kennel

Fauka

Wskakuje na kolana, przyciąga lapą rekę do siebie i ogólnie odwraca ciągle uwagę na siebie, klatka jest o tyle fajniejsza że tak jak pisalam, zarzuca się koc i pies ma swoje miejsce takie, może tam ukryć swoje rzeczy itp. dlatego ją preferuję.

*~Ola~*

Szczerze przyznam ja mam klatkę. Niedawno nawet Fiona miała w niej legiowisko. Oczywiście nigdy jej nie zamknęłam i nie mam zamiaru tego robić Wink

Miesiąc temu złożyłam ją i zaniosłam do piwnicy. Zauważyłam, że Fiona mimio, iż lubiła klatkę, jeszcze bardziej polubiła posłanie poza klatką. Niektóre psy bardzo lubią klatki i znam nawet jednego co bez niej źle się czuje w domu, ale w przypadku mojej Fiony to nie wyszło. Po prostu Golden i nie tylko on uwielbia towarzystwo i kładzie się zawsze tam gdzie jest najwięcej ludzi i się najwiecej dzieje Wink

betka

Fauka

Ale są chwile dla psa a sa chwile w ktorych pies powinien dac spokoj np. nauka, wtedy pies niestety musi zając się sobą, nauka trwa 2 godziny a zajmowanie się psem reszte dnia więc te 2 godziny psu nie zaszkodzą.

Shinigami

Mój pies jak ktoś wchodzi to nie zachowuje się jakby człowieka widział 1x tylko siada i daje łapę, nie wolno mu skakać po ludziach i nie robi tego...

kesse

błagam Was, dajmy spokoj i w ogole prosze moderatora o przeniesienie postow do tematu o klatce ...

ktos wejdzie poogladac fotki Floyda a 2 strony czytania o klatce!

betka

Właśnie. Podejrzewam, że psa masz od małego i miałaś okazje go nauczyć wszystkiego od podstaw. Dlaczego w takim razie nie nauczyłaś go, że jesli przychodzi czas na naukę, to on ma spokojnie koło ciebie leżeć.

Mam psa - nie goldena - i nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy ja się uczę, on domaga się pieszczot, a ja na to "klatka", no bezsens. Mimo iż mój pies też nie wie, że w tym czasie ma się zająć sobą, to zawsze pieszczoty wtedy są, bo pies żyje ze mną, a nie obok mnie. Świadczy to tylko źle o właścicielu, że nie nauczył psa tego na tyle dobrze, by teraz używać takich sposobów!

Fauka

Mój nie skacze, cieszy się, bierze zabawkę w pysk i mruczy ale potem domaga sie pieszczot od wszystkich, kiedyś znajomi go odpychali, potrafili krzyknąc bo mieli dosć, teraz na komendę idzie tam gdzie trzeba, dostaje smaczka i zajmuje sie czymkolwiek dzięki czemu i on jest szczęśliwy i my, po wszystkim ma tyle czulości ile zapragnie.

*~Ola~*

Zgadzam się z kesse!! Jeśli Fauka chcesz porozmawiać o klatkach to nie w temacie ślicznego Floydusia Wink

Fauka

Pisalam już w kolenjym temacie o ywdzieleniu postow, trzeba poczekac na jakiegoś moda.

kesse

PROSZę MODERATORA BY ZROBIł CO TRZEBA!

lily

Ja też miałam kojec. Teraz została tylko norka, ale przymierzamy się do zakupu legowiska. Kocyk w norce cały, więc może nie zje nowego posłanka.

Karolcia

Hmmm ja sobie teraz myślę że ten kojec (klatka) to w sumie nic złego. Ja np. nie kupiłabym tego, bo zajmuję trochę miejsc i w ogóle... ale taka klatka to jak buda... pies czuje si.ę tam bezpieczny i ma tam swoje takie miejsce, tylko jego. Właśnie Florka też miałą taki kojec i było fajnie. Poczytałam trochę o tym i to nie takie złe.. Pod warunkiem że pies oczywiście lubi tam przebywać itp.

lily

Teraz to dla mojej Florci jej miejsce to cały przedpokój. A kojec nigdy nie był zamykany.

Fauka

[link widoczny dla zalogowanych] - tutaj poleca kennel klatkę pan Jacek Gałuszka, szkoleniowiec Wink