Tila - odwrażliwianie dotyku i weta

Monika Diunowa

No i mam kolejny problem lękowy z Tilą Sad

Tila nigdy nie przepadała za weterynarzem, no ale teraz przerodziło się to w stan lękowy. Po strupkach alergicznych przecięła sobie opuszek na spacerze Evil or Very Mad

i musiałyśmy iść znowu do weta. Tila nie chciała wejść do budynku, nie mówiąc już o gabinecie, Pani dr była tak miła, że wyszła do nas, przy padaniu Tila posikała się ze strachu i cała się trzęsła. Miałam przemywać jej ranę i bandażować na spacer.
Początko nie dała do siebie nawet podejść (warczała, i pokazywała ząbki), udało mi się wyklikać ten dotyk i pozwala mnie koło siebie zrobić, no ale jest problem z moim mężem próbował przemyć jej rankę i bez ostrzeżenia złapała go za rękę, wprawdzie delikatnie i od razu puściła ale stało się Sad

no i jest jeszcze mega problem z weterynarzem, gdy tylko podchodzimy ciągnie w drugą stronę albo chowa się za mnie. Łapka już się prawie wygoiła i chciałam zacząć od wrażliwianie i wymyśliłam sobie to tak:
1. Od wrażliwianie na dotyk męża - najpierw, krótkie serie z głaskania - kilk i nagroda, później stopniowe przechodzenie do łap itp. jeśli ok to idziemy dalej, później dołożenie gazików do przemywania itp.
2. Od wrażliwianie na weta myślałam przeprowadzić w dwóch etapach, zaprosić weta do domu aby Tila zaprzyjaźniła się z nim na bezpiecznym gruncie. Drugi etap to podchodzenie do lecznicy, i tu myślałam wykorzystać zabawkę (bo w stresie smaki jej nie interesują), no że w tym miejscu jest super,zabawa itp., poprosić weta żeby wyszedł, może też też trochę się z nią pobawił, jeśli będzie gotowa to wejść, trochę pozwiedzać i wyjść i tak w kilku sesjach - oczywiście stopniując trudność.
Mieliśmy mieć w tym miesiącu sterylkę no ale właśnie z tych powodów odkładam ją na jesień aby popracować nad jej lękami.
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie albo jakieś pomysły to chętnie skorzystam z rady Smile

karul

Ehm...
Jak dla mnie to oba plany są dobre. Ale jak można zapytać chodzicie do weta tylko jak coś sie psiakowi stanie prawda?? Może pochodzić z nią tak raz na miesiąc dla kontroli (długo by to nie trwało a za takie coś sie chyba nie płaci) Psiak by sie przyzwyczaił do lecznicy i do weta. Nasza Tila uwielbia wchodzić tam gdzie nie powinna za każdym razem jak mój Brat omawia coś z wetem Tila penetruje całą lecznice Rolling Eyes

Raz nawet zamkneła sie w klatce Shocked

(nikt nie wie jak to zrobiła Very Happy

)

Monika Diunowa

Karul niestety chodziliśmy do weta jak tylko była potrzeba i masz rację aby chodzić tak profilaktycznie,tylko na kontrolę, zapewne będziemy tak robić jak wróci wszystko do normy Smile

Konsultowałam plan z Jackiem i zatwierdził Very Happy

więc zabieramy się do pracy Smile

Fajnie, że nasze sunie mają takie same imię Laughing

karul