pazurki

balbinka

mroziaczku jeśli Miłka te boczne pazurki ma dość jasne to pod światło widać dokąd jest takie ukrwione miejsce i wtedy nie ma problemu - bo trzeba ciachnąć tyle żeby nie dojechać do tego miejsca. a jeśli pazurki są ciemne to trzeba ciachać po małym kawałeczku Wink

mroziaczek

muszę spróbować ...... a co z tego będzie to nie wiem Smile

MegaLena

A my boczne pazury przycinamy ludzkimi cążkami z zestawu paznokciowego. Własciewie wystarczy ściąć tylko parę milimetrów samej koncowki żeby nie drapała.

aga

po wczorajszej wizycie na forum obejrzałam Esce paznokietki........ niestety do obcięcia. A ta wstrętna baba miała humory i nie dawała sobie obciąć pazurków. Koniecznie musiała widzieć co robimy, a jak nie widziała to pokazywała zęby. wygląda to przekomicznie, bo od razu czuje się winna i próbuje polizać. Wyobraźcie sobie wyszczerzone ząbki i zwisający między nimi jęzorek Smile

))

ewoja

chyba też musi,y spróbować bo wciąż mam siniaki na bokach po przytulaniu pieseczki

aga

no proszę, po dacie mojego wpisu widzę, że od ostatniej akcji "pazury" minał miesiąc i tydzień, a ja znowu muszę psu panokietki obciąć. czy waszym czworonogom też tak szybko odrastają ??

balbinka

oj nie aż tak często to na pewno nie ma u nas akcji pod kryptonimem "paznokietki" - myślę, że wypada to raz na dwa - trzy miesiące ale muszę przeprowadzić dokładniejsze obserwacje Wink

ewoja

a my jeszcze nie obcinałyśmy Embarassed

. jedyną nieudaną próbą pielęgnacji psich pazurków było to gdy moje dziecię dorwało mój pilnik i chciało go spożytkować w powyższym celu

md117

Ehhh...niestety pazurki u Goldków sa ostre i my wbędziemy musieli je skrócić, bo jak valdi skacze( próbujemy go tego oduczyc naturalnie Wink

)to zarywa spodnie albo co gorsza...skóre na nogach:?

marysiaaa

zrywanie skóry na nogach to u mnie rzecz powszechna. Przy powitaniach z figlem nietrudno o to, żeby skoczył Very Happy

. Nogi mam zawsze podrapane, latem w szczególności
Pazurki obcinamy mu jak pojawia się potrzeba, ale nie za często, bo mu sie ścierają samoistnie na spacerkach

żużaczek

Dalce obcięlismy pazury u weta ale teraz mąz będzie to robił. Obcina wszystkim kotom w rodzinie Laughing

to i dalce obetnie, szczególnie, że ona pokorna jak cielę przy zabiegach pielęgnacyjnych.

md117

Filia

Filia po miesiecznym biesiadowaniu na działce juz ma krogulcze szponiska.. jak wróci to Wołomina to pewnie sobie je zetrze, ale to bedzie pewnie dopiero we wrzesniu..

na razie jeszcze chodzi Wink

żużaczek

jak obcinalismy pazury dla naszej kotki, to musielismy we dwoje. Mąż "siadał" jej na głowie (pod noga zakleszczał), ja trzymałam oburacz tylne łapy i tak obcinalismy. Mexyk normalnie!!

Filia

no to u nas tez ktos by musiał siedziec psu na głowie i ktos jeszcze tyłeczek do ziemi dociskac :d

to jest bardziej złozone niż niejedna operacja..
i te przygotowania do zabiegu :>