Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czy??Jak???Kiedy???Gdzie??? Liczen na wasze porady..:)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patii98
Goldeniarz


Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:15, 01 Sie 2009    Temat postu: Czy??Jak???Kiedy???Gdzie??? Liczen na wasze porady..:)

Dzisiaj załozyłam sobie konto na tym super forum!Smile
Jednak to juz mój czwarty post.
Nie mam jeszcze psa wiec ja wam żadnych porad nie udziele , licze jednak na wasze wskazówki dla mnie;)Very Happy
Goldenki to zapewne kochaniutkieee pieski( moja mamcia mówi, ze maja litościwe oczka i są śliczne i malutkie i duże ) hehe:*:* Niestety nie wiem jeszcze wszystkiego o tej cudnej rasie:( Ake mam chcęci i chcę jeszcze drochę informacji zdobyć a wiec do rzeczy:)!!!
Moje pytanka:

1.Czy goldenki łatwo jest wychowac?

W tym pytanku chodzi o to czy: szybko przyzwyczajają sie do nowego domku i nowych ludzi i czy jeżeli da się im wielee serduszka i duużo przyjaźni stają sie w mig pupilkiem rodzinnym i przyjacielem człowieka.


2.Czy łatwo uczą sie czystkości?

Natomiast w tym pytaniu chodzi o to czy takie rzeczy jak kuweta nierozlewanei jedzonka i go nie rozsypywanie można jakoś w miarę szybko psiaka nauczyc.


3.I najważneijsze czy sa skore do uczenia sie sztuczek i różnych zabaw z dziećmi i swoimim panami?

To pytanko jest chyba oczywiste heh:**:**:**


I teraz najważniejsze piszcie jak najwiecej i jeszcze wiele wiele wiecej heh plis:**:**

Buźki i pozdrowionka
Patii98


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patii98 dnia Sob 14:17, 01 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sinead
Ekspert


Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:10, 01 Sie 2009    Temat postu:

Wszystkie odpowiedzi znajdziesz na forum wystarczy poszukac... Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sinead dnia Sob 17:13, 01 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinigami
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:12, 01 Sie 2009    Temat postu:

1. Golden to nie jest łatwy do wychowania pies, wymaga niezwykłej konsekwencji co łatwe nie jest przy tych jak sama stwierdziłaś maślanych oczkach i swojej słodyczy. Miłość do psa musi być rozsądna! Bo oznaką miłości nie jest rozpieszczanie go, pozwalanie mu na wszystko i dokarmianie na każdym kroku różnymi rzeczami. Bo często tak jest, że ludzie rozpuszczają swoje kochane morduchny a potem się dziwią dlaczego ten 35kg pies nie rozumie co się do niego mówi...

2. Nie bardzo rozumiem...pies nie korzysta z kuwety to nie kot! Z psem trzeba na spacery. Wodę będzie rozlewał podczas picia cały czas - nie chcący - podnosząc mordę znad wody...pies umyślnie nie brudzi, nie wysypuje jedzenia, ale może nabrudzić, bo natura wyposażyła go w takie a nie inne możliwości spożywania jedzenia.

3. Są inteligentne, łatwo przyzwajają co im się opłaca a co nie, chętnie pracują z człowiekiem, co nie oznacza, że od tak będą wykonywać sztuczki. Trzeba się liczyć z tym że nie zawsze to co dla psa jest świetną zabawą przyjemne jest również dla jego właściciela (np szarpanie nogawek od spodni), więc liczyć się trzeba z tym że nie jednokrotnie pies wybierze towarzyswo innego psa na spacerze niż właściciela. Nie mówiąc o tym że w zabawie z dziećmi mogą je uszkodzić, są silne i dość ciężkie

4. Ty czytaj jak najwięcej, bo mimo że goldeny to wspaniałe psy, nie są dla każdego, są wymagające i drogie w utrzymaniu, mogą być bardzo problematyczne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patii98
Goldeniarz


Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:58, 01 Sie 2009    Temat postu:

Shinigami dzieki za info:)SmileSmile
Troche jednak o tych psiakach wiem i neichciał bym go kupić od tak sobie dla tego np., że ma ładne oczka tak tylko napisałam choć i tak, tak sądze ale też dla tego, że maja łagodny charakter i inne zalety:) Co do miłosci dla psa to uwierz, że ja bym go bardzo kochała. Psa chciałm mieć zawsze i bardzo je kocham wszystkie i te duze i te małe i te głuptaski i te inteligentne i te obronne i te bezbronne. Bez obawy nie rozpieszczała bym go(wiadome troche sie psiakowi należy ale moim zdaniem prócz jakiś przysmaków i nie zwracania uwagi na jego błedy liczy sie też to, że się go potrawi zrozumieć i wiedzieć co może a czego nie)! A z tą kuwetą to sorki źle sie wyraziłam:) Mój błąd masz rację.. A jeżeli chodzi o te sztuczki itp itd to chyba też sie nei fortunnie wyraziłam. Glównie miałam na myśli czy są aktywne czy cos w tym rodzaju nie wiem jak określić. I dzieki pisz jeszcze więcej. Widze, że sie na nich znasz wiec twoje opinie moga mi pomóc dzieki:**:**


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patii98 dnia Sob 17:59, 01 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:31, 01 Sie 2009    Temat postu:

Pati-naprawdę wszystko zalezy od danego psa.Ale ja napisze Ci na przykładzie mojego.
Logan bardzo szybko nauczył sie sikac na dworze-a wcale blisko nie ma-bo mieszkam na 7 piętrze na końcu dłuuugoego korytarza-wiec dopóki wazyl do 15kilo to nosiłam go szybko do winduy aby sie nie zsikal-potem szybko juz wytrzymywał.Dokładnie od świat wielkanocnych-przesypia bez nocnego wychodzenia-czyli od 21szej do 6-7 rano czyli od ok 4 miesiąca zycia.Mam go odkad skończył 10 tygodni i nigdy nie zrobił kupy w domu ale to nigdy.Wode rozlewa a raczej kapie mu z fafli-taka jego natura i tego nie oduczysz-a mój jeszcze wylewal z miski wodę i sie w niet tarzał-Goldeny kochaja wodęi bez znaczenia czy jest ona zamurowana w ścianie w rurze czy w kałurzy-drapie i szuka jej wszedzie.
Karme czasem tez niechcąco wyrzuci,oraz wyjmuje z miski i spozywa w innym miejscu.

Logan trafił do nas jak wspomniałam w 10 tygodniu zycia-byl juz u innych włascicieli-do nas przyzwyczail sie w kilka godzin-pierwsza noc spał spokojnie-ale na spacerach przez kilka dni obserwował ludzi-wyczekiwał-wiedzialam ze czeka na tamta panią.
dzieci-
mam troje .Bałam sie jak to bedzie z 2 letnia kruszynką ,która dziś ma 2,5 roku a wazy ledwo 10kilo -4 razy mniej od Logana-bo ten dobiega 40-tki-pies od samego początku od pierwszego dnia obchodzil obok najmłodszej córki obojetnie-ani ona jego ani on jej -nie wchodzili sobie w drogę ,pies jej nigdy nie przewrocił,nie podgryzał, nie zaczepiał-ale i ona jego nie zaczepia, nie dokucza, nie nadepnie,nie dotknie-Laura karmi go chrupkami, aLogan podczas jej karmienia czeka obok na jakis spadek-bowiem moja córka pogryzie i wypluwa jedzenie-dlatego taka chuda.

Od jakiegos czasu zauwazyłam,ze kiedy pies bawi sie z dziecmi a Laura chodzi w pokoju-ten zawsze zanim sie cofnie,czy pobiegnie-szuka wzrokiem Laurki-jakby upewniał sie ze nie ma jej tam gdzie on chce skoczyć.
Nie gryzł butów, troszkę tylko nogi od ławy i foteli-nigdy nie ruszył zabawek dzieci-mimo iz luzem lezą całodobowo w każdym kącie.
Były i problemy-
kradł jedzenie,wyrywał z reki,skakał i drapal starsze dzieci, niszczyl na nich ubrania, bardzo ciągnął na smyczy.Ale z pomoca tego forum,behawiorysty jakos dalam radę oduczyc psa zlych nawyków.
Powiem ci tak- komendy któe ja potrzebuję uczę sama-takie któe maja mnie ułatwić zycie-siad,na miejsce,leżeć,do mnie,stój, do wanny, do żarcia,idz w cholere , won,spadywuj,bo pójdziesz do azylu,ani sie waz, wstydz sie-kazde z tych "komend ma swoje" znaczenie-stosuje w zależności od sytuacji i czego oczekuję od psa-nie powiem ale Logan raczej bardzo szybko sie nauczył rozumowac moje polecenia-nawet jak na psa którego cięzko jest nagrodzić.
Nie obeszło sie bez szkoleniowca-poniewaz córka borykała sie z problemem-ją ciągnął a nie chciałam wracac do kantaru-gdyz stosuje go za karę (pies do niedawna glośno ujadał na każdy dzwiek z korytarza-nie moglam poradzic sobie-budził mi dzieci-zatem zdesperowana zakładalam mu na noc kantar-po trzech nocach jak szczekał -nie musiałam wstawac tylko wolam LOgan !kantar!-i była cisza),więc corka miała problemy, pies jej nie słuchał,skakał,gryzł smycz,zjadał koopska-tutaj pomaga nam szkoleniowiec-widac postępy.Jedyną rzecza której nie jestem w stanie przeskoczyc to -nauka zostawania samego w domu, nie oddaje mi aportów tylko sie ze mną droczy,czesto sie obraża jak mu czegos nie dam to sie odwraca plecami,i najgorsze chyba- nie moge go odwolac jak widzi stado gołębi i lejaca sie wodę ze studni w parku-moge sobie wołac i wołac.

Poza tym uwazam ze mój pies jest pojętny,smiem nawet twierdzic ze to czego on chce wyraza gestami, a nawet sprawia wrażenie jakby komunikował sie ze mną na swój sposób i rozumiał dokladnie kazde moje słowo.

Z minusów to jeszcze kwestia weterynarza-niesety ale Goldeny to bardzo wrazliwe psy,zdarzaja sie histerycy-jak mój co od wbitego dziada w sierść umiera i skowycze,ja bardzo czesto chodze z nim do lekarza-a to gruczoły,a to serce, to zeby, a to kleszcz,a to szczepienie-non stop latam.
Co jeszcze-jest wybredny jezeli chodzi o jedzenie,a w ogóle to nic nie je.
Ostatnio przestał lubiec podróże tramwajem i samochodem.
Nie jest agresywny,nie lubi wchodzic na łozko,nie lubi sie przytulac ale kocha sie kąpać w wannie.

No ale jak wspomniałam musze i zmusze aby zostawał sam w domu.Ja swojego rozpuściłam-zabardzo mu pokazałam swoją uleglosc wobec niego,za często odpuszczałam, i za bardzo się trzeslam nad nim-teraz czas naprawic moje błedy.

Na pocieszenie-Goldeny gubia codziennie tyle siersci,zebedziesz mogła poduszki wypychać i prowadzic hutrowa sprzedaz poduszek.Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patii98
Goldeniarz


Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:38, 01 Sie 2009    Temat postu:

Ja tylko jeszcze chce spytać czy goldki mogą na dworze spać?
bo jeśli tak to mój będzie miał duży kojec i dużą wygodna budę i tam bedzie spał i "mieszkał" jak mnei nei będzie w domku. Mieszkam na wsi mam średniej wielkości domek i duuuuuuży ogrób w koło polaaa i laski i mam extra przyjaciół którzy tak jak ja lubią gldki ale nei stety ich nei posiadająSmile:*
Wiec poduszeczk nei stety raczej nei wyprodukuje szkoda jakiś zysk by z tego był heh:)Ja jeszcze spytam czy leguralnei co miesiąc trzeba z nich chodzic do veta?? I ile takie wizyty kontrolne kosztują?? i jeszcze o miesieczny koszt utrzymania tego cudeńka:):* Do mojego domku przychodzi sąsiadka z 4 letnim synkiem nie byłoby chyba problemu gdyz czytałam, ze to wyjatkowo cierpliwe pieski. I też chcę spytać jak sie trzeba od małego z psiakiem obchodzic gdyż nie chce go rozpieścić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:35, 01 Sie 2009    Temat postu:

Golden nie jest psem do budy Confused Jest to rasa potrzebująca kontaktu z człowiekiem 24 godziny na dobę, więc kojec i buda odpadają Wink

Co weta trzeba chodzić regularnie na szczepienia i odrobaczenia + ewentualne wizyty gdy dzieje się coś niedobrego.
Co do kosztów wizyt - każdy weterynarz ma inny cennik, więc to "swojego" weterynarza powinnaś o to zapytać Wink

Czytałaś, że goldeny to wyjątkowo cierpliwe pieski, ale nie zawsze tak jest. Wszystko zależy od charakteru psa, a jak wiadomo każdy pies ma inny charakter. Jeden będzie lubił bawić się z dziećmi, inny będzie się ich bał Wink Jeden pozwoli na wkładanie dziecięcych paluszków do oka, inny warknie na dzieciaka.

Od małego trzeba psiaka uczyć, żeby nie było z nim problemów jak podrośnie Wink I uwierz mi, że i tak będzie rozpieszczony Wink Zawsze tak jest ze słodką kulką Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:54, 01 Sie 2009    Temat postu:

Patii. Jest taki temat - polecana literatura. Znajdź, kup i poczytaj.
I mam pytanie. Jak stoisz z polskim w szkole Question


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 0:07, 02 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
Patii. Jest taki temat - polecana literatura. Znajdź, kup i poczytaj.
I mam pytanie. Jak stoisz z polskim w szkole


Święte słowa. Amen Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:12, 02 Sie 2009    Temat postu:

Pati- ja z moim psem lece do weta nawet jak beknie inaczej niż zwykle-straciłam juz psy i teraz jestem baarzo przewrazliwiona.Wnocy wstajei zawsze sprawdzam przy okazji czy dzieci oddychają czy pies oddycha .Nie wiem jakiego bedziesz miała psa-z jakim temperamentem-ale wiem jedno i dobrze ci radze- podstawa to konsekwencja we własnym postępowaniu,musisz byc twarda na maslane oczy-wlasnie dla dobra psa-ja nie bylam twarda i teraz chcialabym cofnąc czas,bo moj pies mnie terroryzuje:)

Koszt utrzymania psa -takiego psa to nielada wydatek-
karma-licze z tych zwykłych-ok 200zł miesięcznie-chyba ze bedzie alergik -to i wiecej.
Moze byc tak,że pies nie bedzie tolerowal karmy za np purina za 100zł a bedzie sie raczyl karma za 250-bo i takie są-i wtedy musisz kupowac niestety.Do tego przysmaki-ok 30 zł na miesiąc np paczka ciastek eukanuby (polecam)
zabawki kupujesz na początku potem tylko chowasz i wymieniasz na kolejne.
Goldeny raczej nie lubia spac na oduszkach, legowiskach,i innych diwnych rzeczach-wystarczy im kawałek podłogi-latem najlepiej w łazience-mój lubi na butach spać.
odrobaczanie- jezeli pies nie bedzie zarł kup to po podstawowym odrobaczeniu wg schematu -wystarczy co 3-5 miesiecy -koszt jednej tabletki 5-8zł -1 tabletka na 10 kilo psa.Ja już kupuje cztery.
szczepienie- 10 składnikowe-wg mnie najlepsze-3x po ok 70-90zł ,scieklizna w wieku 6miesięcy 50zł, bolerioza-70zł, bebeszjoza (mozna jedynie przeszmuglowac z Francji- koszt 320zł plus łapówka dla weta aby zaszczepił-ja dalam 100-ale bez wpisu w ksiązeczke)
rtg stawów ok 150-250zł , krople przeciw kleszczom- jedna tubka na 3-4 tygodnie średnio kosztuje 20zł ,to tylko podstawy wydatkow u weta.

jak dojdą badania nieoczekiwane- np u nas ekg serca plus konsultacje wyszlo nam w ciągu 5dni wydac 600zł.Szampon przeci wypryskom-30zł, plus sto maści min na czarne jajka, modzele (modzele lecze la roche-80zł butelka kremu),w miedzy czasie kilka wizyt po 60zł plus leki razem ponad 100,do tego pilna wizyta w domu w swieto-150zł plus leki, podatek od psa (teraz to juz nie jest podatek a oplata jakaś tam 30zł na rok-)-a jeszcze kupujesz psu inne potrzebne i niepotrzebne rzeczy, smycze, szelki, sznurki, duperele, kastracja ok 400zł , witaminy-20zł na 2 miesiące, szczotki, zgrzebła, wizyta behawiorysty 50-100zł za 60 minut,''indywidualne szkolenie ok 20zł za godzine, kurs od 600-1200zł (szkolenie w grupie)-a najlepiej jakby taki golden pracował czy brał udzieły w roznego rodzaju trekkingach,zazdach, i innych sportach-to tez kosztuje,a nakoniec musze cię niestety zbesztac-
ABSOLTBNIE
NIE WOLNO GOLDENA ZAMYKAC W BUDZIE,KOJCU I GARAZU CZY INNEJ SUTENERZE-.
Jeżeli niesety bedziesz musiala w ten sposob postępowac z psem to zaadoptuj kundelka lub zrezygnuj z posiadania psa.Golden jest do kochania,dobycia z nami a nie na pokaz i do budy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patii98
Goldeniarz


Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:23, 02 Sie 2009    Temat postu:

ech to szkoda:(Sad bo nie wiem czy mi rodzice pozwolą z nim w domku spać...
Trudno trzeba ich bedzie przekonać heh:DD:DD..Very Happy

Do Jerzy Włodarczyk: a konkretnie to o co chodzi??


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patii98 dnia Nie 12:06, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:40, 02 Sie 2009    Temat postu:

Patii98 napisał:
ech to szkoda:(Sad bo nie wiem czy mi rodzice pozwolą z nim w domku spać...
Trudno trzeba ich bedzie przekonać heh:DD:DD..Very Happy
Czy rodzice wiedzą, że chcesz kupić psa Question Surprised

Cytat:


Do Jerzy Włodarczyk: a konkretnie to o co chodzi??

Patii. Jest taka opcja - "Cytuj"
Wykorzystaj ją bo wtedy będzie wiadomo o co Ty pytasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patii98
Goldeniarz


Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:57, 02 Sie 2009    Temat postu:

Pewnie, że rodzice wiedzą tylko jakoś sie nie mogą przekonać żeby w domu spał.SmileSmileSmile A z tym "Do Jerzy Włodarczyk: a konkretnie to o co chodzi??" To chodziło o to jak z polskim w szkole stoje..SmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Logan
Rutyniarz


Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:10, 02 Sie 2009    Temat postu:

Pati-odchodzimy już od stereotypu,że pies to do budy żeby pilnował domu.Twój pies nie musi koniecznie spac w lózku ,ale w jakimś innym miejscu w domu.Może byc na dworze ale nie uwiazany,nie w kojcu-na noc i w ciągu dnia kiedy bedzie mial ochotę powinien przebywac w domu.Można nauczyc psa od szczeniaka,że nie wchodzi w okreslone pomieszczenia.

Jerzemu napewno chodziło abys cytowala.Jezeli napisał jakieś zapytanie,,to lepiej i czytelniej jest to zapytanie zacytowac i wkleić w post a potem na nie odpowiedzieć-takie zaciemnione ramki.Wtedy jest to oznaczone i każdy wie o co konkretnie chodzi.Ale nie martw się sama nie umiem jeszcze obsługiwac tego cutuj,a błędy robie jak pierwszolkasista-chociaz mnie jeszcze nikt nie zrugał o to ale wiem ze robię,wiem że mam nijakie literówki-wine za to ponosi szereg posiadanych przezemnie dys...(jakby sie kto pytał to mam gdzieś orzeczenie z PPP-DWUDZIESTOLETNIE ALE JEST:)

Mam taka propozycję-może rodzice się zgodzą abyś zaopiekowała sie goldenkiem na określony czas- są fora poswięcone Tymczasom.Bierzesz psa i opiekujesz sie nim stwarzasz mu dom tymczasowy-możesz zgłosić sie -wtedy rodzice moze przekonaja sie ,że żal taka istotke trzymac na dworze .A Tobie nie żal trzymac kilkumiesieczne szczenię na mrozie?Kupisz teraz ale w styczniu bedzie miał zaledwie 6 miesięcy.Przemyśl ten tymczas-zobaczysz czy podolasz w opiece nad psem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga&Logan dnia Nie 17:15, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patii98
Goldeniarz


Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:38, 02 Sie 2009    Temat postu:

To moge od razu powiedzieć, że w życiu go nie uwiąże nie wiem co by mi strzeliło do głowy gdybym tak zrobiła. na razie jeszcze nie kupuje pieska, myślę o wiośnie 2010. na wiosne mam urodzinki wiec moze coś z tego będzie.SmileSmile W dzień keidy ktoś bedzie w domku piesek naturalnei bedzie mógł przy nim być, lecz keidy nikogo nei ma w domku to troche ryzykowne choć do opanowania(jeżeli by sie udało to tak by było, choć nie wiem czy nei lepiej jeżeli w ciepły(nie upalny) dzień przez kilka godzi będzie sie bawić na dworze(za stałym dostepem do wody oczywiście i michą pełną jedzenia, oczywiście nie za przesadnie). Nie wiem z reszta jeszcze aż tak dobrze sie na psiakach nie znam.A naturalnym jest to, że w zimie na mrozach będzie spać w domu( nie miałą bym serducha go na dworze zostawić) A jeżeli sie uda rodziców przekonać to za pewne cały czas bedzie spał w domku. Ja oczywiscie za tym jestem, i rodzice już prawie też ale jeszcze nie sa 100% pewni dla tego tak pisze. Mój wujek ma pieska labradora i trzyma go w kojcu teraz [iesek bedzie miał z trzy miesiące na dzień go wypuszcza tylko w nocy tam śpi( ma tam bude jedzonko i picie i dość duzy wybieg ) Moim zdaniem kojec nie jest zły, kiedy jest upał i piesek bawi sie na dworze szybko sie meczy z reszta jak ludzie. Wtedy zawsze może sobie wejść do zacienionego kojca i coś przekońsić i wypić. Albo jeżeli gdzie wyjade. Nie mam całęgo podwórka ogrodzonego wiec musiał by trochę dnia spedzać an dworze a jak by przyszła "opieka", że sie tak wyraże to by sobie polatał. Bała bym sie, że jeżeli mi ucieknie ktoś go weźnei i bede mogła o nim zapomnieć. Po to właśnei chce kojec zbudować.

Pisałąm szybko wiec z góry przepraszam za błędy i poprzestawiane lub nie prawidłowe litery:)Smile)Smile)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patii98 dnia Nie 17:39, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin