pies posikuje- strach? uległość?

Anna__K

Witajcie,

Zwracam się do Was z takim problemem. Nasz psiak generalnie zna i w większości przypadków stosuje komendy "do mnie" i "zostań". Chcieliśmy go Nauczyć,żeby przychodził na zawołanie zawsze, nawet jak obok leży smakołyk. Położyłam więc na podłodze jabłko, a do ręki wzięłam coś bardziej atrakcyjnego czyli parówkę (chciałam, żeby w ten sposób rozumiał, że bardziej opłaca się przyjść do mnie, bo mam coś lepszego). Kazałam mu zostać i odeszłam kawałek. Grzecznie został. Zawołałam go do siebie i nie za bardzo chciał przyjść, zerkał na jabłko i wycofał się na swoje posłanie. A kiedy w końcu dał się przekonać i przyszedł to dobiegając do mnie posikał trochę. Sytuacja powtórzyła się 3 razy. I teraz nie wiem dlaczego - zadanie było za trudne? To posikiwanie to ze strachu czy na znak uległości? Co robię źle w tej sytuacji? Będę wdzięczna za opinie. Pies ma 1.5 roku i jest u nas od miesiąca.

Edyta_Neo

Nie ma to nic wspólnego ze strachem ani uległością
to efekt pazerności psa ... najważniejszy dla niego punkt to uzyskanie tego do czego dąży ,zwróć uwagę szczególną na jego skupienie ,mimo innych bodźców

efekt pobudzenia "przyjemnością" powoduje ,że nadmierna ekscytacja tym co zyska za chwilę ,na co ma największą ochotę a co wymaga od niego koncentracji czyli wykonania jakiejś czynności której wymagasz Ty od psa , powoduje stan nadpobudliwy niecierpliwy i ..jedynie obawę , czy aby mu się uda osiągnąć tę "przyjemność"
w efekcie popuszcza ... ewidentny błąd w nauce Smile

Albo nadmierna zachęta albo zbyt duży dystans.