Luna zostaje w domciu :)

BasiaK.

Aga, ja na forum nie udzielam się jakoś wybitnie, więc fakt, że Cię kojarzę oznacza, że nie wzięłaś się znikąd i wczoraj. Jestem przekonana więc, że są tu osoby, które będą chciały Ci pomóc.
Myślę, że jeśli istnieje szansa, że sytuacja która teraz jest, jest przejściowa, to warto powalczyć i spróbować. Jeśli się nie uda - trudno. Jeśli się uda - to będzie zwycięstwo.
Rozumiem, że trudno Ci prosić - każdemu było by trudno.

Tak więc...
Biorąc pod uwagę, że tutaj o losy Luny idzie sprawa (wybacz Aga - ale Ty sobie będziesz musiała sama poradzić

mam pytanie: kto ma ochotę na robienie zrzutki na wór karmy dla małej?
Myślę, że 10 osób po np. 20 zł ratuje sytuację na miesiąc spokojnie. Wspomagamy "obce" psiaki i obcych ludzi, schroniska, czemu więc nie pomóc komuś swojemu? Kupić worek karmy, przesłać Adze i może dają sobie jakoś radę.
Spróbujmy powalczyć o stabilizację Luny jeszcze przez 2-3 miesiące i zobaczymy co życie przyniesie.
Aga - jaką karmę dajesz Lunie? Jaki jest jej koszt?

Ps. Aga - jeśli za bardzo włażę Ci w życie to wołaj;-) Ja czasami lubię grać krótkie piłki i działać zdecydowanie;-)

Ps2. Pisałyśmy z Martą w tym samym czasie i chyba podobne sprawy nam po głowie łażą

Marta i Nesti

Beata1234

Aga tak mi przykro kiedy przeczytałam Twój post.Wiem jak to jest ,ale nie poddawaj się.Mam podobną sytuację materialna w tej chwili jak Ty.Nie mogę pomóc materialnie choć bardzo bym chciała, ale dziewczyny na pewno coś wymyślą.Wiem ,że to źle ale musiałam zmienić karmę na tańszą i odwlec dalsze leczenie naszej Lunki(imienniczki Very Happy

).Kwestia oddanie naszej psinki też się już przewinęła ,ale nie zrobię tego.I już.Aga trzymaj się Very Happy

i nie poddawaj.Pozdrawiam mocno.

bajaderka123

Deklaruję zrzutę na karmę....
Zbierze sie tych kilka osób?

Przyjmij te pomoc! Nie pomagamy Tobie...pomagamy psu, a co za różnica czy pomagamy jakiejś bidzie czy Twojemu psu?

Jesteśmy tu na tym forum wszyscy razem, znamy się, lubimy...w końcu przyjaciele są od tego żeby sobie nawzajem od czasu do czasu pomóc...

Pasta

Też się dorzucamy! Myślę że te 20zł to odpowiednia kwota.

Ja ostatnio podaje Lenie Ariona (ok 110zł za 15kg) z racji też nie luksusowej sytuacji finansowej i Lenie smakuję, kupy ok itd.[/b]

sowieoko

Aga, tak mi przykro, że stanęłaś przed taką decyzją...Ale w życiu tak jest, raz lepiej, raz gorzej, nikt z nas nie wie co czeka go w przyszłości. Wiem, że Twoja decyzja jest powodowana myślą o Lunce, jeśli jednak jest możliwość by jakoś Wam pomóc, to my chętnie się dorzucimy do karmy dla Lunki

Szkoda, że nie powiedziałaś wcześniej o Waszej sytuacji bo tuż przed Świętami zawiozłam do schroniska duży worek karmy 1st choice...
Trzymamy za Was kciuki, pozdrawiamy serdecznie.

corsoo909

My też się dorzucamy Exclamation

BasiaK.

Ja oczywiście też się dorzucam:)

Aga - czekamy na Twoją zgodę i informację na temat tego, co podajesz Lunce:) I się nam tu nie migaj - trzeba szybko działać, bo przecież psa zupkami chińskimi karmić nie wolno:-) Tym bardziej, że Lunce nie smakują Razz

Pasta

Agnieszko, wystarczy ze podasz nam swój adres.

O ile dobrze policzyłem jak na razie jest:
1. Ja
2. Bajaderka
3. Sowieoko
4. Corsoo
5. BasiaK
6. MartaiNesti
7. Bobidark

Jeśli każdy deklaruje 20zł to już mamy 140zł. Za to można juz kupić worek karmy...

bobidark

Ja także się dorzucam.
Podajcie nr konta, na które wpłacamy kasiorke i od razy robię przelew.

BasiaK.

Pasta

Co do konta to może Aurea pomoże...? Wpłacilibyśmy na na ich konto z jakimś dopiskiem?

Aga&Luna

Aż się popłakałam, jesteście naprawdę kochani !!! Nie wiem jak mam Wam dziękować...
Ostatnio podawałam Lunie Arion lamb&rice
Co do Twojego pytania Basiu, ja się kieruję tylko jej dobrem, nie biorę w ogóle siebie pod uwagę, mimo iż jest to dla mnie mega trudne. Po prostu kraja mi się serce jak widzę, że jest głodna, a jedyna rzecz jaką mogę jej w tej chwili dać to makaron z zupki chińskiej lub kaszę z samą marchewką i tak naprawdę potrafi ona nic nie jeść 2 dni, dopiero jak mocno zgłodnieje to to zjada. Oczywiście to, że za jakiś czas zmienię m3 na kawalerkę nie ma żadnego znaczenia, choćbym miała z nią mieszkać w pokoju wielkości łazienki:)

Gosiu - wcześniej, po śmierci babci nie było tak dużego problemu, bo mieliśmy 30kg karmy... która 2 tygodnie temu się skończyła.

Marta i Nesti

BasiaK.

Czyli to: [link widoczny dla zalogowanych] ?

Jak czytam o tym niejedzeniu dwa dni i zupkach chińskich to dostaję powera do działania, choć jednocześnie i serce pęka.

Pasta, masz jakiś kontakt z kimś z Aureii? Da się to ekspresem załatwić?
Jeśli nie, to osobom, które zadeklarowały się, że pomogą mogę podać swój numer konta i wezmę na siebie kupno tej karmy. A Agę poproszę o adres przesyłki. Nie ma co się guzdrać - psa trzeba nakarmić