Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak nauczyć niereagowania na inne psy?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niki939
Starszy goldeniarz


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nysa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:43, 16 Lis 2008    Temat postu: Jak nauczyć niereagowania na inne psy?

Mam taki mały problem - Floyd, jak to golden, jest zbyt ufny i zawsze musi się przywitać z wszystkimi psami, co czasami przeszkadza (szczególnie na wystawie). Jak jest spuszczony ze smyczy i zobaczy jakiegoś psa, to zaczyna się z nim bawić i nie chce wrócić. Jak można go tego oduczyć?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wandalka17
Rutyniarz


Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:52, 16 Lis 2008    Temat postu:

Może zachęć go czyms smakołykiem albo zabawką zanim zobaczy psa , baw się z nim żeby odwrócić uwage , zabawa bedzie ciekawsza dla niego niż pies .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:15, 16 Lis 2008    Temat postu:

Niki, myslę, że przede wszystkim powinnaś złapać kontakt ze swoim psem. Wtedy Ty będziesz dla niego najwazniesza i innymi psami będzie juz mniej zainteresowany. Najpierw radzę ćwiczyć w domowym zaciszu, potem z coraz większym rozproszeniem. Powoli, do celu. Wink

<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/P2AkpbTZoFE&hl=pl&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/P2AkpbTZoFE&hl=pl&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vikusia
Goldeniarz


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:20, 16 Lis 2008    Temat postu:

Albo może podczas spaceru na smyczy jak będzie z naprzeciwka szedł pies to dać Floyd'owi komendę "równaj" - albo jeśli jeszcze nie zna to pociągnąć lekko do siebie żeby nie poleciał w kierunku tego psa, nawet kilka razy powtórzyć bo na pewno będzie chciał zrobić po swojemu Very Happy A w nagrodę pochwalić i dać coś dobrego Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:33, 16 Lis 2008    Temat postu:

u nas to kessie tez jest zsocjalizowana az za bardzo!
z jednej strony fajnie bo kocha wszystkich a z drugiej to niefajnei bo gdy na horyzoncie jest pies to ja mam rece na pewno z 10 cm dłuzsze Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pon 0:57, 17 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Mam taki mały problem - Floyd, jak to golden, jest zbyt ufny i zawsze musi się przywitać z wszystkimi psami, co czasami przeszkadza (szczególnie na wystawie). Jak jest spuszczony ze smyczy i zobaczy jakiegoś psa, to zaczyna się z nim bawić i nie chce wrócić. Jak można go tego oduczyć?

Pracuj z nim na lince 10-cio metrowej
Nie wiem jakie są relacje między wami na ile zna komendy i na ile je wykonuje Jeśli chcesz zacząć naukę przywołania i odwrotu od obiektu który jest dla niego ważny a ty nie chcesz by tam był Początkiem jest bardzo dobra relacja , bardzo dobra znajomość komend i wykonywanie ich w każdych warunkach na twoich zasadach .
Jeśli tego nie ma skup się na treningach w wielu różnych miejscach by uzyskać efekt zainteresowania tobą Praca na lince ułatwi ci takie zadanie bo wówczas gdy psie biegnie a ciebie nie słyszy dzięki lince przyprowadzasz go spokojnie do siebie Wybiórczo nie da rady wszystko po kolei
Przesyłam filmik który mówi o dobrych relacjach między przewodnikiem a psem i takim jak trzeba skupianiu na zadaniu

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli przygotujesz psa w ten sposób to reszta będzie bardzo łatwa Smile

Większość z was pisze że pies coś umie a jest to nauka na pół gwizdka , dlatego powstają problemy które w rezultacie powstają dzięki wam Smile
To tak ogólnie Smile
Zachęcam więc do pracy i jeśli możesz prześlij filmiki z treningów
Co do pracy z linką jest już dużo na forum poszukaj


Cytat:
u nas to kessie tez jest zsocjalizowana az za bardzo!


Jak to za bardzo?Smile
Chodzi chyba o posłuszeństwo bo jeśli biegnie tam gdzie chce i 'wita" się wylewnie z każdym wystarczy dobrze zrobiona komenda waruj lub siad i pies natychmiast po usłyszeniu komend siada lub waruje obojętnie gdzie jest no i wraca po nagrodę po zwolnieniu z komendy ,Popracuj nad tym
Socjalizacja nie ma tu nic do rzeczy Smile
Cytat:
z jednej strony fajnie bo kocha wszystkich a z drugiej to niefajnei bo gdy na horyzoncie jest pies to ja mam rece na pewno z 10 cm dłuzsze

No właśnie popracuj bardzo cię zachęcam
Filmik wyżej mówi o "ważności "człowieka w trakcie pracy i pies uwielbia słyszeć polecenie gdy ma doskonale zgeneralizowane nagrody i komendy.
Nie musi być to oczywiście przygotowanie do zawodów ale dużo wygodniej jest mieć ręce normalnej długości SmileSmile
Zachęcam do pracy Smile
Zachęcam do wstawienie filmików z treningów Wówczas dużo łatwiej wam podpowiadać


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez bobek dnia Pon 1:05, 17 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
podchmielony
Starszy goldeniarz


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz/Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:43, 17 Lis 2008    Temat postu:

MY ciągle pracujemy nad chodzeniem na smyczy. Z różnymi efektami. Zazwyczaj Nala chodzi już bardzo ładnie. To znaczy- nie ciągnie smyczy. Jednakże pojawiają się czasami problemy. Nie zawsze, ale zdarza się, że gdy JA wyjdę na spacer, to Nala wariuje. Z samą żoną chodzi zupełnie spokojnie i ładnie. Ja żona prowadzi i idę z boku, bądź ja prowadzę a Aga idzie z boku zdarzają się dziwne wyczyny Nali. Szarpanie do przodu, do tyłu, na boki. W ogóle nie potrafi się skupić, jeśli chodzi o nie ciągnięcie smyczy. Przy czym- ciekawa sprawa- wykonuje wszystkie polecenia w stylu siad, czy stój.

Tak jak widzicie, walka o ładne chodzenie trwa nadal i ciągle Wink

A a propos wcześniejszego filmiku, który wkleiła aga3355 to też ciekawie. Nala bez smyczy chodzi praktycznie jak ten piesek na początku. Słucha się niesamowicie, od czasu o czasu coś powącha, trzyma się bliziutko nas, jak tylko coś ją zaniepokoi to zaraz jest za naszymi nogami, nie biegnie do innych psów. No ogólnie- miód nie pies. Jednakże na smyczy jest jak jest.

Teoretycznie- zupełnie dwa sprzeczne zachowania, prawda? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pon 18:28, 17 Lis 2008    Temat postu:

To co opisałeś jest znakomite Smile Czytelnie opisałeś uzyskane zachowania psa dzięki naszej niekonsekwencji .Setki ludzi co dzień wychodzi na spacer nie zważając na psa który ciągnie nawet kilka kroczków .A efekty to pies który nie umie bo i skąd iść tak jak trzeba na smyczy
Wiele osób uważa że pies słuchać powinien każdego bo zna polecenia Jednak w oczach psa tak nie jest .Dlaczego, bo jest doskonałym obserwatorem , jest niezwykle precyzyjny w ocenie , doskonale rozróżnia najdrobniejsze dla nas nie istotne niuanse Smile
Cytat:
MY ciągle pracujemy nad chodzeniem na smyczy. Z różnymi efektami.

Każdy z was powinien wypracować to co chce osiągnąć I jest to bardzo ważne w oczach psa Smile
Nam często jest bez różnicy jakim tonem i w jaki sposób mówimy do psa Oczekujemy bardzo wiele dość utrudniając zrozumienie poleceń Dlatego pies wybiera najkorzystniejsza drogę dla siebie Absolutnie nie bierze pod uwagę swojego pańcia Chyba że jest to czytelna i korzystna propozycja stale powtarzająca się Czy na pewno wasz pies otrzymuje takie korzystne wyzwanie od każdego z was?

Cytat:
Zazwyczaj Nala chodzi już bardzo ładnie. To znaczy- nie ciągnie smyczy. Jednakże pojawiają się czasami problemy. Nie zawsze, ale zdarza się, że gdy JA wyjdę na spacer, to Nala wariuje.

Bo nie można być trochę w ciąży albo się w niej jest albo nie Smile Dla psa to bardzo oczywiste Dla ciebie to informacja Wyłap , zaobserwuj co w pracy z tobą psu sprawia kłopot w czym jesteś nie konsekwentny. Jeśli czegoś nie wykonuje lub robi to źle to dlatego że nie rozumie albo zbyt mało treningów dotyczących tych co trzeba elementów i dobre nagradzanie zmienne zależne od ciebie .Innej drogi nie ma Smile
Jest to ważna informacja dla ciebie i warto pomyśleć co w waszej pracy trzeba zmienić i postaraj się to odnaleźć Smile

Cytat:
Z samą żoną chodzi zupełnie spokojnie i ładnie. Ja żona prowadzi i idę z boku, bądź ja prowadzę a Aga idzie z boku zdarzają się dziwne wyczyny Nali.

Może żona jest bardziej konsekwentna -dlatego psu łatwiej się przy niej odnaleźć Natomiast nie ma zbyt wiele treningów z osobami innymi podczas spacerów Oznacza to że warto pracować w takich właśnie okolicznościach
Cytat:
Szarpanie do przodu, do tyłu, na boki. W ogóle nie potrafi się skupić, jeśli chodzi o nie ciągnięcie smyczy.

To informacja dla was . Trenujcie skupianie gdy jest taka właśnie sytuacja Nie sam spacer a trening .Osoby towarzyszące powinny wspomagać trening i zatrzymywać się gdy pies się szarpie Ten kto prowadzi psa rusza pod warunkiem że pies jest w stanie się skupić inaczej zatrzymanie lub powrót .Osoby towarzyszące mogą pomagać podczas zabawy , która możliwa jest pod warunkiem skupienia na tym kto psa prowadzi po sygnale zwalniającym można się bawić

Cytat:
Przy czym- ciekawa sprawa- wykonuje wszystkie polecenia w stylu siad, czy stój.

Myślę że tych poleceń było zdecydowanie więcej , może gdy pies szarpie wówczas jest siad czy stój To by tłumaczyło takie zachowanie Smile

Cytat:
Tak jak widzicie, walka o ładne chodzenie trwa nadal i ciągle Wink

Więcej wiary , niej walki Smile i duuużo sposobów które wspólnie wymyślicie by użyć je jako nagrody.Konsekwentne , poparte dobrym nagradzaniem treningi czynią cuda

Cytat:
A a propos wcześniejszego filmiku, który wkleiła aga3355 to też ciekawie. Nala bez smyczy chodzi praktycznie jak ten piesek na początku. Słucha się niesamowicie, od czasu o czasu coś powącha, trzyma się bliziutko nas, jak tylko coś ją zaniepokoi to zaraz jest za naszymi nogami, nie biegnie do innych psów. No ogólnie- miód nie pies. Jednakże na smyczy jest jak jest.

Najtrudniejszą rzeczą jest nauczyć psa dobrze chodzić na luźnej smyczy , bez smyczy taka nauka idzie szybciej bo częściej nagradzamy w obawie by pies nie uciekł Natomiast często bardzo nie konsekwentnie prowadzimy psa na smyczy. Raz ciągnie , raz nie .Gdy trenujemy nagradzamy smakołykiem zabawką a gdy jest koniec treningu pies nas ciągnie - nie zauważamy że to jest nagrodą ten nasz brak konsekwencji.
I tak od pierwszych spacerów Pies co dzień konsekwentnie uczy się wybierając korzyść dla siebie Jest w tym niezwykle konsekwentny i nie bierze nas pod uwagę Smile Jest to nic innego jak nagradzanie zmienne które przynosi niezwykłe efekty w tym wypadku pies ciągnie Jest to w jego pojęciu niezwykle korzystna nagroda .Skoro ciągnie my jesteśmy sprawcą takiego zachowania I często stosujemy takie nagradzanie zupełnie bez przemyślenia. Pies wyłapie każdą korzyść i dokładnie to wówczas robi korzysta z niezwykłej nagrody .

Cytat:
Teoretycznie- zupełnie dwa sprzeczne zachowania, prawda? Wink

Nawet teoretycznie nie , bo są to zupełnie inne zachowania Smile


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
podchmielony
Starszy goldeniarz


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz/Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:32, 17 Lis 2008    Temat postu:

Dziękuję za obszerną odpowiedź. Dzięki za rady.
Dokładniej to z chodzeniem bez smyczy nigdy nie było problemu, od samego początku. A więc też nie była specjalnie nagradzana Wink

Cytat:
Cytat:
Przy czym- ciekawa sprawa- wykonuje wszystkie polecenia w stylu siad, czy stój.

Myślę że tych poleceń było zdecydowanie więcej , może gdy pies szarpie wówczas jest siad czy stój To by tłumaczyło takie zachowanie Smile


Tu trafiłaś w sedno. Staraliśmy się wtedy jakoś ją zainteresować, skupić, a jak się udawało to dla treningu szło siad na przykład. Później od razu mówiliśmy siad.

Cytat:
.Osoby towarzyszące mogą pomagać podczas zabawy , która możliwa jest pod warunkiem skupienia na tym kto psa prowadzi po sygnale zwalniającym można się bawić


Zawsze zatrzymujemy się i ruszamy razem po komendzie dla psa. Wiemy, że to ważne Wink


Cytat:
Najtrudniejszą rzeczą jest nauczyć psa dobrze chodzić na luźnej smyczy


Dzięki za pocieszenie- myślałem, że to tylko my tak nie umiemy Wink


No nauka idzie długo i topornie, ale... ale idzie Wink Mi czasem już brakuje cierpliwości- może Nala to wyczuwa? Wink Na szczęście jak coś, to żona idzie sama "na szkolenie", a ja odpoczywam.

A może przy okazji jeszcze spytam, bo zawsze mi się to głupie wydawało. W jaki sposób tak naprawdę i skutecznie (wiem, że dla każdego psa jest inaczej, ale może coś zadziała) psa nagradzać w trakcie spaceru? Bo wszędzie jest to opisane jako bardzo prosta sprawa, ale dla mnie to jest takie nielogiczne. Czy to ma być na zasadzie:
1. piesek zrobi dwa kroki ładnie to dajemy przysmak
2. wydłużamy "czas" między przysmakami w miarę postępów.

Czy w trakcie nagradzania zatrzymujemy się, czy dajemy w czasie marszu?

Co jeśli nie ma nic, co by psu wystarczyło jako nagroda? To znaczy po komendze słownej Nala się rozpręża i nie pilnuje. Wszelkiego rodzaju smakołyki/przysmaki/kiełbaski/ inne coś Nala wypluwa na rzecz wąchania otoczenia.

W sumie tego, że Nala nie idzie ładnie przy mnie, dopatrywałbym się w tym, że jestem o wiele silniejszy od Agi. A ponieważ nie szło nam w ogóle chodzenie na luźnej typowo smyczy, więc na początek chcieliśmy oduczyć jej ciągnięcia. Jestem silniejszy, więc Nala pewnie mogła więcej i chyba teraz skojarzyła, że przy mnie- może więcej (jak tekst z reklamy Wink ). No nic- postaram się to jakoś skorygować- wszystko przed nami Wink

Jeszcze raz powiem- wszelkie te problemy występują w sumie tylko jeśli chodzi o chodzenie na smyczy. Nie ma z nią żadnych problemów jeśłi chodzi o grzeczne zachowanie się w domu/na łące itd. Wykonuje polecenia, chętnie się uczy. A smycz idzie jak idzie Wink

Jeszcze raz dzięki za odpowiedź Bobek!
Pełni optymizmu i cierpliwości
Jarek i Aga Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 2:51, 18 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
A może przy okazji jeszcze spytam, bo zawsze mi się to głupie wydawało. W jaki sposób tak naprawdę i skutecznie (wiem, że dla każdego psa jest inaczej, ale może coś zadziała) psa nagradzać w trakcie spaceru?

Dokładnie tak jak piszesz , każdy pies jest inny i potrzeba dopasować do każdego nagrody według ważności tych nagród .Sprawdź co jest ważne dla twojego psa .
Do wyboru nasz:
Nagradzanie jedzeniem , wówczas przez kilka miesięcy karmisz psa z ręki - zapomnij o miskach .Jeśli będzie głodny zawsze zwróci na ciebie uwagę bo ty jesteś "miską "
Nagradzanie wymianą piłek lub zabawek które rzucasz
Nagradzanie supłem lub gryzakiem do szarpania Wówczas supeł jest na lince ok metrowej i ty go trzymasz .Piszesz że chodzisz do szkoły psiej - tam zapewne powiedziano ci jak to zrobić Smile
Gdyby nie przesyłam filmik jak się bawić i jak nagradzać jedzeniem Smile
Nie ty się starasz a pies by zjeść .Takie staranie jest na tym filmiku

http://www.youtube.com/watch?v=SFZcGYH0Bv8

http://www.youtube.com/watch?v=QsUcD1Ebfzw&feature=related

[link widoczny dla zalogowanych]
zabawa zabawką z piękną nauką puszczania po którym pies zawsze dostaje znowu zabawkę To ważne , nie smaczek Kończysz słowem moje i chowasz zabawkę
http://www.youtube.com/watch?v=mjlsfL3wegk&NR=1

http://www.youtube.com/watch?v=sFgtqgiAKoQ

Cytat:
Bo wszędzie jest to opisane jako bardzo prosta sprawa, ale dla mnie to jest takie nielogiczne.

Wbrew pozorom nauka nagradzania nie jest wcale prostą sprawą Smile
Co ważne dopasowanie nagród , szybkie przejście do nagradzania zmiennego , po to by pies nie wiedział kiedy dostanie nagrodę i częsty błąd jeden smaczek po zaznaczeniu zachowania. Pies się generalizuje i schyla głowę , traci uwagę - prawda Trzeba go zaskakiwać i dawać bardzo zmiennie raz jeden raz wiele smaczków Wówczas jest w psiej głowie olśnienie Smile
Ta da , warto patrzeć na pańciunia bo dają jeść i to nie wiem kiedy więc uważam Smile
I co ważne precyzja zaznaczenia zachowania , to bardzo bardzo ważne .
Poza tym gdy uczysz wykonuj jak najmniej ruchów zbędnych i nie mów bez sensu to bardzo utrudnia,
Zaskakuj częstymi zwrotami po których dajesz zmiennie smaczki lub zabawkę .Kombinuj i dopasuj do swojego psa Ty nadajesz tępo pracy i ono powinno być również zmienne

zabawa w wymianę
http://www.youtube.com/watch?v=U7tl3uSYf4g

Cytat:

Czy to ma być na zasadzie:
1. piesek zrobi dwa kroki ładnie to dajemy przysmak

Początek smaki za każdy krok i każdą uwagę - jak z karabinu , dlatego z ręki całe jedzenie by nie przytył
Cytat:

2. wydłużamy "czas" między przysmakami w miarę postępów.

Tak zmienne nagradzanie i częste zaskakiwanie różną ilością smaczków . ale bez sztampy , ciągłe zmiany ,Dopasuj jak często wydłużać do swojego psa na ile zrozumiał

Cytat:
Czy w trakcie nagradzania zatrzymujemy się, czy dajemy w czasie marszu?

W czasie marszu

Cytat:
Co jeśli nie ma nic, co by psu wystarczyło jako nagroda?


Nie ma takiej możliwości by nie było nagrody Smile
Obserwując swoja sunię wiesz co sprawia jej przyjemność co jest ważne Powinieneś wyrobić skojarzenie że osiągnie to co lubi gdy wykona to co nie jest ważne na dziś W ten sposób relacje się zmieniają

Cytat:
To znaczy po komendze słownej Nala się rozpręża i nie pilnuje. Wszelkiego rodzaju smakołyki/przysmaki/kiełbaski/ inne coś Nala wypluwa na rzecz wąchania otoczenia.

Więc wąchanie otoczenia użyj jako nagrodę .
Pracuj ze smaczkami często nagradzasz zmiennie i po kilku kilkunastu krokach zwalniasz psa z pracy - masz komendę kończącą pracę Smile
Mówisz np. biegaj i luzujesz smycz , najkorzystniej pracować z pięcio- metrowa linką .
Po czym gdy już powącha dajesz komendę - np. idziemy pies wie co to oznacza dostosuje się do ciebie i powtarzasz
nagrody , i biegaj
'i tak przedłużasz i już
Wówczas wszystko zależy od ciebie Pies wie że będzie mógł wąchać gdy tylko wykona twoje polecenie
Potrzeba kilka miesięcy pracy Ja mówię pół roku Smile
Jeśli będziesz konsekwentny to nie ma innej możliwości pies będzie tak pracował jak go nauczysz .Wszystko zależy od ciebie

Na koniec treningi w rozproszeniach
http://www.youtube.com/watch?v=ZoMPp6HcWbM&feature=related
powodzenia Smile


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez bobek dnia Wto 3:28, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
podchmielony
Starszy goldeniarz


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz/Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:23, 18 Lis 2008    Temat postu:

Jeszcze raz dzięki! No teraz to już tylko pełno pracy przed nami Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Starszy goldeniarz


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cz-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:09, 18 Lis 2008    Temat postu:

podchmielony napisał:
Jeszcze raz dzięki! No teraz to już tylko pełno pracy przed nami Wink

Szkoda, że piszesz o problemie smyczowym tu (wątek jest o uciekaniu do/nie reagowaniu na inne psy), zamiast w niedawno utworzonym wątku smyczowym, w dziale szkoleniowym.

Do modów: czy można prosić o przeniesienie kilku ostatnich postów (począwsz od: "MY ciągle pracujemy nad chodzeniem na smyczy...", podchmielony, Wysłany: Pon 14:43, 17 Lis 2008) do topiku http://www.goldenretriver.fora.pl/szkolenie,33/chodzenie-na-smyczy,2635.html
Wtedy każdy zainteresowany łatwiej wszystko znajdzie. Wink


Pozdro Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niki939
Starszy goldeniarz


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nysa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:14, 20 Lis 2008    Temat postu:

Dzięki za wszystkie rady Smile Zaczynam z nim ćwiczyć.
Dziś jak byliśmy na polu i Floyd biegał bez smyczy aportując itp. a drogą chodzili ludzie to nawet do nich nie podbiegał, jak mówiłam 'Floyd wracaj!', a wcześniej często mu się to zdarzało. Chociaż wiem, że gdyby zobaczył innego psa to by do niego podbiegł, ale będziemy ćwiczyć. W tym tygodniu chyba jadę do Czech, więc kupię mu linkę, bo u nas nie ma w żadnym zoologicznym, a tam widziałam ostatnio. Od 2 dni Floyd chodzi w kantarku (choć na razie próbuje go ściągnąć), ale zauważyłam że to bardzo pomaga. Gdy jest na smyczy, nie leci jak głupi do innego psa (też na smyczy), tylko siada lub kładzie się i mu się przygląda. (No prócz tego nie ciągnie, nie zbiera śmieci itd. ale to już nie ten wątek Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monina&Breguś
Ekspert


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:24, 23 Lis 2008    Temat postu:

Niki939 napisał:

W tym tygodniu chyba jadę do Czech, więc kupię mu linkę, bo u nas nie ma w żadnym zoologicznym, a tam widziałam ostatnio. Od 2 dni Floyd chodzi w kantarku (choć na razie próbuje go ściągnąć), ale zauważyłam że to bardzo pomaga. Gdy jest na smyczy, nie leci jak głupi do innego psa (też na smyczy), tylko siada lub kładzie się i mu się przygląda. (No prócz tego nie ciągnie, nie zbiera śmieci itd. ale to już nie ten wątek Very Happy)


Niki,jestem pewna że na necie znajdziesz masę linek do treningów.W większych sklepach zoologicznych też są.Co do kantarka,to czy uczyłaś swojego psa w nim chodzic czy poprostu mu go założyłaś i hop-idziemy na spacer.Tak wnioskuję,bo jeśli pies jest do tego przyzwyczajony to nie ściąga sobie go z pyska.Jeżeli konsekwentnie cwiczysz z Floydem to uwierz mi-kantarek jest zbędny,a nie umiejętnie stosowany może wyrządzic psu krzywdę.Ani kantarek ani żadne tego typu udogodnienia wyręczające tylko i wyłącznie człowieka nie zastąpią treningu z psem.Jeżeli pies zbiera śmieci ,to jest na to inny sposób-naucz go komendy ''zostaw'',''nie rusz'' lub ''wypluj''...czy jak sobie ją tam ochrzcisz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Monina&Breguś dnia Nie 20:30, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin