Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Agra skazana na dożycie w schronie? Już bezpieczna szuka DS!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Psy do adopcji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nika
Rutyniarz


Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 0:02, 10 Gru 2010    Temat postu: Agra skazana na dożycie w schronie? Już bezpieczna szuka DS!

Agra jest z tego samego schroniska co Agusia. Od wczoraj jest u mnie na DT kopiuje co pisałam na innych wątkach:
Chciałam przedstawić wam Agrę, piękną onkowatą suczkę. Agra ma już
swoje lata podobno koło 10 , mimo to nie zachowuje się jak na swój
wiek. Niestety wiek robi swoje i suczka ma problemy z tylnymi łapkami
(pewnie dysplazja), do tego oczka jakby zamglone, jedno w lepszym
stanie drugie w gorszym.



Agra trafiła razem z innym psiakiem do schroniska po śmierci właściciela, niestety jej przyjaciel nie przeżył tego
Jednak Agra dostała drugą szansę od życia. Od dziś jest u mnie na
tymczasie. Miałam już nie brać psów na tymczas ze względu na pracę,
jednak gdy przypadkowo weszłam na wątek w którym była nie mogłam nic nie zrobić.



Dziewczyna brudna i śmierdząca przyjechała do domu, pozytywnie
zareagowała na moją Milkę. Agra jest strasznie wychudzona da się wyczuć wszystkie żebra o kręgosłupie nie wspominając. Została już wykąpana ale do łazienki musiałam zaprowadzić ją na smyczy bo jak tylko zawołałam ją do łazienki już wiedziała co się święci i w te pędy skoczyła na łóżko, skuliła uszka i przywarła do powierzchni. Nie ma w niej jednak cienia agresji, grzecznie znosiła kąpiel która trwała prawie godzinę.



Suczka uwielbia się przytulać co chwile wkłada swój siwy pychol pod
rękę i łasi się jak kot. Zna komendę siad i daj łapkę jednak przed ich
wykonaniem troszkę sobie pogada Na spacerze nie ciągnie no może czasami zdarzy się jej. Została na 15minut sama w domu gdy wyszłam z Milką na dwór, oczywiście jak zobaczyła smycz w te pędy do drzwi no i dobiła do nich bo myślała że już otwarte są, 2 razy drapnęła w nie zostawiona sama ale później już było ok, więc mam nadzieje że nie rozniesie mi mieszkania jutro jak będę w pracy. Zdjęcia zrobię jak tylko akumulatorki się naładują a na razie wkleje te co był na tamtym wątku.
Prosiłabym też o wsparcie w postaci karmy dla dziewczyny by ją podtuczyć

I z dzisiejszego dnia:
Właśnie wróciłam z pracy bałam się co zastanę ale zastałam już nie wychodząc nawet z klatki
Zostawiłam psiaki oczywiście smakołyki pochowane miski usunięte a tu
nie zdążyłam zjechać windą z 4 piętra i słyszę przeraźliwe jazgoty,
pomyślałam że pewnie Milka jak zawsze szczeknęła pokazując kto tu
rządzi jednak to było słychać inaczej po prostu istna walka, wracam w
te pędy do domu, Agra przestraszona, Milka zadowolona ale mało
tego...Milka zaatakowała Agrę nie na żarty, Agra miała dużą ranę tuż
przy oku, przeraziłam się, zamknęłam Milkę w pokoju i do pracy musiałam
iść.
Teraz po 12h wracam i się okazuje że jakimś cudem drzwi od pokoju były
otwarte i wybiegają mnie witać dwa szczęśliwe ogony, Agrze ranka
napuchła ale nie wygląda to tak strasznie jak na początku, zawiodłam
się tym na Milce strasznie bo nigdy tak się nie zachowywała, nie aż
tak, no ale tłumaczę to sobie tym że ma cieczkę może dlatego. Musiałam
je źle zamknąć ale dobrze że już więcej sprzeczek nie było, jutro i tak
je zamknę osobno ale już dokładnie bo nie chcę się w pracy stresować,
dzisiaj i tak kierownik puścił mnie wcześniej bo powiedziałam jaka jest
sytuacja. Poza tym w domu czysto Agra grzecznie wytrzymała co i tak
wydaje mi się dziwne bo chyba ma przeziębiony pęcherz, na spacerze sika
co kilkanaście sekund. W domu raczej była grzeczna, nic nie zniszczone,
nic nie podrapane i chyba cicho było bo żadnej kartki na drzwiach nie
znalazłam
W nagrodę pańcia przyniosła wielkie wędzone świńskie uszka które już
zdążyły obie zjeść. A w nocy spały grzecznie obok siebie, poza tym co
chwilę się budziłam bo Agra strasznie dyszy i sapie podczas snu, nie to
nie chrapanie po prostu dyszenie jakby dopiero co wróciła z długiego
spaceru w 30stopniowym upale.

A tutaj zdjęcia już u mnie:


[link widoczny dla zalogowanych]

A to z sierpnia jak trafiła do schronu (jeszcze nie wychudzona)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Psy do adopcji Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin