Filip Szuka Domu

FIlipIMichal

Witam.Ostatnio obok mojego osiedla błąkał się pies.Zrobiło mi się go żal i postanowiłem go wziąść na jakis czas dopoki nie znajdzie domku.
Mam 12 lat i mieszkam w domu jedno rodzinnym.
Pies ma około 1,5 roku,siersc ma białą z łatami.Nie wiem co to za rasa,ale napewno nie kundel.
Byłem z nim u weterynarza.
Odrobaczył go i kazał mi przyjsc w poniedziałek na szczepionki.
Pies był w stanie tragicznym gdy go znalazłem,brudny,wychudzony z kołtunami na siersci.Bardzo cierpiał.Odrazu kiedy wziąłem go kupiłem taką szczotke do wyczesywania i go wyczesałem,wykąpałem i nakarmiłem.
NA dworze wyglodal jak taki pies brzydki wiadomo.Jednak po tych czynnościach okazał się pięknym psem.Grzywe ma jak lew,puszystą sierść i je dosyć dużo i je wszystko[tzn suchą karme,takie z puszki].
Z Psychiką to sam sie ździwiłem bo pies jest bardzo toważyski.Wogole niczego sie nie boi,bawi sie caly czas,szczeka.
PIesek jest mały waży z 4 kilo,jednak z tą sierścia wygląda jak mały niedźwiadek.
Co najważniejsze nie "robi" w domu,jak mu się chce drapie w drzwi albo stoi pod drzwiami i szczeka.Słucha polecen podstawowych takich jak-siad,podaj łape,daj głos,leżec,przynies kijek.JE on bardzo mało,przez ostatnie 2 dni w 1 dzień jadł nawet dużo.Wogóle nie gryzie,tylko tak leciutko jak sie bawi i szczeka na obcych.Najfajniejsze jest to,że umie siedzieć na fotelu jak człowiek hehe opiera sie tak normalnie i siedzi dopóki go sie nie zdejmie hehe.
To tyle,gdyby nie mama sam bym go zatrzymał Sad

(
Zdjęcia potam poźniej gdyz wyladowala mi sie bateria i nie moge juz nigdzie kupic.