Tofee gryzie ściany

Reflex1 · Wysłany: Pią 19:03, 02 Mar 2007 Temat postu: Tofee gryzie ściany

Tofee to samiec. Ma 10 miesięcy. Ostatnio znalazł sobie nową zabawę Sad

- zjada ściany na poddaszu z płyt kartonowo gipsowych. Pomyślałem że czegoś mu brakuje. Ale czego? Kartonu czy wapnia? Smile

Ale poważnie. Nigdy wczesniej tak się nie zachowywał. Zostaje w domu sam na 8 godzin. Może zaczął się nudzić. Ale nigdy wcześniej mu to nie przeszkadzało. Pod względem zachowania zawsze był wzorowy. Jednak jest jeszcze coś co mnie niepokoi. Idzie wiosna więc pies zaczyna linieć ale skala tego zjawiska mnie przeraża. "produkuje" 2 garści sierści dziennie.

Jak mu i sobie pomóc?

mroziaczek · Wysłany: Sob 0:49, 03 Mar 2007 Temat postu:

hihi dwie garści dziennie to u mnie normalka - a jak Miłka zjadała ściany to kazano mi zakupić kości wapniowe lub uszy i przeszło jej
dajesz mu jogurty, twarożki, serek żółty albo coś takiego ?

Reflex1 · Wysłany: Sob 13:52, 03 Mar 2007 Temat postu:

Od czasu do czasu jakiś jogurt naturalny lub twarożek ale to naprawdę w symbolicznych ilościach, powiedzmy 1 raz na 3-4 tygodnie

Za mało?

Kuba_N · Wysłany: Sob 15:45, 03 Mar 2007 Temat postu:

Gryzienie i linienie są całkiem normalnymi rzeczami. O ile można sobie jakoś poradzić z gryzieniem to do sierści musisz się przyzwyczaić Rolling Eyes

. Częste wyczesywanie na pewno trochę pomoże. Generalnie duży wpływ na ilość gubionych włosów ma też odpowiednie (czyli niestety dość drogie) żywienie psa. Moja znajoma daje twarożki prawie codziennie.

moni@ · Wysłany: Sob 16:10, 03 Mar 2007 Temat postu: Re: Tofee gryzie ściany

mroziaczek · Wysłany: Sob 19:21, 03 Mar 2007 Temat postu:

Anusia · Wysłany: Pią 10:56, 09 Mar 2007 Temat postu:

Baffi kiedys obgryzal ściany, takie listwy przy podłodze i dywany, pewnego razu spróbowałam pokropić dywan sokiem z cytryny,Baffi podszedł powąchał i trochę się zdziwił od tego czasu już dywanu nie tknie.A co do ścian to kiedy znalazł jakiś kawałek gdzie tapeta troszke odstawała to zaczynał to ciągnąć a nie raz sam sobie ząbkami odrywał,efekt tego taki ,że pół tapety było zerwane Shocked

Zaczęłam wiec psikać ściany jakimś śmierdzącym perfumem albo dezodorantem i też pomogło ale na pewno nie działa to na każdego psiaka.A co do serków to daje Baffkowi dość często a jak widzi że pani wcina jakiś jogurcik to czeka ,aż mu dam wylizać kubek uwielbia takie przysmaki Very Happy

czarowniczka · Wysłany: Pią 11:39, 09 Mar 2007 Temat postu:

Mój Wojer też obgryza sciany. I faktycznie jak daję mu uszy lub kostki prasowane to ściany jakos stoją w niezmienionej formie Smile

asia_9

Witam odkad przeprowadzilismy sie do nowego domu mamy nieustanny problem z obgryzaniem naroznikow scian przez Hiltka!!! Moj maz ma juz dosc, bo ostatnio naprawil szkody ale nie minal tydzien jak znow sie pojawily. Problem w tym ze gryzie je zawsze gdy nikt nie widzi. Moze ktos moze mi podpowiedziec jak go tego oduczyc i jak reagowac na takie "znalezisko'.

Trampeczka

Trzeba pilnować psa i jak zaczyna gryźć ścianę, to powiedzieć "nie wolno" czy coś w tym stylu i skupić jego uwagę na czymś innym.
A jeżeli zastajemy obgryzioną ścianę, to nie ma sensu psa wyzywać po fakcie, bo i tak nie będzie wiedział o co chodzi.

kesse

Często jest tak , że psiury robią to gdy nas nie ma i gdy się nudzą, jak Kess "ozdobiła" ściany to większość osób widziała. To były wrecz kilkucentymetrowe dziury.
Swego czasu podawałam jej calcium gluconicum, być może pies ma za mało wapna.

BALDUR

Nie miałam z tym problemów, ale widziałam taką akcję na filmie z labkiem "Marley i ja", tylko, że on miał takie akcje podczas burzy. Szczerze mi się wydaje, że Twój psiak po prostu się nudzi, musisz mu zapewnić może więcej zabawek, to będzie się na nich wyżywał i oczywiście jak wyżej piszą wapniowego gryzaka Smile

Monika&Fino

hehehe no coz... nasza Cava tez narobila podobnych szkod Smile

Jak przestala zostawac w kaltce pod nasza nieobecnosc, to wziela sie za "ozdabianie" scian.

Co pomoglo ? w naszym przypadku zwykle wapno w tabletakach, do tego zawsze miala "pod reka" drewniany aport na ktorym mogla sie wyzyc, a ze bylo wowczas cieplo doskonale sie sparwdzalo pozostawianie otawrtego balkonu na ktorym spedzala cale dnie niemyslac wtedy o obgryzaniu naszych scian...

a, obgryzla nam tez naroznik w komodzie - a to dlatego ze wpadla pod nia pilka i chciala ja wyciagnac :/ no coz od tego momentu w domu nie ma pilek, ktore mieszcza sie pod meblami Smile

Gabi

U nas też ten problem się pojawił. Wystarczyło podać psu większą ilość suplementu diety z wapniem i przeszła chęć na ścianę.

trissi

polecam zapytać się lekarza weterynarii, może chodzić o wapno, ale przewapnienie też nie wpływa dobrze na stawy i kości, głównie chodzi o prawidłową gospodarkę fosforowo - wapniową i zachowaniem proporcji między tymi pierwiastkami

my kupiliśmy taki proszek bepharu z wpanem, fosforem i parę tam innych mikroelementów

jeśli nie minie u Was takie gryzienie ścian to polecam udać się do weta, powinien Wam polecić co podać lub sprawdzić poziom wapnia, fosforu i pewno innych dla niego ważnych wskaźników