Chodzenie na "luźnej smyczy"

Jolanta · Wysłany: Nie 9:35, 14 Mar 2010 Temat postu:

Gocha2606
Mam chytry plan: na 7 dni będzie u mnie 2-letni golden (po szkoleniu, ale ciągnie jak traktor).
Chcę go poszkolić przez ten czas przy pomocy szelek EASY WALK.
Jak myślisz, uda mi się nauczyć go względnie porządnego chodzenia w ciągu 7 dni?

Dorota&Frodo · Wysłany: Nie 11:07, 14 Mar 2010 Temat postu:

12Marek · Wysłany: Nie 11:59, 14 Mar 2010 Temat postu:

Jagoda:
Pomylło mi się z wiekiem Twego psa Embarassed

To kto inny ma rówieśnika Laughing

Bardzo bym chciał aby Kabi był teraz w tym wieku Sad

Zatem myślę, że będzie Ci łatwiej.

Film o labkach oglądałem dzień wcześniej Laughing

niż Gośka podała linka.
Staram się oglądać ten film ale tylko mnie pogrąża Evil or Very Mad

Trktuje go jako dowód, że telewizja kłamie. Albo nie trafili na Kabiego Wink

Książka:
Cóż, starzeję się Embarassed

Chodziło o :
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak prawie robi różnicę

Chyba zrobię sobie trochę wolnego, bo się motam Shocked

A teraz z innej beczki:

JAGODA & BAJER · Wysłany: Nie 13:05, 14 Mar 2010 Temat postu:

Jolanta · Wysłany: Nie 13:51, 14 Mar 2010 Temat postu:

12Marek · Wysłany: Nie 20:21, 14 Mar 2010 Temat postu:

Próbuj Jagoda - chętnie się dowiem czy zadziałało Cool

Ciekawe co na temat Twojej książki sądza fachowcy Confused

Może wypowiedzą się?

Dochodzę do wniosku, że od dominacji do przywództwa bardzo blisko.

Gośka napisz co takiego p. Piotrek z filmików wyżej przytaczanych zrobił temu labkowi, że ten patrzy na niego jak w obrazek?
Czy np. trzy dni postu spowodowałyby zainteresowanie osobą przewodnika?
Oglądając "Ja albo mój pies" mam wrażenie, że to jakas ściema.
To niemozliwe aby pies taki jak mój naraz za smaczki zmieniał tak diametralnie swoje dotychczasowe zachowania Shocked

Pies który miał podobnie jak mój w ..... przewodnika naraz idzie wpatrzony jak w obrazek i nawet na inne psy się nie obejrzy Shocked

Tutaj znów czekam na opinie fachowców Confused

Odezwie się ktoś?
Czy "spalenie michy" jest normalną metodą wychowawczą?

Jak to wykonać jezeli pracujemy a pies dwa razy dziennie (7 i 17) dostawał żarcie?
Rano mu nie dać, a potem po powrocie z pracy ćwiczyc z nim i w zamian karmić Confused

A po 17 dać mu kolacje?
Jak to robicie "spalacze mich"?

Gocha2606 · Wysłany: Nie 20:22, 14 Mar 2010 Temat postu:

O Marku, dobrze że mi przypomniałeś - mam tą książkę Corena, a raczej miałam, bo obecnie jest w posiadaniu Jacka. Muszę się o nią delikatnie upomnieć, jeżeli zdołam ją odzyskać to oczywiście podzielę się z Tobą. Wink

jagoda - to nie tak, że pies ma być cały czas na Tobie skupiony. Po prostu zasada jest taka - w nowym "sprzęcie" psu nie może się udać pociągnąć. Jeżeli nie masz czasu na stawanie, zawracanie, siady i te wszystkie bajery - wtedy przepinasz psa na obroże i może ciągnąć.
Jeżeli pies stanie i się zaprze - skróć smycz i klika razy szybkim ruchem przyciągnij i gwałtownie poluzuj, to ma być taki namolny sygnał, tak jak robią uparte dzieci, klepiąc mamę w rękę i powtarzając "mamo, mamo, mamo, mamo..." aż mama się wkurzy i zwróci na nie uwagę.

A co to za książka co zaleca zmuszanie psa do warowania przez 30minut dziennie??? Jeżeli Twój pies jest śpiochem - położy się i zaśnie. Jeżeli jest pobudliwcem - będzie co chwilę wstawał, frustrował się, a Ty będziesz się razem z nim denerwować, że Wam nie wychodzi, a do tego tym może się okazać, że to Bajer jest "przywódcą stada"... nie obraź się, ale to jakieś bzdury:wink:

Jolu - Easy Walk same w sobie nie uczą psa chodzenia na luźnej smyczy, ale podobnie jak halter pomagają opanować psa - ciągnika i sprawiają, że nie mamy powyrywanych rąk i poobijanych kolan. Jednak najważniejsza jest praca z psem czyli pochwała za pozycję na luzie i wyraźne zaznaczenie psu, że ciągnięcie nic mu nie da, bo na napiętej smyczy nigdzie nie dojdzie.

12Marek · Wysłany: Nie 20:25, 14 Mar 2010 Temat postu:

Tośmy sie zgrali

Gosia napisz cos jeszcze ...

Gocha2606 · Wysłany: Nie 21:37, 14 Mar 2010 Temat postu:

No, tośmy się zgrali!
Piotra możesz sam zapytać, dlaczego lab jest w niego wpatrzony, to nasz forumowy Frontier:

http://www.szkoleniepsow.fora.pl/profile.php?mode=viewprofile&u=482

a na dobitkę zobacz, jak pracuje ze szczeniorem:

http://www.youtube.com/watch?v=f4wZ4gqI9I8&feature=channel

Ładnie, prawda?
Motywacja, konsekwencja i to, że Piotr wie, co robi i po co to robi - to podstawa sukcesu Wink

saida · Wysłany: Nie 21:52, 14 Mar 2010 Temat postu:

JAGODA & BAJER · Wysłany: Nie 22:13, 14 Mar 2010 Temat postu:

12Marek · Wysłany: Nie 22:41, 14 Mar 2010 Temat postu:

Gocha2606 · Wysłany: Nie 22:51, 14 Mar 2010 Temat postu:

Jagoda, wyobrażam sobie co przeżyłaś...
Sprawdziłam tą książkę, to to, prawda?
[link widoczny dla zalogowanych]

Powiem Ci tak - chcesz żeby pies grzecznie leżał - to go tego naucz, zaczynając od krótkich czasów ( sekunda, , pięć, trzy, dziesięć, minutka itd. - nieliniowo) i stopniowo je wydłużając. Chwal za leżenie i nagradzaj. Wprowadź sygnał kontynuacji w czasie ćwiczenia "dobrze, dobry Bajer" i na koniec ćwiczenia sygnał zwalniający np. OK albo WOLNY który oznacza dla psa koniec ćwiczenia.
To proste - nie trzeba do tego podbudowy w postaci teorii dominacji. Nie ma potrzeby stresować siebie i psa czymś, czego pies nie rozumie i czego nie został nauczony. Jeżeli będziesz go zmuszać na siłę, pies się wycofa i nie będzie chciał z Tobą współpracować. A wtedy - w/g teorii dominacji, musisz użyć więcej siły. I potem więcej, I więcej, żeby przełamać opór psa. A przecież nie o to chodzi - przecież go lubisz i wcale nie chcesz tego robić, prawda?

Nie walcz z psem bo to nikomu nie wyjdzie na dobre - zrozum go i porozumiewaj się z nim w sposób, jaki on rozumie.
To tak samo jak z dzieckiem - najpierw musisz go czegoś nauczyć, żeby móc tego wymagać i zwiększać trudności.

Patyk to super nagroda.
Bardzo fajnie, że zanim go rzucisz - Bajer coś dla Ciebie robi, chociażby najprostsze SIAD. Możesz zwiększać wymagania - niech raza siada, raz waruje, raz siada a Ty odejdź kilka kroków, wróć i dopiero rzuć, itp. itd.
Nie zabieraj mu patyka za karę - bo to tak w świecie psów nie działa, on tego nie rozumie. naucz go komendy na oddawanie patyka np. "puść" i w zamian daj mu nagrodę np. drugi patyk albo dalszą zabawę tym samym patykiem, który mu odebrałaś.
Musisz być dla niego jasna, przewidywalna i sprawiedliwa - wtedy to będzie fair.

Wykorzystaj patyk - pobaw się z nim , ale niech patyk zawsze wróci do Ciebie czyli zabierz go psu z komendą "puść", trzymaj go w ręce, a rękę na wysokości klatki piersiowej albo włóż sobie patyk pod pachę , powiedz Bajerowi RÓWNAJ i przejdzie kilka kroków a na koniec zwolnij go: OK albo WOLNY i pobaw się z nim patykiem.
Skoro tak lubi zabawy i patyki - powinien iśc wpatrzony w Ciebie jak w obrazek Very Happy

12Marek · Wysłany: Pon 17:40, 15 Mar 2010 Temat postu:

Trudno, widzę że nie ma chętnych do dyskusji Crying or Very sad

Zmęczyłem Was Confused

Swój limit wyczerpałem?

Spis treści książki interesujący Shocked

Przydałaby się reszta....

Co powiecie "pozytywiści" na taką metodę nauki szczeniaka chodzenia na luźnej smyczy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dorota&Frodo · Wysłany: Pon 18:16, 15 Mar 2010 Temat postu: