co zniszczyły wasze psiaki?? golden - rozrabiaka!!

mroziaczek

dobry Dobi dobry Wink

akbar.han.bl

spodziewam sie goldena. Maiałam owczarka niem. i myślałam , że hasło: 'jak sie nudze to soboe znajdę zajęcie" To dewiza Onka ale goldena chyba też. Generalnie robił wiele podobnych rzeczy ale wystroju wnętrz nie zmieniał... Jestem przerażona chociaż i tak jesteśmy przed remontem. Ale jak tu wynika z wielu wypowiedzi nie ma co sie martwić bo pies nam remont zrobi!!!

ewoja

a to na pewno u nas do strat mogę zaliczyc 1 skórę z barana częściowo pociapana a cześciowo ostrzyżona przez zęby mojego pieska. my niedługo mamy w planach zalepić "dziury Cirilli" na ścianach ale czy to ma jakis sens?

md117

My juz niebawem będziemy musieli kanape wyrzucić, a w zasadzie to co z niej zostało- czyli...deski, teraz to juz bardziej bude przypomina niż tapczan Confused

żużaczek

1. pasek od mojego sandała
2. kabelek od telefonu
3. pędzel do smarowania cista (skąd ona go wynalazła????)
4. majtki mojego starszego syna

to na razie.... Twisted Evil

marysiaaa

Widze, że Figiel to istny anioł. Jak go wzięliśmy to akurat kończył sie u nas w mieszkaniu trwajacy 2 miesiące generalny remont. Tzn o 16 ekipa remontowa wychodziła, a o 18 tego samego dnia jechaliśmy po długo wyczekiwanego goldusia. Było trohe obaw, że szczeniak zniszczy drewniane panele, nowe meble, podrapie ściany, zniszczy nowy skórzany wypoczynek itp. A Figiel nic. Po prostu cud, nie pies. Żadnej szkody nie wyrządził. W ciągu przeszło 2, lat swojego życia zniszczył jedną pare kapci, która zresztą dostał do zabawy i może ze 2 skarpetki. Rozgryzł też pare ścierek skradzionych z łazienki, ale poza tym niczym nie nabroił. Nie zrobi.ł w domu żadnej kupki, tylko pare razy na początku sie zesiusiał Smile

balbinka

żużaczek

6. róg wykładziny w salonie Twisted Evil

balbinka

...i nawet w niedzielę pracuje??? Shocked

anatom

aga

Istnieją , tylko to nie cząsto spotykane egzmplarze Smile

)) Mam taki w domu - Eska zniszczyła tylko jedną książkę , nie liczę podrapanej podłogi, bo to od niej niezależne - w końcu trzeba gnać do okna i hamować na pazurach jadąc przez pół pokoju, jak tam kot chodzi, nie ???

md117

marysiaaa

Pewnie, że istnieja, tylko trzeba trafić. To właśnie ja jestem zaskoczona, bo na tym forum spotykam sie pierwszy raz z tym, że golden cokolwiek niszczy. Znam bardzo wielu właścicieli i hodowców goldenich i nikt nie trafił też na niszczyciela

aga

Miałam kiedyś wyżła , lubię tą rasę , ale to był wybrakowany egzemplarz. Może dlatego, że zanim go wzieliśmy przebywał w warunkach nieciekawych. Gdy wychodziliśmy z domu nasz Atosek natychmiast :
1 robił siku (mimo dłuugiego spaceru przed naszym wyjściem)
2 robił kOOpę (j/w)
3 dobierał się do szafek w kucni i wynosił do dużego pokoju cukier, mąkę , kaszę (czasy kryzysu !!!), potem zmieniliśmy klamki na gałki
4 z łazienki podkradał papier toaletowy i darł go w pokoju na strzępki.

Mieszał wszystko razem w dużym pokoju na wykładzinie (zdolna bestia - po drodze nie rozrywał opakowań!!), a następnie tarzał się w tym Twisted Evil

. I taki wskakiwał nam na ręce gdy wracaliśmy do domu !!! DRAMAT. Trwało to ok 1,5 roku.

Acha ZJADŁ ok 0,5 m2 wykładziny typu linoleum. Pogryzł wykładzinę w kuchni, skrzetnie poskładaliśmy nędzne resztki i wyszło nam, że kawałka brakuje .

Filia

jakby Filie podsumowac to juz królik i koń wiecej szkód zrobiły..

a jak porównac ja do znajomej sznaucerki to ma prawie zerowe konto..
tamta mimo że już 6-letania codziennie coś niszczy, nawet siebie bo kiedys wskoczyła na kuchenke i podpaliła sobie łapki, na szczęscie nie groźnie...