|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:54, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No bo większość facetów to poprostu głupie świnie i tyle... wczoraj byłam u mojej pani kosmetolog i co?? kobitka przez 2 godziny ślipała bo dowiedziała sie, że jej kochający mąż ma kochankę, na dodatek młodszą od siebie o 30 lat... a jakby tego było mało to jeszcze w ciągu dwóch miesięcy wydał na dziwę 10 tysiaków... no i jak ma człowieka szlak nie trafić??
Oczywiście zaznaczam, ze nie wszyscy tacy są żeby nie było pretensji od naszych forumowych chłopaków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:56, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To jest przykre...
Monia to ile ta kosmetolog ma lat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:58, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | To jest przykre...
Monia to ile ta kosmetolog ma lat? |
Pewnie 50 lat a ta kochanka 20
bardzo przykre...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:06, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Babeczka ma 55 lat (wygląda max na 45) a Jej mąż 60... jest w-ce dyrektorem TP wieć można się domyślać ile zarabia... babka mądra, wykształcona, inteligentna, ładna, niezwykle zadbana... ale to widac chłopu nie stykło i musiał sobie znaleźć pindzie 30-tkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:11, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
w takich sytuacjach rozumiem, skąd biorą się morderstwa
Biedna kobitka.. Bo to jest tak, e faceci są przystosowani i fizycznie i psychicznie do robienia świństw i głupich rzeczy. I podziwiam tych, którzy się wyłamali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:17, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tez nie akceptuje skoków w bok.Jak tak mozna.Wogole nie mam litości do facetów ktorzy bawią sie kobietami.
U mnie jest to szczegolnie potępanie poniewaz moj własny ojciec puscił sie z 18 latka ( on mial wtedy 28 lat, zone- moja mama, ja juz bylam na swiecie a moj brat w drodze ) Jak moja mam urodzila brata to on w tym czasie byl na randce z ta młodą
A najgorsze jest to ze ta mloda nawet nie powiedziala swoim rodzicom z kim sie spotyka, dawała mu prezenty z niemiec( wynosila z domu), listy milosne, przychodzila do niego do pracy.Raz moja mama znalazla jeden list od niej i pierwsza rzecz jaką zrobila do pojechala to rodziców tej mlodej i wszystko powiedziala,Rodzice byli w szoku, nie mogli uwierzyc ze ich corka rozbija malzenstwo.No i tak rozmawiali dalej, rodzice zapewniali ze zrobią z corka porządek.AA i zjawila sie corka, przyjechala ze szkoly, w obecnosci mojej mamy, jeden z jej rodziców podszedl i zacząl walic ja po glowie i wrzeszczec, po prostu chyba nie umial sie powstrzymać.
Tak to nic nie dalo, poniewaz znalazla sie kolejna kobieta z ktora sie ozenil, obecnie mial juz 3 zony, teraz jest sam.W wieku 55 lat przypomnialo mu sie ze ma dzieci! no wow! I wogole powalil mnie tym ze przyszedl do mojego brata do pracy i chcial pozyczyc 500 zlotych!! no co za czlowiek, nie jest mu wstyd. przez ponad 20 lat nas nie znal i nagle ma rodzine?do mnie nie przyjdzie bo wie ze moge mu przywalić!
brzydzę sie zdradą!!
I bardzo dzwi mnie fakt ze moj ojciec byl bardzo zazdrosny o moją mame, zaden facet nie mogl na nia popatrzeć, dlugo walczyl o jej serce, ona go przez 4 lata olewala, no i ja zdradzil pozniej.Czy ktos to rozumie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emdżej
Ekspert
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:51, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
monia&goldenki napisał: | I bardzo dzwi mnie fakt ze moj ojciec byl bardzo zazdrosny o moją mame, zaden facet nie mogl na nia popatrzeć, dlugo walczyl o jej serce, ona go przez 4 lata olewala, no i ja zdradzil pozniej.Czy ktos to rozumie? |
Moja "eks" to nawet krzywo patrzyła na młode pielęgniarki jak mnie tylko któraś musiała dotknąć. A jak się okazało sama w tym czasie puszczała się za pieniądze w akademiku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:10, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Trzeba być perfidną osobą by zdradzać... choć powiem Wam, że ja miałam nieco inną sytuację i mojej winy w tym wogóle nie było natomiast gdyby ktoś tak z boku obserwował i wiedział jak sie sprawy mają to by mnie mógł śmiało posądzić o rozbijanie komuś małżeństwa
Dawno temu związałam sie z chłopakiem, w życiu bym nie przypuszczała ze ma żonę, 8 miesięcy był niemal non stop ze mną, w weekendy, święta, wakacje i nagle poinformował mnie, ze niestety jego żona sie dowiedziała i musimy sie rozstać... kopara mi opadła do samej ziemi no bo niby jaka żona, czyja żona, jego żona?? oczywiście ja zakochana na maxa, szczęśliwa do granic możliwości i nagle BACH!!!
Chłopak miał dodatkowo taki tupet, że 2 miesiące po naszym rozstaniu przyjechał z ogromnym bukietem kwiatów na moje urodziny, no i ja IDIOTKA pomyślałam, ze moze rzucił żone, chce wrócic a ten PADALEC niby kwiaty a tak naprawdę przyjechał sie pochwalić nowym samochodem Hondą Accord nówką z salonu, którą dostał w prezencie od żony za to, że wrócił nigdy, przenigdy nikt mnie tak nie upodlił, stąd moja depresja, 6 lat leczenia i być może leczenia do końca życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:33, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
emdżej napisał: | monia&goldenki napisał: | I bardzo dzwi mnie fakt ze moj ojciec byl bardzo zazdrosny o moją mame, zaden facet nie mogl na nia popatrzeć, dlugo walczyl o jej serce, ona go przez 4 lata olewala, no i ja zdradzil pozniej.Czy ktos to rozumie? |
Moja "eks" to nawet krzywo patrzyła na młode pielęgniarki jak mnie tylko któraś musiała dotknąć. A jak się okazało sama w tym czasie puszczała się za pieniądze w akademiku. |
I chyba to jest dobry przyklad na to ze jak partner/partnerka jest zazdrosny o nas to wcale nie znaczy ze nas tak bardzo mocno kocha i zycie za nas odda Widocznie to jest dobry wyznacznik
Moniu jak mialam w przeszlosci 2 takie przypadki, ale nie bylo tak zle bo ja w sumie ich nie kochalam.Jeden mi powiedzial po roku ze ma zone i jest w separacji ale jakos nie zrobilo to na mnie wrazenia bo to on za mna "latał " jak glupi a ja to raczej jako kolege. A drugi po 3 miesiacach przyznal sie ze jest po rozwodzie i ma 2 dzieci.Jak go pytalam na samym poczatku czy ma/mial kogos, to on ze nie, powtarzał ze jest wolny i do wziecia.Z tym drugim to mialam problem to mi sie bardzo podobał ale na szczescie nie zdążylam sie mocno zaanagazować.I tez zakonczylam znajomosc nie ze mial zone i dzieci bo roznie w zyciu bywa ale za to ze mi nie powiedzial prawdy 3 mies. wczesniej jak sie go pytalam o to.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monia&goldenki dnia Czw 14:40, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:29, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Monia Veraskowa, bardzo mi się przykro zrobiło, jak to przeczytałam faceci to prawdziwi frajerzy. nie wszyscy, oczywiście. Ale fajne kobiety często trafiają na frajerów
Skoro zazdrosnicy zdradzają, to co z tymi, którzy wogóle nie są zazdrośni?
Nie kochają?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:36, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Karolka ja Ci powiem co mi mąż odpowiedział
"Jestem zazdrosny, ale znowu jakbym zaczął okazywać to by było , że mam obsesje "
Także babie nie dogodzisz, zazdrosny źle, nie zazdrosny- źle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:44, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
mogliby wszyscy tak, w granicach rozsądku..
Marcin o mnie wogóle nie jest zazdrosny ani troszke. A ja o niego za to bardzo chociaż staram sie tego nie okazywać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:47, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pamiętaj, że faceci zbytnio nie pokazują uczuć a jeśli okazują zazdrość to jest ona na pewno chorobliwa i niezdrowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolka
Rutyniarz
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:57, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
no to okej niech mi lepiej zazdrości nie pokazuje, w takim razie
A to że my, kobiety jesteśmy zazdrosne i to pokazujemy, to normalne? czy też chore?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:01, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Karola generalnie kobiety bardziej lubią rozmawiać o uczuciach, bardziej je eksponują, facet np bardzo kocha , ale nie bedzie non stop gadał z Tobą o tym.
Jeśli jestes delikatnie zazdrosna w konkretnych sytuacjach i to raz na jakiś czas to myślę , ze nic w tym złego. Ale jeśli czepiasz sie o pierdoły i wszedzie doszukujesz sie zdrady to jest to obsesja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|