Je własne odchody :(

mroziaczek

moja jadła kupy jak zrobiła w domku a już wiedziała że nie powinna tzn właśnie jak miała problemy zołądkowe i nie wytrzymywała - w domu pozostawał zapach i nieliczne ślady na podłodze znak że zjadła. Mnie to się kojarzyło z tym że jej było po prostu wstyd i chciała posprzątać
a jak jadła kupy na podwórku to wet nakazała żwacze, jogurty i twarożki - teraz je tylko kocie jak gdzieś wygrzebie - to dla niej prawdziwy rarytas Wink

))

ŁOLI · Wysłany: Śro 12:24, 10 Mar 2010 Temat postu:

witam ja tez mam taki problem mój ma 4 miesiace i tez zjada kupy ale obce ,dostaje specjalne tabletki, witaminy i jest na eukanubie z jagnięciną i juz sama niewiem o co chodzi z tymi kupami mam nadzieje ze to minie

Monika&Fino · Wysłany: Nie 22:19, 14 Mar 2010 Temat postu:

no coz tez musze sie od niechcenia dopisac do tej grupy Smile

Cava tez ma ta brzydka przypadlosc - dostawala juz rzwacze, tabletki, witamine B6, dostaje jogurtu, sery, mleko i inne, ale to nic nie daje. Weterynarz mowi, ze mze byc tak ze ona z tego wyrosnie, ale pieron ja wie, bede sie widziala za dwa tygodnie z moim hodowca to zasiegne jakiejs rady...

eranet · Wysłany: Nie 22:47, 14 Mar 2010 Temat postu:

moja ma 6 m-cy i też sie bierze, a już te po zającach traktuje jak przysmaki Evil or Very Mad

I co z tego, że w domu zna "nie rusz" jak na zewnątrz to nie dziala..

Hassan · Wysłany: Pon 9:52, 15 Mar 2010 Temat postu:

Zjadanie własnych odchodów jest spowodowane brakiem urozmaicenia karmy a w szczególności błonnika. Prościej mówiąć jeżeli pies będzie non-stop jeść to samo to i jego odchody będą "pachnieć" tak samo. Wprowadzić nalezy błonnik do diety psa i problem powinien zniknąć.
Co do wcinania odchodów innych psów lub zwierząt Smile

nie wiem czy można to wyeliminować. Bobki sarnie lub zajęcze to jak "cipsy" dla psów. Podobno żwacze powinny rozwiązac problem ale.......jakoś w to nie wierzę Smile

Fiona:) · Wysłany: Śro 14:17, 31 Mar 2010 Temat postu:

U nas też Fiona zjadała kupy . Rozmawiałam na ten temat z weterynarz i stwierdziła że mogą być co najmniej 3 powody
1. Podobno najczęstszy to pokarm który pies otrzymuje nie jest wystarczający , psu brakuje witamin , minerałów i dlatego to co wyrobi od razu zjada
2. Nuda - pies po prostu z nudów zjada kupę .
3. Ze strachu przed skarceniem.

Duśka@Frida · Wysłany: Śro 23:01, 31 Mar 2010 Temat postu:

Na szczęście, jak na razie, nie mam tego problemu z moją Fridą (po obwąchaniu kupska odwraca głowę), ale chciałam dorzucić coś od siebie w tej kwestii.
Jakiś czas temu w TVN Style w programie "Ja albo mój pies" Victoria S. (treserka) korygowała zachowanie 6 miesięcznego labka, który notorycznie wcinał swoje kupy.

Omawiała wtedy też możliwe przyczyny takiego zachowania psa. Zapamiętałam takie:
- naśladowanie zachowania suki (matki), która w początkowym okresie karmienia zjada odchody swoich maluchów; zdarza się to potem częściej u szczeniąt, które dość długo przebywały z suką
- w wyniku złej diety psa, tzn. źle strawionego pokarmu (kupa wtedy niewiele różni się od jedzenia) - pies wyczuwa w odchodach niestrawione jedzenie i... dawaj jeszcze raz mniam mniam... Wink

Wystarczyło "poprawić" dietę psa (dobra karma i tylko karma), spowolnić zjadanie (pies łapczywie jadł, więc trzeba było karmić go porcjami: z garści do miski) i dawać jedzenie o stałych porach + wyprowadzanie i problem znacząco się zmniejszył.
Może temu warto się przyjrzeć...

Des666

U nas też pojawił się ten problem dzisiaj i to dość drastycznie. Powiązało się to też z tym, że prawie wszystko robi w domu, choć wcześniej już było znacznie lepiej.

Dzisiaj zostawiliśmy ją wieczorem na 4 godziny i po powrocie zastaliśmy mokrą plamę i nieprzyjemny zapach. Okazało się, że był ślad po kupie, ale kupy brak. Wcześniej dzisiaj zauważyłem, że coś niesie w pysku i była to jej kupa... Trochę mnie pocieszyło to, że to "normalne" dla psów, ale i tak niefajnie - wcześniej tego nie robiła.

Mimo iż nie karcimy jej za robienie w domu, staramy się ignorować to zachowanie, sprzątać i co najwyżej obrażać się na jakiś czas (może to traktuje jako karę?), to jednak sobie pomyślałem, że może ona już wie, że to nie jest fajne iże jak robi na dworze to ją nagradzamy, więc chce ten fakt zrobienia w domu "schować" przed nami?

Przyjrzymy się także diecie. Aktualnie je tylko suchą karmę, jedną do miski, drugą, którą dostała od Pani weterynasz (próbka), jako przysmak. Pozostałe przysmaki to żółty ser i wcześniej (już nie) żołądki kurczaka. Dzisiaj też dostała kaszę z warzywami na obiad dla odmiany (ale nie zjadła całej kaszy). Zastanawiam się, czy może to nie kwestia tego, że za mało je, ale w sumie staraliśmy się ograniczyć karmę (dostaje jakieś 200-300 gram dziennie, bo sporo smakołyków na spacerze wcina, więc raczej myślałem, że za dużo tego je (szczególnie, że wcześniej robiła kupę 2-3x dziennie, a teraz ze 3-4x, ale to może normalne?)

Z góry dzięki za rady co robimy nie tak?

Cody

Nie ograniczałabym ilości karmy na rzecz smakołyków, radzę utrzymać zalecaną dawkę, smakołyki nie mogą zastępować właściwego jedzenia, smaczki muszą być bardzo małe
Gośka

Cody

Zapomniałam dodać...nie karm psa kaszą, ponieważ jest ona dla psa ciężko strawna, to może być powód większej ilości kupek, żółty ser też odpada,
Gośka

Des666

No to trochę sprzeczne informacje tutaj na forum niestety dostaję Sad

Wcześniej była mowa właśnie o żółtym serze jako smaczkach, a także o kaszy / ryżu z warzywami.

Ok, od dzisiaj koniec z kaszą (ale to raczej chyba nie przyczyna, bo kaszę dostała chyba 2x w ciągu 3 tygodni) i wczoraj dostała już "PO" tych sensacjach... ktoś jeszcze ma jakieś pomysły?

Pasta

Cody

Ser żółty zawiera dużo tłuszczu więc podawanie go w większych ilościach może zachwiać bilans energetyczny, pies jest zwierzęciem mięsożernym i jego układ pokarmowy nie jest przystosowany do trawienia zbóż, zapotrzebowanie na energię pies pokrywa z białka zawartego w mięsie, tłuszczu zwierzęcym, węglowodany są zbędne w diecie psa,
Gośka

spu_misi

Ja mojej małej dałam śmierdzący żwacz, po tym jak zeżarła kupkę na spacerze. Zadziałało.

Pasta