Kraków , Nowa Huta - mieszaniec

corsoo909

Dziś , tj . 29.12.11 r . W Nowej Hucie zaginął pies . Wystraszyła się petard hukowych , tzw . piratek . Ma na imię Bessi . Około 4 - 5 lat . Jest płochliwa , strasznie nerwowa . Uciekała w stronę os . Jagiellońskiego bądź Przy Arce możliwe że Złotej Jesieni lub ul . Fatimskiej . Miała na sobie metalowy kaganiec i czerwoną obrożę . Kontakt pod numerem 794048957 , e-mail [link widoczny dla zalogowanych] , GG 9619955

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

corsoo909

Znalazła się

Majaa_

Super

ludzie powinni bardziej pilnować swoje psy .. Maks panicznie boi sie fajerwerk więc po 20 nie wychodzi poza dom.

corsoo909

No tak . Ona naprawdę się bardzo słucha , tyle że ktoś rzucił to z balkonu , czy skądś , jakieś chłopaki , parę metrów od niej . Pies się przestraszył , i ziuuum , w ucieczkę . Wołanie na nic . Ale dobrze , że się znalazła . Very Happy

. Tzn , że znalazł ją ktoś i ją oddał , a nie przygarnął do siebie Very Happy

No to tutaj już nawet o 17 puszczali w Sylwestra ... Rolling Eyes

Majaa_

Ludzie też są niekumaci skoro rzucają fajerwerki na czyjeś balkony Evil or Very Mad

kiedyś ktoś chciał rzucić w psa ale pies uciekł.

Wcześnie . Wink

u mnie dopiero po 21 czasami coś puszczą a tak to nic

corsoo909

Ale oni na ich balkon Very Happy

Tylko Z balkonu , na pole , a na spacerze była Beśka , no i się wystraszyła . ^^ .

Aga&Luna

Luna kiedyś miała petardę pod nogami, tzw corsarza, jednak jakiejś wielkiej traumy po tym nie miała, owszem się przestraszyła, ale chwilowo.
W tym roku spotkałam się jednak z "miłym zaskoczeniem", bylo wiele sytuacji, kiedy dzieciaki/młodzież/ a nawet starsi mówili "Odejdźmy dalej, bo tu pies", "Nie strzelajmy tu, bo pies biega/bawi się" Wink

corsoo909

No to się ciesz , że się nie przestraszyła jakoś Very Happy

No to naprawdę miłe zaskoczenie Very Happy

Rzadko się takich ludzi spotyka Rolling Eyes

Ja na przykład , mam takich '' kolegów '' , którzy petardy , te właśnie co się Bessi wystraszyła chcą wrzucać do kapturów , gdy tylko zobaczą kogoś znajomego chcą w niego tym rzucać , nie raz nawet rzucają ... Confused

Dzisiaj podszedł do mnie jak stałam z koleżanką i gadałam , byłam z Corsem . On podchodzi , i do mnie : chcesz petardę ? no to ja do niego , żeby spadał . A on : a może ty chcesz , Corso Question

Jak to usłyszałam , to myślałam , że zaraz go złapę i nakope do tyłka . Niech by tylko spróbował mi psa straszyć . Miałby przechlapane i to ostro . Ale wkurzają mnie tacy Confused

Aga&Luna

Nie no, u nas takich rzeczy na szczęście nie robią, może czasami wrzucają na klatki schodowe, ale rzadko.

Majaa_

corsoo909

Haa . No nieźle . Ludzie sobie nie zdają sprawy , jakie to niebezpieczne . Pewnie pomyślicie , że małolaty , i tak się wymądrzają . Myślcie co chcecie , ja nie należę do tej grupy w większości patologii . Very Happy

. W sensie , że , no że no na pewno nie sprawia mi frajdy wrzucanie komuś do kaptura albo straszenie petardą Rolling Eyes

Mam nadzieję , że załapaliście o co chodzi ^^ . I umiem się bawić bez narażania zdrowia lub nawet i życia . Może to niezrozumiale albo idiotycznie brzmi , ale cóż

Pozdrawiam .

Majaa_

Wręcz przeciwnie ,to czysta prawda