Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak powinien wyglądać spacer z Goldenem
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annolina_83
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:08, 11 Kwi 2013    Temat postu: Jak powinien wyglądać spacer z Goldenem

Mój pies ma bardzo dużo energii, na kazdym spacerze zazdrosnym okiem patrzę na Goldenki które idą spokojnie przy nodze swoich właścicieli. Wiem że powinien być "wylatany". Nie zawsze jest możliwość spuszczenia go ze smyczy więc albo idziemy na godzinną wędrówkę po okolicy, albo szalejemy na jakimś większym za trawionym placu. Z reguły po dwóch godzinach od spaceru poziom energii u mojego psa jest taki sam jak przed spacerem. Może powinnam jakoś urozmaicić te spacery ? Zastanawiałam się tez nad kupnem dla psa plecaka do noszenia - wyczytałam że wykonanie jakiejś pracy dobrze robi psu na psychikę . Czy ktoś z Was korzystał z takiego plecaka ? I pytanie zasadnicze czy powinnam najpierw dać mu się wylatać do woli za piłeczką i dopiero potem zabierać go na wędrówkę , a może odwrotnie ? Ile waszym zdaniem powinien trwać taki spacer ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pola06
Ekspert


Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 1189
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:32, 11 Kwi 2013    Temat postu:

Spacer,zależy od tego własnie-jak się pies szybko męczy;)
Ja z Polą kiedy jestem sama,i spacerujemy bez smyczy,czasem psa spotkamy i sie pobawi,piłeczka-to potrafi tak z 5 h.Ale kiedy idziemy na flyball np. to 5 przebiegów,i pies na chwile padnięty;) Potem jeszcze pare takich sesji,i pies wymęczony:)
Moja też ma baardzo dużo energii,teraz kierunkuję ją w dobry sposób Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pola06 dnia Czw 15:33, 11 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annolina_83
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:44, 11 Kwi 2013    Temat postu:

Smile Mi też na tym zależy. Muszę przyznać trochę zaniedbałam aktywne spacery z psem, ale za to teraz mam zdecydowanie więcej czasu żeby to nadrobić Very Happy Bardzo szybko się uczy i świetnie reaguje na szkolenia Smile Już po 3 dniach zmienionego trybu życia tj co dzienny spacer ( aportowanie i marsz po mieście ) tzw "wylatanie" sprawiło że Klos wracał do domu bez smyczy przy nodze i nie musiałam upominać i powtarzać ciągle "równaj " Smile A po kolejnych dwóch dniach w czasie zabawy ze mną zignorował psa który przechodził w poprzek polany Very Happy i to mnie ucieszyło najbardziej bo nigdy wcześnie się to nie zdarzało.
Fajnie że pogoda jest już bardziej przyjazna dla spacerowiczów Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pola06
Ekspert


Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 1189
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:55, 12 Kwi 2013    Temat postu:

To super,że masz chłopa takiego który Cię słucha
To życzę udanych spacerówWink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinigami
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:03, 12 Kwi 2013    Temat postu:

A czy po przyjściu do domu pies odpoczywa czy dalej szaleje?

Bo być może wcale nie chodzi o poziom energii a ogólnego podniecenia i nakręcenia. Musicie wykonywać ćwiczenia umysłowe, które też męczą psa ale oszczędzają jego stawy a dodatkowo pozwalają na budowanie lepszej więzi i komunikacji między Wami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annolina_83
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:25, 12 Kwi 2013    Temat postu:

Po powrocie do domu pada, jeżeli spacer jest taki średni np godzinny gdzie przez 30 min biega za piłką a przez kolejne 30 min maszeruje - to po dwóch godzinach wraca do normy, chce sie bawić itp. Ale jeżeli jesteśmy w lesie i to jest ok 1,5 - 2 godzinny spacer intensywny tzn zabieram swoją młodszą siostrę i razem biegają , chowa mu się albo wymyśla mu jakieś zadania np. skoki przez przeszkody to pies jest padnięty do wieczora. Problem polega na tym że wizyta w lesie nie zawsze jest możliwa , a jeżeli już to tylko w weekendy. W tygodniu bywa różnie bo czasem z czasem jest krucho Smile cały czas się zastanawiam nad tym plecakiem dla niego - może to byłoby dobrym rozwiązaniem w przypadku spaceru - marszu godzinnego .
A inna sprawa to, to ze on bardzo łatwo i szybko się nakręca. Ostatnio na przejściu dla pieszych jakaś Pani się do niego uśmiechnęła, a on radośnie postanowił ją przywitać i zaczął na nią skakać i lizać po twarzy - moje szczęście że trafiłam na miłośniczkę psów Smile przez kolejne 15 min pracowałam nad tym żeby się uspokoił . Na osiedlu uchodzę za "oprawce" i nie miłą osobę bo nie pozwalam obcym go zaczepiać i konsekwentnie do skutku usiłuję wyegzekwować od niego np żeby szedł przy nodze. Nad tym muszę zapanować bo juz raz miałam kontuzje barku - Klos szarpną mnie nagle bo zobaczył gołębia w krzakach Smile
Czytam forum, książki i powoli dochodzę do wniosku że albo powinnam rzucić pracę Smile albo przynajmniej przejść na pół etatu a czas poświęcić w całości psu .

Próbuje to jakoś usystematyzować wprowadzić trochę rutyny, ale w pojedynkę jest na prawdę trudno .
Widzę jak inaczej się zachowuję kiedy jest "wylatany " i ile rzeczy można z nim wtedy wypracować . Może powinnam ułożyć jakiś plan/ harmonogram ćwiczeń przeplatanych ze spacerem ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarkowa
Miłośnik goldenów


Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:05, 12 Kwi 2013    Temat postu:

Mnie się również wydaje, że powinnaś mu zapewnić więcej ćwiczeń umysłowych. Bo to, że pies niesie ciężki plecak, przeskakuje przez przeszkody i intensywnie biega męczy go tylko fizycznie. Ale spróbuj zapewnić mu także zajęcia np. sztuczki, dzięki którym Wasza więź będzie silniejsza Smile

A jeśli chodzi o to skakanie. Na Ciebie też skacze, gdy się witacie lub na Twoją rodzinę? Z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że nie radzi sobie z emocjami.
Gdy się nakręca w domu, widzisz że zaczyna znowu rozpierać go energia to może warto nauczyć go komendy "na miejsce".

A że tak z ciekawości zapytam Smile, ile Twój pies ma lat?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinigami
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:45, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Ale skakanie na kogokolwiek jest w ogóle nie dopuszczalne. To jest zachowanie jakiego ja absolutnie nie toleruje u żadnego psa...i na prawdę szlag mnie trafia jak jakiś obcy pies od tak (np biegając luzem w parku) postanowi sobie na mnie skoczyć ...

Moim zdaniem może powiniście nawet trochę zrezygnować z zajęć siłowych na rzecz umysłowych. Bo pies też wyrabia sobie kondycje i przyzwyczaja się do określonej porcji ruchu a z czasem potrzebuje jej więcej żeby poczuć zmęczenie. Nie mówię tu o psach starych, które zwyczajnie mogą już nie mieć siły.
Jeśli nakręca się na zabawki, piłki, szarpaki to masz w ręku świetne motywatory, nagrody ale zabawa piłką czy szarpakiem powinna być swego rodzaju nagrodą za prace a nie pracą samą w sobie.

Niestety, ale wychowanie psa jest zajęciem pracochłonnym i wymagającym. Golden to wcale nie jest łatwa w ułożeniu rasa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lussi
Ekspert


Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: K-ce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:02, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Jak moja była piękna i młoda () to było skakanie, zabawy w tropienie (potrzebny pomocnik), piłeczki mniej lubiane bo mój pies jest typowym aporterem nie lubiącym aportować, ale szarpanie sznurkiem owszem. Oprócz tego zwiedzanie nowych miejsc, wycieczki w góry, zabawy z innymi psami. Sztuczki też były. Miała dużo energii. Teraz godzinny spacerek z rzuceniem piłeczki pięć razy, popatrzeniem na wiewiórki i pies pada spać Smile ma 7 lat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annolina_83
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:11, 15 Kwi 2013    Temat postu:

Wybrano psa nie zastanawiając się nad tym jakie będzie mieć potrzeby i sugerowano się stereotypami - niestety nie ja decydowałam ale za to teraz ja z nim zostałam sama Smile Klos jest psem z rozbitej rodziny Smile jego domyślny właściciel ( dla którego był to pies ) wyprowadził się. A pies został ze mną Smile To tak tytułem wstępu.

Jeżeli chodzi o skakanie to owszem skakał ale od 2 miesięcy zaczęłam stosować zasadę że ignoruję psa dopóki się nie uspokoi, nie patrze, nie mówię i nie dotykam. Goście którzy do mnie przychodzą już się tego nauczyli, więc powitania wyglądają ok.

Jeżeli chodzi o ćwiczenia umysłowe to z tym mam większy kłopot bo nie znam takich ćwiczeń - kupiłam nawet książkę ale co to mnie interesowało było jak dla mnie napisane mało czytelnie Very Happy Very Happy chciałam wykorzystać naturalne predyspozycje Klosa i nauczyć go tropienia, bo z aportowaniem nie ma kłopotu. Ale w żaden sposób nie umiemy się w tym zakresie dogadać .

Oczywiście Klos zna podstawowe komendy : siad, łapa, waruj, zdech pies, zostań ( w siadzie, i waruj ) , noga ( obieganie za plecami i siadanie przy lewej nodze ) no i oczywiście równaj .
Może mamcie jakieś sprawdzone ćwiczenia albo metodę na nauczenie psa tropienia ? Próbowałam go też nauczyć czołgania ale wyszła nam raczej żaba Smile zamiast się czołgać przeskakuje do przodu z pozycji leżącej Very Happy

Klos ma 1,5 roku sugerowano mi też aby go wykastrować że w tedy być może łatwiej będzie mi nad nim panować


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annolina_83
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:34, 15 Kwi 2013    Temat postu:

A jeszcze jedna rzecz mi wpadała do głowy Smile odziedziczę rower po przyjaciółce. Czy myślicie że 1,5 rocznego psa można już przypinać do roweru ? Czy tego typu rozrywki sobie darować ? Bo już oczyma wyobraźni widzę wspólne wyprawy rowerowe Very Happy Jeżeli można to jak go przygotować do takich wycieczek ?
Na początek to muszę go nauczyć chodzenia na tej specjalnej "przypince" dla psów do rowerów , ale jak już załapie o co chodzi to jaki dystans i w ogóle Very Happy
Ojej ta pogoda na mnie tak działa że mam bardzo dużo entuzjazmu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarkowa
Miłośnik goldenów


Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:08, 15 Kwi 2013    Temat postu:

Cytat:
Jeżeli chodzi o skakanie to owszem skakał ale od 2 miesięcy zaczęłam stosować zasadę że ignoruję psa dopóki się nie uspokoi, nie patrze, nie mówię i nie dotykam. Goście którzy do mnie przychodzą już się tego nauczyli, więc powitania wyglądają ok.


To super. Jeszcze trochę ćwiczeń i pies powinien także przy obcych trzymać łapki na ziemi Smile

Cytat:
Jeżeli chodzi o ćwiczenia umysłowe to z tym mam większy kłopot bo nie znam takich ćwiczeń


Nie jestem specjalistką, ale myślę że częste powtarzanie komend typu waruj, siad czy zostań, a także sztuczki, podstawy obedience czy agility i powinno być dobrze.
Co do sztuczek polecam książkę 101 psich sztuczek Kyra Sundance, mnie ona zmotywowała do nauki sztuczek, można powiedzieć że przejrzyście napisana, w łatwy do zrozumienia sposób Smile. A jeśli chodzi o tropienie to Nowoczesne szkolenie psów tropiących B. Górny.

Co do kastracji. Jest to b.dobry sposób by psa opanować, uspokoić. Nie daje pewności, że tak się stanie, bo nie na każdego psa to pomaga ale w każdym razie warto. Na psa źle to nie wpłynie.

Cytat:
Czy myślicie że 1,5 rocznego psa można już przypinać do roweru ?


Myślę że tak. Z tego co wiem pies od roku, kiedy już ma ukształtowane wszystkie kości może biec przy rowerze. Jeśli Twój to polubi to będzie miał świetną zabawę. Ważne jest by dawkować ruch, jeździć tyle na ile pozwala kondycja psa, na początku krótkie dystanse później możecie zwiększyć Wink
Co do nauki to ważne są z pewnością komendy "prawo", "lewo", żeby pies wiedział co i jak w danym momencie.

Cytat:
Ojej ta pogoda na mnie tak działa że mam bardzo dużo entuzjazmu


O tak Very Happy Na wszystkich pewnie ta pogoda działa entuzjastycznie. Psiaki skorzystają, więcej czasu na świeżym powietrzu Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarkowa dnia Pon 16:11, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortina
Starszy goldeniarz


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:00, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Rozrywki umysłowe typu kong czy kula-smakula (pies musi wykombinować co zrobić, żeby dostać smakołyk). Kula-smakula nadaje się świetnie do karmienia psa (jeśli karmisz suchym jedzeniem)- chrupki wrzucasz do kuli zamiast do miski i pies ma zajęcie na półó dnia Możesz bawić się w chowanie smakołyków w różnych częściach domu (np. pod łóżkiem, koło szafki) i zachęcić go do węszenia i szukania. Ewentualnie zamiast smaków (żeby za bardzo psa nie utuczyć) wybrać lubianą zabawkę i ją chować i bawić się w "ciepło-zimno"

Sara biegała przy rowerze od momentu aż skończyła rok. Najpierw było okazanie roweru (którego się wystraszyła Laughing i oglądała zza moich nóg), potem obwąchanie, spacery przy rowerze (początkowo tolerowała przebywanie przy rowerze na odległym końcu smyczy, potem było coraz bliżej i lepiej) i wprowadzanie zasad (bo były inne niż na zwykłym spacerze- np. zakaż wąchania trawki, krzaczków i słupów bo byśmy metra nie ujechały, bezwzględny zakaz ciągnięcia, na siusiu zatrzymywałam się bo nie jestem sadystką ). Pewnie nie raz i nie dwa wywalisz się bo psiak coś zobaczy i pogoni za kotem czy innym psem. Ja swój najboleśniejszy upadek zaliczyłam jak Sara zobaczyła ptaki na chodniku 5m przed nami. Ona wyrwała, ja nie zdążyłam puścić smyczy i bum- leżałam już cała poobijana.
Teraz (a ma już prawie 10 lat) jazda na rowerze tylko mnie wkurza bo ona biegnie truchcikiem (ma czas ) a potem nawet zostaje sporo z tyłu jeśli przyspieszę (mieszkamy na wsi, jest posłuszna więc biega luzem, smycz jest na wyjątkowe sytuacje). No ale to staruszka już w zasadzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annolina_83
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:41, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Fajnie , dzięki , dużo fajnych rad Smile Przyznam w tajemnicy że jeszcze rok temu, nie sądziłam że szkolenie / układanie psa może dawać tyle satysfakcji. A i ja na tym korzystam, bo muszę być spokojna zawsze dobrze usposobiona, więcej "mysleć do psa" i mówić mową cala niż po ludzku Very Happy Jest na osiedlu taki Goldenek który jest doskonale ułożony i strasznie im zazdroszczę , Klosowi jeszcze bardzo dużo brakuje ale i tak jest lepiej niż 3 miesiące temu . Najchętniej zrezygnowałabym z pracy Smile i zajeła się tylko psem Smile
Jak jeszcze jakieś zabawy ćwiczenia wpadną Wam do głowy to dajcie znać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:36, 17 Kwi 2013    Temat postu:

Pytanie poza kolejką.
Anno. Czy Klos miał robione badania pod kątem dysplazji Question
Wiele goldenów ma z tym problem i nie raz wychodzi on po kilku latach.
Klos jest młodziakiem więc chce szaleć ale może warto by było wiedzieć czy mu wolno Surprised


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin