Głucha baba czyli Corsa niedosłyszy

Jerzy Włodarczyk

W ostatnich tygodniach zaobserwowałem, ze Corsa olewa mnie bardziej niż wcześniej. Oczywiście zwaliłem to na to, ze zajmowałem się Lady bardziej niż nią i potraktowałem to jak obrazę księżniczki i fochy. Bo tak jak były jeszcze razem to i każde moje wyjście na taras było przez obie zarejestrowane i wezwanie do spaceru czy do michy również.
A teraz okazuje się, że mała jest głucha.
Może nie całkiem ale ma mocno ograniczony słuch.
Gdy leży na tarasie a ja wychodzę to łepek podnosi dopiero po chwili penie wtedy gdy poczuje, że jestem.
Przy Lady reagowała w odpowiedzi na jej ruch a teraz nie ma startu.
No i chyba będę musiał nauczyć się życia z głuchą dziewczynką.
To będzie ciekawa zabawa Laughing

Jak komuś coś wpadnie interesującego to proszę o sznureczki Smile

Dorota&Frodo

Jerzy,a to pewne,że ona ma ubytek słuchu? a może reaguje z opóźnieniem z powodu "żałoby" po śmierci Lady??

Jerzy Włodarczyk

Z pewnością brakuje jej Lady ale ewidentnie nie reaguje ma mój normalny głos i tylko krzyk wywołuje jej reakcje. I zachowuje się trochę inaczej niż do tej pory. Byłem z nią dzisiaj u weta i ta głośno gwizdała w gabinecie.
Reakcja Corsy była zerowa.

Dorota&Frodo

Nie znam osobiście Corsy,ale mogę sobie wyobrazić,że pies po stracie ukochanej koleżanki ma depresję i nie reaguje na bodźce dźwiękowe. Choć może to być i głuchota.

Jerzy Włodarczyk

Nie znam się na depresjach ale dociera do mnie fakt, ze już wcześniej ona inaczej reagowała na sygnały. Jeszcze była Lady a ona już "olewała" sygnały dźwiękowe reagując na znak ręką. I teraz zaczyna na spacerach coraz częściej spoglądać na mnie i mniej się oddala niż zaraz po śmierci Lady.

Dorota&Frodo

Nie wiem jak to jest u psów- u ludzi stosuje się na poprawę słuchu leki ,które polepszają krążenie mózgowe (np, polfilin prolongatum). Może warto podpytać weta czy jest sens się pakować w takie leczenie

Jerzy Włodarczyk

Pytałem i powiedziała mi, ze nie stosuje się żadnych leków bo to jest choroba wieku. W Anglii podobno robią transplantacje i takie różne ale to już nie dla nas