Samotność

Olinka · Wysłany: Pon 9:21, 15 Mar 2010 Temat postu:

Vega ja mam dokładnie taki sam problem. W dzień cisza a po zmroku się zaczyna. U mnie problem polega na tym, że od jakiegoś czasu mieszkam sama z Fredem w większości przypadków, a do tego pracuje na 3 zmiany Rolling Eyes

Jak pracuje na noc to przychodzi tata nocować ale to i tak do końca problemu nie rozwiązało. Na początku też zapalałam światło i grało cicho radio ale to pomagało średnio... sąsiadom to ja z jednej strony współczułam, a z drugiej już mi cholernie głupio było. Nie wiem czy moje przepraszam jest jakimś pocieszeniem. Z tymi smaczkami to dobry pomysł. Postaraj się z psem ćwiczyć jak jesteś w domu i jest ciemno. Ja zamykam psa w drugim pokoju. Gdy nie szczeka to wchodzę, daje mu jakiegoś smaka, głaszcze i znów zamykam drzwi. I fajnie się teraz przyzwyczaja, że jest sam jak jest ciemno. A w ekstremalnych sytuacjach dawałam mu tabletkę "Hydroxyzinum". I pomagało. U mnie teraz jest już lepiej ale doskonale rozumiem co czujesz. Mnie jeszcze pociesza to, że za 5 miesięcy przeprowadzam się do domku, a tam na głowie sąsiadów tylu nie będę mieć Very Happy

urielx

Dziwi mnie płochliwość goldenów o jakich piszecie, moja suczka obszczekuje nawet dorosłe owczarki, lubi spać właśnie w ciemności, nocą po podwórku lata jak wariat a gdy jest sama, ogląda pingwiny z Madagaskaru na comedy central i psa nie ma:)

bajaderka123

Shinigami

Dokładnie

szczekanie psa jest oznaką strachu nie odwagi...

Jerzy Włodarczyk

urielx

Tak, włącza sobie sama telewizor co może cie dziwić skoro ty tej umiejętności sam jeszcze nie opanowałeś!

kesse

urliex spuść z tonu...

Jerzy Włodarczyk

urielx

Jak w ogóle możesz mi mówić o grzeczności, odpowiadając na moje posty w różnych miejscach stawiałeś na jedno: ironie i złośliwość.. jakby to śmieszne było.

bajaderka123

urielx - Jurek ma świetne poczucie humoru które tu wszyscy uwielbiamy....patrz na emotikonki których nasz Jureczek używa przy swoich wypowiedziach...nie dąsaj się, nie ma po co! Nie traktuj tych wypowiedzi jak ataki na Ciebie, bo takowymi nie są! Pomyśl jak by tu nudno było gdybyśmy wszyscy tak gadali smętnie, bez poczucia humoru, bardzo ukadnie i supergrzecznie...bez czasem małych kąśliwości, małych uwag, uszczypliwości. ale takich swojskich....
A może czynimy to dlatego że jestesmy bardzo ze sobą zaprzyjaźnieni?
czytaj forum, przegladaj. Przeszukuj. I śmiej się z nas i z siebie.
Nie złość sie juz!

urielx

Spokojnie, znam się na żartach, nie lubię jednak drwin gdy ktoś wie od kogoś coś więcej, to nie ok, będę traktował Jurka z przymrużeniem oka ale on też musi szanować mnie ja szanuje każdego.
Mówicie, że szczekanie to oznaka strachu czy więc pies szczeka na obcego bo się go boi czy może chce tym pokazać swoją obecność i chęć obrony? Luna nie atakuje innych psów, wiem że owczarek byłby dla niej niebezpieczny, miałem jednak kiedyś na pare dni goldena pod opieką i on będąc w domu nawet bał się szczekania owczarka sąsiadów...które więc zachowanie psa jest zdrowe?

Cody

bajaderka123

Psy szczekają z róznych powodów
1. ekscytacja
2. zaczepianie i zachecanie do zabawy
3. strach
4.ostrzeżenie
5. komunikat "jestem tutaj sam, czy ktos mnie słyszy?" - często jest to wycie, zawodzenie, szczekanie zawodzące

w przypadku szczeniora stawiałabym na strach lub ekscytacje i temu pokrewne.
Szczekanie z daleka na psa - raczej strach. szczekanie podczas zabawy - raczej ekscytacja.

Pies który chce ostrzec a jest prawidłowo zsocjalizowany, opanowany, zrównoważony psychicznie i ma poukładane w mózgu nie będzie głupio drzeć japy.... On wyrazi wszystko za pomoca gamy warkotów (bardzo nisko, z głebi brzucha, głucho i złowrogo), mimika twarzy, ułożeniem uszu, ogonem, całą swoją postawą.... I jezeli usłyszy coś niepokojącego to przyjdzie do Ciebie i będzie ci coś wyraźnie pokazywać....a jeżeli ostrzega intruza którego widzi bedzie pokazywać jemu - polecam przeczytanie książki Turid Ruugas "Sygnały uspokajajace" lub innych autorów opisujących te sygnały (generalnie wpisz w wujku Góglu hasło Sygnały uspokajające - i wyskoczy ci mnóstwo info). Potem obserwuj swojego psa bacznie, oraz inne psy. Sprawi Ci gto mnóstwo frajdy....

O atakach możesz mówic gdy pies jest dorosły lub prawie dorosły. szczeniak po prostu czasem głupieje.... Ale pamiętaj ze atak spowodowany strachem jest najgorszy z możliwych....trudno go wyczuc, spowodowany nie dającymi sie uogólnic powodami , trudny do opanowania. jest wściekły, zajadły i powoduje nagłe okurwienie przeciwnika (sory za słowo) doprowadzające go do absolutnej wściekłosci....Jest to bardzo niebezpieczny typ ataku....głownie dla strachliwca. Pies bojacy się traktuje sytuacje normalne dla nas jako sytuacje zagrażajace życiu....bedzie bronić życia. Przykład - jedziesz z psem windą, wsiada jakiś sąsiad. Normalnie pies siedzi ci na nogach, albo w kacie....strachliwiec z tego kąta bedzie warczeć, pienic się bo nie ma dokąd uciec...bo czuje się zaszczuty (jest to pies majacy problem ze strachem w stosunku dajmy na to przed facetami). jeden mały ruch sąsiada może zakończyc sie atakiem, zbyt długa jazda winda także. ....a że pies to nie człowiek sąsiad w ciagu ułamka sekundy zrobi jakis niewłasciwy gest bo jako człowiek bedzie używać ludzkiego języka ciała oraz mowy werbalnej....

Jerzy Włodarczyk

urielx

No tak, szczekanie psa - mojego, nawet wygląda jak forma zabawy, gdyby z owczarkiem nie dzieliła go siatka pewnie by uciekł Smile

staram się dobrze poukładać Lune ale boje się czasem, że zbyt duże naciski na nią sprawią, że stanie się płochliwa. Nie wiem na ile to moje obawy a na ile realna możliwość...