Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Hekor - szkolony a dalej dokucza.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kakaw12
Początkujący


Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Narama/Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:08, 14 Sty 2012    Temat postu: Hekor - szkolony a dalej dokucza.

Hekuś będzie miał już 2 lata. Jak był jeszcze mały szkoliliśmy go. Zna takie komendy jak 'noga' 'waruj' do mnie' 'siad' 'łapa''proś'. Mamy jednak jeden problem kiedy idziemy z nim na spacer (robimy to codziennie) idąc ulicą rzuca się np. po skuter. Nie zawsze to robi ale często. Nie wiemy jak mamy go tego oduczyć... Trzymamy go wtedy krótko na smyczy i mówimy 'noga' ale to i tak nie skutkuje. Jeszcze gorsze jest to że skacze po nas. Najczęściej po córce.( Hektor rzadko nosi obrożę kiedy jest w kolo domu) Kiedy córka wychodzi rano do szkoły, skacze i łapie ją za rękawy. Ostatnio rozerwał jej nawet kurtkę. Czy to może wynikać z tego iż Hektor czuje że ona jest słabsza od innych w rodzinie i że da sobie z nią radę? ;( Nie wiemy jak możemy go zmienić...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kakaw12 dnia Sob 20:11, 14 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 12:16, 15 Sty 2012    Temat postu:

Ile córka ma lat?
Czy ktoś z domowników jest w domu kiedy ona wychodzi do szkoły?
W jakich sytuacjach jeszcze skacze?
Jak reagujecie na jego skakanie?

Co do rzucania się na obiekty na spacerach - zobacz jak tego psa łatwo oduczyć a w zasadzie nauczyć CO ma robić ZAMIAST tego co robił do tej pory ( zamiast obszczekiwać - ma się skupiać na przewodniku, zamiast klikera wystarczy pochwalić i nagrodzić psa):

http://www.youtube.com/watch?v=YLbP6ndJA40&feature=relmfu

http://www.youtube.com/watch?v=JY7JrteQBOQ&feature=relmfu

http://www.youtube.com/watch?v=8D84UIzt3HM

http://www.youtube.com/watch?v=EjVf46RKdKs

Jeśli on już się nadmiernie pobudzi a nie daj boże już wyskoczy za czymś - szarpanie i mówienie NOGA nic nie daje, bo to już jest stanowczo za późno. Musicie przepracować to wcześniej czyli kiedy słyszysz nadjeżdżające coś ( albo widzisz) a pies jest jeszcze na tyle spokojny, że jest w stanie wykonać jakieś zadanie - np. skupienie na przewodniku zamiast na obiekcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kakaw12
Początkujący


Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Narama/Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:59, 15 Sty 2012    Temat postu:

Córka ma 15 lat ( jest najmłodsza w rodzinie, nie skacze na nią gdy któreś z rodziców jest blisko ). Niestety rzadko kiedy jest ktoś w domu kiedy ona wychodzi do szkoły. Hektor najczęściej skacze gdy ktoś wraca do domu ( jest puszczony w koło domu i nie ma obroży ) lub gdy wychodzi z domu ( to zdarza się najczęściej ) . Można powiedzieć że się cieszy jak ktoś wraca i dlatego skacze, ale najczęściej gdy się cieszy przynosi zabawkę na powitanie. Hmmm... Gdy skacze staramy się nie zwracać na niego uwagi lub każemy mu wyraźnie usiąść lecz rzadko kiedy na to reaguje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 23:47, 15 Sty 2012    Temat postu:

Nauczcie psa jakiegoś innego zachowania, które jest przeciwieństwem skakania.
Na przykład - lubi coś nosić w pysku, tak? skoro czasem przynosi zabawkę.
Można wracając do domu - rozumiem, że pies jest puszczony luzem na podwórzu? - mieć w kieszeni coś małego i miękkiego, typu chociażby kawałek zwiniętej i zawiązanej w supełek szmatki i dać mu to do pyska od razu kiedy do Was podbiega ale ZANIM zacznie skakać ( bo nie chodzi o nagrodę za skakanie, ale zajęcie czymś psa).
Jeśli skacze - natychmiast odwróćcie się tyłem, odcinając kontakt z psem, nic do niego nie mówiąc ani nawet nie patrząc. Nie skacze, 4 łapki są na ziemi - wtedy można bardzo spokojnie pochwalić go, kucnąć i pogłaskać go powolnymi ruchami po klatce piersiowej i bokach szyi.
Jeśli samo odwracanie się nie pomaga - wyjdźcie za bramkę/drzwi, odwróćcie się tyłem - zabierając psu nagrodę czyli swoją obecność. Poczekajcie aż się uspokoi, wróćcie dając drugą szansę. Jeden skok - wychodzicie, czekacie. Jest spokojny - wchodzicie, chwalicie.
Albo chwalicie i zabawka do pysia.
Czyli - za skakanie pies traci kontakt z Wami, skakanie nie przynosi żadnej korzyści ale stratę.
Ale kiedy nie skacze - dostaje Waszą uwagę ( ale delikatnie, żeby go nie nakręcać).

Przeczytaj też proszę ten artykuł ( strony przewija się na dole):

[link widoczny dla zalogowanych]

i zobacz te filmy:

http://www.youtube.com/watch?v=FLeGDj6WOCE

http://www.youtube.com/watch?v=lC_OKgQFgzw




Co do wychodzenia córki do szkoły - niech ona poćwiczy na spokojnie, w ciągu dnia odsyłanie psa na jakieś miejsce i zostawianie go na tym miejscu.
Na przykład tak:

http://www.youtube.com/watch?v=FRM0LeSBjxA&feature=related


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota&Frodo
Ekspert


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:45, 17 Sty 2012    Temat postu:

Gocha już Wam wszystko wyjaśniła,ale że miałam podobny problem (Bono mnie chciał wciągnąć pod nadjeżdżające auta)to pozwolę sobie coś dodać
Cytat:
Nie wiemy jak mamy go tego oduczyć... Trzymamy go wtedy krótko na smyczy i mówimy 'noga' ale to i tak nie skutkuje.

To jest niestety poważny błąd. Pamiętaj,że skracanie smyczy daje psu odwrotny sygnał, niż zamierzałaś mu przekazać. My to robimy odruchowo- nie chcemy,żeby pies się rzucał na auto/skuter/rower, więc skracamy smycz. Dla psa jest to dokładnie odwrotny sygnał; właściciel skraca smycz=coś się dzieje niedobrego, pies zaczyna wypatrywać czegoś, co spowodowało skracanie smyczy, pobudza się i zaczyna rzucać. Pamiętaj smycz zawsze musi być luźna, nie skracajcie smyczy,gdy widzicie nadjeżdżający skuter. Już samo to rozwiązuje często większą część problemu. Skupiaj psa na sobie,gdy przejeżdża pojazd i nagradzaj za każde spojrzenie na Was. Jeśli się boicie,że pies się Wam wyrwie- załóżcie mu prewencyjnie halter. No i sami zachowajcie spokój - pamiętajcie,że pies czyta wasze emocje Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dorota&Frodo dnia Wto 1:46, 17 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trissi
Goldeniarz


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, Tarchomin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:23, 04 Lut 2012    Temat postu:

A mam kilka pytań:
Mój pies też szkolony, ale nadal ma głupie nawyki, z którymi walczymy jak możemy:
1.Goni rowerzystów, biegaczy (nie wszystkich, nie zawsze) - nie skacze na nich, biegnie obok i się cieszy. Próbowałam linki, komend (jeśli w porę wypowiem skutkuje, skupiania na sobie uwagi - patrzenie w oczy- klik i smak) No i jest postęp czyli odwołam w porę, pies jest przy mnie, zapinam na wszelki wypadek. Ale jak nie odwołam, pies nie ma linki - więc nie mogę nadepnąć to nadal goni z radością? Co robię nie tak? Oczywiście zaraz do mnie wraca, jednak dla innych ludzi może to być stresujące. Nie wiedzą przecież, że mój pies się cieszy.

2. Uwielbia dzieci, podbiega, cieszy się i wraca do mnie. Też próbowałam skupiania, jak zauważę wcześniej to odwołuję itp. Jednak jak nie zauważę to ona z reguły podbiega. Maluszki się boją, bo golden to duży pies. Prawie zawsze to kontroluję, żeby nie podbiegała, jednak ona i tak ma ochotę. Jest tak, że potrafi ćwiczyć w okół dzieci, normalnie się zachowywać . Problem jak idzie dziecko w parku no i ona chce pójść się przywitać. Nie wiem jak z tym walczyć. Jak zauważę w porę to się skupia i jest ok, ale to nie zmienia faktu, że gdybym tego nie zrobiła to by pobiegła....

3. Ekscytacja jak coś weźmie do pyska na spacerze. Zna komendę aport - przynosi piłki. Potrafi mi oddać zgubioną saszetkę ze smakami. Ale jakieś dla niej cenne przedmioty chce by ją gonić. Zna komendy - nie rusz, puść itp. Ale poziom ekscytacji rośnie do tego stopnia, że nie wiem jak sobie z tym radzić. Jakieś pomysły? Linka już była - nie pomaga, zawsze wymiana też jest, smaki itp. Przyznam, że to upierdliwy nawyk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin