Goldeny dla dzieci - PILNE

monia&vero

Bardzo mocno chciałam podziękować Madzi i Fadusiowi za towarzyszenie mi na spotkaniu w przedszkolu... niestety organizacja była beznadziejna a może ładniej zabrzmi, że pozostawiała wiele do życzenia... sądzę jednak, że dla Fadulińskiego była to wielka próba, którą zdał wręcz wyśmienicie... był spokojny, wesoły, nie przerażały do rozwrzeszczane dzieci, dzielnie nosił w mordusi chusteczki higieniczne, przybijał "5" i podlizywał dzieciaki Smile

Madziu rozmawiałam z organizatorami imprezy w stadninie i tam widać, że się postarali - mamy swoje miejsce i nawet parasol gdyby słoneczko przygrzewało, o 12.00 mamy wejście na scenie z krótką pogadanką a później już zabawa Smile

Magda&Fado

Jeju

My bardzo dziękujemy, że nas zabraliście. Tak faktycznie Fado był baardzo zadowlony. A jak juz dostanie coś do noszenia w pyszczku jest w siódmym niebie

Postaramy sie dopisać i 6 czerwca Wink

monia&vero

Kochani czy naprawdę nie ma nikogo ze śląska, kto by się mógł pokazać na jutrzejszym pikniku w stadninie?? Sad

Faduś odpadł ze względu na biegunkę i zostałam sama Sad

będę miała co prawda dwa psiaki ze sobą: Verasa i Anikę z Bon Voyage ale to ciągle mało Sad

nie dajcie się prosić i zdecydujcie się pokazać Wasze psiaczki dzieciakom...

Impreza jest w Jaworznie-Ciężkowicach, w stadninie koni, zaczyna się o 10.00... pieski mają swoją prezentację o 12.00... jest to impreza dla dzieciaków, które zostały zaadoptowane... może ktoś zrobi mi miłą niespodziankę i wpadnie...

saida

My byśmy przyjechali Moniko bo stadninę znamy jak własną kieszeń, mieszkaliśmy tam, obok mieszkają teściowie i nawet byliśmy przygotowani, że wpadniemy do stadniny chociaż na chwilę bo ten nasz smród szaleje tam jak czuje pachnące, końskie kupki itd , ale pechowo Homer zachorował na pododermatitis Shocked

(schorzenie międzypalcowe). Chuchamy i dmuchamy, jeździmy na zastrzyki do weta żeby bidula wykurował się przed Zjazdem (chociaż jak utykanie nie przejdzie to nic z tego Sad

)
Więc i przyjazd do Jaworzna nie wchodzi w grę, a szkoda ...

monia&vero

Wielka szkoda, ale wiem co znaczy chory pies... zwłaszcza jak się człowiek na coś szykuje, tu rzecz jasna na zjazd a psiak zaczyna chorować Sad

wymiziaj psisko od nas i kurujcie się na zjazd...

ania76

oj, gdyby nie występ Sandry na 100% byśmy przyjechali, ale muszę jechac dwa razy do Rybnika - najpierw ją zawoże na 11.30 na próbę generalną a po południu spektakl..

no i jeszcze w międzyczasie z Rafą do weta do konroli, bo ciągle leczymy te uszka...

Hej! Ludzie!
ciągle ktoś pyta o wspólne spacerki - zamieńcie jutro np.Muchowiec lub inne miejsce na Wypad do Stadniny!!!

Magda&Fado

Właśnie miałam kiedyś pytać Aniu co tam z tym uszkiem Rafki?
U nas odpada i Muchowiec i Sadnina niestety biegunka znowu powróciła Sad

ania76

no parę dni po antybiotyku i tabletkach było ok - a po trzech dniach już w obydwu uszach było brzydko - miała pobraną próbkę do badania bo było podejrzenie świerzbu, grzybicy ale na szczęście to nie to..
teraz tydzień dostaje kropelki i jest lepiej - zobaczymy jutro.. Sad

jakby coś to napiszę w wątku o uszach...

Magda&Fado

Będzie dobrze. Trzymamy kciuki

Gocha2606

Monia, ale o co chodzi z tą stadniną?
Pisałaś coś o imprezie - ale jaka pogadanka, na jaki temat, czy uczestnicy z psami mają coś przygotować i kto ewentualnie pomoże im jeśli by się "pogubili"?
Co PIES ma robić podczas tego spotkania - jaka ma być jego rola w tym wszystkim?

Za mało info, żebyś miała od razu tabuny chętnyc Rolling Eyes

monia&vero

Gocha tu zwyczajnie chodziło o to, aby zebrała się grupka goldenów, które rozweseliłyby chore dzieci, na dodatek dzieci, które zostały adoptowane... a co do pogadanki to chodziło o to aby powiedzieć kilka słów na temat rasy, przydatności w dogoterapii itd... mnie takie przedstawienie zajęło 5 minut a później byłam do dyspozycji z psem... o dziwo rodzice adopcyjni byli bardzo zainteresowani tematem, dopytywali się o wszystko od pytań jak wybrać psa i na co zwracać uwagę aż po koszty utrzymania psa... widać, że ludzie podchodzili do sprawy bardzo poważnie... myślę, że na większość pytań odpowiedziałam... Vero wspaniale bawił się z dziećmi, grał z chłopcami w piłkę, zjadł kiełbachę, ma setkę zdjęć, które robili rodzice i same dzieci... uważam, że impreza bardzo się udała... szkoda jednak, że musiałam tam być sama Sad

Gocha2606

No to super, że wszystko się udało. Wielkie gratki dla Ciebie i Verotomana.
Dlatego zadałam te pytania, że napisałaś dość lakonicznie i ludziska się po prostu boją " o rany, a co ja tam będę musiał robić? a co, jeśli pies się nie sprawdzi? a jeśli będą zadawać jakieś pytania?"

Ty jesteś przebojowa dziewczyna, a Vero - wiadomo, miły, przyjazny i ( mam nadzieję) dobrze wychowany pies.
Ty masz pasję i znajdujesz na nią czas, a Vero Ci w tym dzielnie towarzyszy.

Natomiast ludzie nie do końca wierzą w swoje możliwości, nie zawsze mają psy, które można wpuścić spokojnie między obcych, no i niekoniecznie chcą robić coś, do czego nikt ich na maxa nie zachęci.

Następnym razem daj jakieś większe info, wklej zdjęcia z tej imprezki, może jakieś zachęty ze strony rodziców - a wtedy na pewno znajdą się chętni. Teraz napisałaś niemal w ostatniej chwili i to bardzo, bardzo oględnie....
W końcu dobry marketing to podstawa Wink

Dorota&Frodo