Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"owczy pęd"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:01, 25 Sty 2008    Temat postu: "owczy pęd"

No właśnie... problem zaczął się od pierwszego spaceru. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, jak nauczyć psa ładnie chodzić na smyczy. No i sunia nauczyła się, że chodzić można tylko i wyłącznie ciągnąc. Teraz ją tego oduczyłam i bardzo ładnie chodzi koło nogi. ( [link widoczny dla zalogowanych] ) Dzisiaj na spacerze, prawie wogóle nie była nam smycz potrzebna. Trzymałam ją odpiatą w ręce. No ale ataki pozostały. Wystarczy, że w pobliżu znajduje się wieksza ilość osób (chociaz to nie zawsze), albo jeśli musi gdzies iść, gdzie nie chce to dostaje "owczego pędu". Polega to na tym, że rozpędza się bardzo mocno i tak jakby próbowała się wyrwać. A nie robi tego słabo. Robi to bardzo mocno. Nie umie jej utrzymać mój tata ani trener, a co dopiero ja... na szkoleniu zallecili mi kolczatkę. Ale wiadomo, że nie bez powodu. Już dwa razy mnie przewróciła, wykręciła palce, miałam ręce czasami starte do krwi i odciski... ;/ poradźcie co mam robić... nie chce, żeby przez cały czas nosiła kolczatkę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta_Neo
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 20:37, 25 Sty 2008    Temat postu:

Na początek muszę napisać że masz piękną sunie,takie mało kiedy widzi się na wystawach Very Happy Myślę że dobrze poradził trener kolczatkę,trochę bolesna dla psa ale w takich przypadkach dobra.Jak widać na filmiku pięknie chodzi przy nodze i zawraca równo do nogi co jest trudne dla wielu psów.Jak napisałaś przy większej ilości ludzi rozprasza się i próbuje swoich sił aby się uwolnić,spróbuj wtedy przytrzymać ją delikatnie unosząc do góry na krótko zebranej kolczatce,oczywiście musisz zachować spokój i być stanowcza,kolczatka zrobi swoje.W tym momencie dobrze abyś przemawiała do niej łagodnym głosem ale stanowczym powtarzając np.słowo"spokój"Myślę że to może pomóc,natomiast kolejnym krokiem później jest praca z psem mająca na celu pozbycia się kolczatki,bo przecież nie może tak w niej chodzić wieczność.U nas poskutkowało ale nie odrazu i pamiętaj pies nie może wyczuć Twojego zdenerwowania odbiera to jak doping czyli daje z siebie jeszcze więcej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:45, 25 Sty 2008    Temat postu:

Dziękuje za komplement Wink Na wystawach na prawdę mamy szanse (wygrałyśmy raz z bardzo dobrą hodowlą), ale przez ten jej pęd jest na prawdę ciężko. Ostatnio otrzymaliśmy brzez to ocenę bardzo dobrą Wink

Stosuje czasami hasło "spokój" ale bardzo ciężko jest mi ją złapac w odpowiednim momencie. Ona zdąży przelecieć jeszcze dziesięć metrów zanim ja się zatrzymam .. Confused (i tutaj metoda drzewka też odpada)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta_Neo
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 20:57, 25 Sty 2008    Temat postu:

No widzisz mój Neo ma 50kg ja nie wiele więcej i w ten sposób muszę sobie dawać z nim rade.Jak to nazwałaś"drzewko" daje efekty,fakt kosztuje mnie to siły i to dużej, ale kilkanaście razy powtarzane i robione odnosi rezultat.Mam z nim problem zwłaszcza kiedy widzi psa i to o wiele większego od siebie,nawet z początku próbował do mnie z zębami skakać w takiej sytuacji kiedy próbowałam go uspokajać "drzewkiem" i słowem "spokój" ale obecnie jest coraz lepiej nawet zaryzykuje stwierdzeniem że super! Kolczatke nosimy na zmianę,tak żeby nie zapomniał co było powodem że musiał ją nosić.Wydaje mi się że musisz być bardzo konsekwentna do swojej suni, tak żeby poczuła co jej wolno a czego nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:06, 25 Sty 2008    Temat postu:

dziękuję za rady Wink

Dzwoniłam wczoraj do mojej hodowczyni, a ta, jak jej to opisywałam, widziała Ori (mame Emi). Ona też zastosowała kolczatkę, ale ta akurat zrobiła swoje Wink. Ori jest teraz bardzo spokojna. Od dawna pracuje w dogoterapii, także myślę, że jej córka tez kiedyś się uspokoi Wink. p. Ewa (hodowczyni) poleciła mi jeszcze kantarek. Podeśli mi w najbliższych dniach Smile
P.S. bedziecie w Katowicach na wystawie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta_Neo
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 21:19, 25 Sty 2008    Temat postu:

Niestety nie,przyznam nie lubię daleko jeździć zawsze wybieram to co blisko więc myślę że Opole to juz mi wystarczy,walczymy teraz o Champion-at i reproduktor, bo już tyle pozostało.Spróbuj z ta kolczatką, pomoże napewno nasze goldi to naprawde indywidualne psiaki, z ta rasą mam pierwszy raz do czynienia i szczerze przyznam są problemy.Najważniejsze to się nie dac, one mają silne zachowania my musimy być jeszcze silniejsze!!!Powodzenia!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda&Lucky
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świecie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:37, 26 Sty 2008    Temat postu: Re: "owczy pęd"

aga3355 napisał:
No ale ataki pozostały. Wystarczy, że w pobliżu znajduje się wieksza ilość osób (chociaz to nie zawsze), albo jeśli musi gdzies iść, gdzie nie chce to dostaje "owczego pędu". Polega to na tym, że rozpędza się bardzo mocno i tak jakby próbowała się wyrwać. A nie robi tego słabo. Robi to bardzo mocno.

Rozumiem, że widząc tych ludzi chce się bawić? Może warto ją w takim moencie zainteresować czymś innym, np. smakolłykiem, zabawką, piłeczką czy czymś co naprawdę lubi. A czyna początku zapierała się jak miała iść gdzieś, gdzie nie miała ochoty czy od razu rwała do przodu?

Kolczatka wg mnie nie jest dobrym pomysłem. Lucky też miał kiedyś kolczatkę. Efekt był taki, że wbił ją sobie w podgardle, a i tak rwał do przodu ile sił, nawet nie zauważył rany i ilości krwi na sobie i wokół siebie... Od tamtej pory ćwiczymy pozytywnie. Nie powiem, że jest ideałem, ale praca jets o wiele przyjemniejsza Smile


Sunia pięknie chodzi przy nodze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:47, 26 Sty 2008    Temat postu: Re: "owczy pęd"

Magda&Lucky napisał:
aga3355 napisał:
No ale ataki pozostały. Wystarczy, że w pobliżu znajduje się wieksza ilość osób (chociaz to nie zawsze), albo jeśli musi gdzies iść, gdzie nie chce to dostaje "owczego pędu". Polega to na tym, że rozpędza się bardzo mocno i tak jakby próbowała się wyrwać. A nie robi tego słabo. Robi to bardzo mocno.

Rozumiem, że widząc tych ludzi chce się bawić? Może warto ją w takim moencie zainteresować czymś innym, np. smakolłykiem, zabawką, piłeczką czy czymś co naprawdę lubi. A czyna początku zapierała się jak miała iść gdzieś, gdzie nie miała ochoty czy od razu rwała do przodu?

Kolczatka wg mnie nie jest dobrym pomysłem. Lucky też miał kiedyś kolczatkę. Efekt był taki, że wbił ją sobie w podgardle, a i tak rwał do przodu ile sił, nawet nie zauważył rany i ilości krwi na sobie i wokół siebie... Od tamtej pory ćwiczymy pozytywnie. Nie powiem, że jest ideałem, ale praca jets o wiele przyjemniejsza Smile


Sunia pięknie chodzi przy nodze Smile



Właśnie o to chodzi, że nie chce się bawić. Raczej popisac Wink Ona w sytuacjach stresowych, albo chociażby na szkoleniu, ciągnie jak opentana, podczas gdy w domu chodzi ładnie..
Na poczatku, jak musiała iśc tam gdzie nie chciała, to stawała na tylnich nogach i się rwała... Wtedy popełniłam błąd i poszłam tam, gdzie ona chce...

Co do kolczatki, to są dwa rodzaje. Jedne są takie, że kolce padają pod złym kątem i mogą psu zrobić krzywdę, jednocześnie nie dając efektu. Natomiast ta kolczatka, która posiadam, ma odpowienio ścięte kolce i nie robi psu krzywdy, a powoduje flustracje. Ja też szkolę metodami pozytywnymi. Tylko i wyłącznie Wink Szkolimy się na smakołyki, piłeczki i różne inne zabawki Wink Nie miałam innego wyjścia, musiałam załozyć kolczatkę. Mało tego, jak młoda ostatnio miała atak, pogorszyła stan juz i tak boloącej mnie ręki a raczej ramienia ;/ i teraz jak mam podnieśc coś ciężkiego to nie mogę... Gdyby ktoś widział ja na szkoleniu, to by powiedział, ze to całkowicie inny pies niż ten co jest u mnie w domu... Nawet trener nie może ją utrzymać bo na prawdę ma duzo siły.

P.S. Dziękuję Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aga3355 dnia Sob 11:53, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda&Lucky
Przyjaciel forum


Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świecie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:57, 26 Sty 2008    Temat postu: Re: "owczy pęd"

aga3355 napisał:

Co do kolczatki, to są dwa rodzaje. Jedne są takie, że kolce padają pod złym kątem i mogą psu zrobić krzywdę, jednocześnie nie dając efektu. Natomiast ta kolczatka, która posiadam, ma odpowienio ścięte kolce i nie robi psu krzywdy, a powoduje wlustracje. Ja też szkolę metodami pozytywnymi. Tylko i wyłącznie Wink Szkolimy się na smakołyki, piłeczki i różne inne zabawki Wink

Dlatego myślę, że kolczatka może pospsuć efekt pozytywnego szkolenia. Chodzi Ci o kolcztakę z zaokrąglonymi kolcami? Taka właśnie wbiła się w szyję Lucky'emu Rolling Eyes A też słyszałam, że bezpieczna...

Co do opetąnia wśród innych to Lucky ma podobnie. Kiedy jest wśród innych psów albo znajomych to jakby miał diabła za skórą, nie słuha poleceń, nawet najprostyszych, jest pełęn energii i nie patrzy na nic. Pomagają tylko jedne ciasteczka, które naprawdę intensywnie pachną.

Być może to stres tak na nią wpływa, nowe sytuacje. Sęk w tym, aby nie oduczać ciągnięcia i wyrywania się, a pokazywać jak ma się zachować w danej sytuacji i nagradzać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:05, 26 Sty 2008    Temat postu:

Ja wiem, że wtedy powinnam się zatrzymać, ale zaraz nie potrafię, za mocno ciągnie... Ona po prostu jest za silna. Zanim ja stanę przejdzie jeszcze 10 m dalej ciągnąc, a wtedy już wie, że może to robić ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin