Plakat - apel.

Jolanta

To praca naszej graficzki - Wioli. Czy możecie porozsyłać ten plakat?

Magda&Lucky

Świetna akcja!

Ja na pewno porozsyłam plakat

molly12

super pomysł !

Magda&Lucky

Ja powysyłam do znajomych i jest odzew

Mamy już ładne ilości

I stąd moje pytanie. Czy są jakieś konkretne schroniska czy po prostu do najbliższego? Ja mam w okolicy dwa większe - Grudziądz i Bydgoszcz.

Cookie Monster

no właśnie! My z Wojtkiem też zrobiliśmy małą akcję - daliśmy w mieście ogłoszenie i już zgłosiło się pare osób. Mamy nie tylko pół auta kocy i reczników, ale i trochę karmy i rozmaite przybory (psi koszyk, smycz, szampon dla psów, mięciuchowa chatka). Kto ma doświadczenie w tej kwestii - czy schroniska po prostu przyjmą te dary, czy wezmą np. tylko karmę? Zanim się z tymi tobołami zabierzemy do Polski oczywiście najpierw zadzwonimy do wybranego schroniska, ale jeśli ktoś wie jak to wygląda z tymi darami, to niech powie.

Lamila

U nas przyjmą wszystko, tylko u nas w Białostockim schronisku psy nawet tego nie zobaczą Sad

te wszystkie rzeczy są porozbierane przez pracowników. U nas schronisko jest dla zysku nie dla psiaczków Sad

Cookie Monster

moniczka

Wkleiłam plakat na facebooku myślę, że jest to dobre medium rozprzestrzeniania takich informacji.

jak ktoś ma profil na naszej-klasie itd to tam też można wkleić.

Magda&Lucky

BALDUR

Świetny plakat.
Właśnie mi się przypomniało coś i chciałabym wspomnieć.
Jak byłam z psem u fryzjera. Tam pracowała młoda dziewczyna ze swoim chłopakiem. I tak sobie rozmawialiśmy, że zaproponowali, że raz na miesiąc będą brali psa ze schroniska i wykapią takiego delikwenta, wyczeszą, wyszczotkują, manicure, pedicure itd. Wiadomo, że jak ludziska przychodzą po zwierzaka, to wolą bardziej zadbanego i takiego co lepiej tez wizualnie im podchodzi (niestety tak jest). Wyobraźcie sobie, że schronisko we Wrocławiu odmówiło. Nawet nie pytali skąd są, nawet jakby mieli gabinet po drugiej stronie ulicy, to nie spytali. A oni od razu zaoferowali, że po niego przyjadą i go odwiozą. Pani w schronisku powiedziała, że mogą dać kasę i taki był finał. Uważam, że to klęska. Powinni to opisać w gazecie. Ludziska chcą dobrze, a zawsze się takiemu da po łbie, aby się z szeregu nie wyłaniał Sad

Cookie Monster

moniczka

Jak ja byłam w gimnazjum co roku zbieraliśmy w szkole różne rzeczy dla psów ze schroniska w Wałbrzychu, były też pieniądze za które kupiliśmy karmę i schronisko chętnie wszystko brało.

Cookie Monster

No wiec udalo sie nam przekazać schronisku pare rzeczy. Kto chciałby zobaczyć fotorelację, zapraszam tutaj [link widoczny dla zalogowanych]
O naszej mini-akcji napisalo na swojej stronie nawet kocie schronisko z naszej okolicy, ktore rowniez dorzucilo sie do darow (bo ciagle maja wszystkiego nadmiar, jak to wlasnie w niemieckich schroniskach bywa).