! Ale Twoje Natalia jak dla mnie to troszkę za wysoki obcas, ale model świetny!
a od Eweliny musiałabym mieć inny kolor bo do niczego by mi ten nie pasował.. Very Happy

kesse

Magda&Fado

Natalia ładne, chociaż ja jestem lewa do obcasów

Ewelina nie da sie ukryć że kocha niebieski Laughing

kesse

No bo mam teraz torebke niebieską nooooo Smile

Vigusiowa

No Ewela ładniutkie Smile

Wyglądają na bardzo wygodne - no i oczywiśćie kolorek Ewelca - ah ten niebieski ; )))

A te moje to aż takiego wielkiego obcasa nie mają. Zresztą pokaże Wam wersje tych butów na nogach.
I generalnie jak dla mnie to są pierwsze buty, które są naprawdę bardzo wygodne pomimo, że są to drewniane klapki - Ja jestem w szoku powiem nawet, że tak but może być wygodny.
Bo tamte zdjęcia jakieś wieeelkie mi wyszły :/

ania76

no teraz to wyglądają jeszcze ładniej!!!
..a więc niech Ci się dobrze noszą...!

monia&vero

No i piknie, tylko czemu ja w takich chodzić nie mogę?? Sad

buciki dziewczynki macie śliczne Smile

Magda&Fado

Ja też nie mogę, moje nogi żadnego obcasa nie tolerują Sad

Albo nie przyzwyczajone są

monia&vero

No ja akurat to nie moge z racji naderwanych ścięgien:(
i muszę Wam powiedziec jak to było Smile

kilka lat temu po rozwodzie Monia postanowiła się wziąć za siebie, hmmm zaczęła ćwiczyć... ale że ćwiczenia jakoś nie skutkowały to kupiła sobie na allegro zestaw ćwiczeń na zgrabne nogi Smile

nooooo i się zaczęło... jedno ćwiczenie polegało na tym, że układało się grubą, cieżką książkę na podłodze, stawało się na nią palcami tak aby reszta stopy wisiała w powietrzu i opuszczało się stopę do podłogi (nie do poziomu książki)... no i tam pisało, że należy zacząć od 10 powtórzeń ale Monia chciała szybciej efekt zobaczyć więc walnęła 50 razy... na drugi dzień zakwasy na maxa, ledwo chodziłam... ale oczywiście wieczorem znowu trzeba było powtórzyć ćwiczenia i Monia znowu zrobiła to ćwiczenie 50 razy choć ze łzami w oczach... na drugi dzień już wogóle nie wstałam, nogi w kostkach spuchnięte, sine, a ból okropny:( więc jakoś Monia się pokulała do auta i pojechała od razu do szpitala... tam zrobione mi RTG i od razu do chorurga ortopedy... naderwałam ścięgna w obu nogach i 3 tygodnie dochodziłam do siebie, nie mówiąc już o tym, że musiałam chodzić na rehabilitację żeby te ścięgna poprawnie się ułożyły... na wizycie kontrolnej lekarz obadał moje stópki i przy okazji buty w jakich przyszłam i zapisał w karcie na czerwono - pacjentka została poinformowana o całkowitym zakazie chodzenia w butach na obcasach... tyle sobie Monia narobiła, bo chciała być piękna Smile

ania76

ja nie wiem czemu Ty jeszcze nie napisałaś książki o swoim życiu - nakręcili by film i Oscara masz jak w banku!!!

cóż my jeszcze się dowiemy o Tobie szczęściaro?! :shok:

a co do bucików, no cóż trudno - teraz na płaskiej podeszwie też jest wielki wybór... pocieszyłam Cię... Confused

?

Jerzy Włodarczyk