Guzy i sterylizacja Corsy- Mam nadzieję, że już po wszystkim

LILKA

U nas też kciuki i łapki zaciśnięte. Czekamy na wieści.

Aśka Axelowa

Trzymajcie się! Dobrze, że to tylko tyle (torbiele) i szkoda, że aż tyle...
Ale będzie dobrze i za jakiś czas będziecie razem brykać po polach

Trzymam kciuki!

Beata i psice

Jurku w sumie to nie najgorsza wiadomośc. Teraz kobitka tylko musi wrócić do zdrowia i formy. Trzymamy kciuki.

hayena

Jurasku to szybkiego powrotu do zdrowia dla dziewczyny.Trini już prawie zapomniała o sterylce więc i u Was będzie podobnie.

Jerzy Włodarczyk

Witajcie Ci którzy nie śpicie
Dla przypomnienia to mam takie dwie Very Happy

o czym świadczy poniższa fota Cool

Jak widać zrobiona dzień wcześniej

wycieram baby po wczorajszym, deszczowym, wiejskim spacerku
[link widoczny dla zalogowanych]

A to widok przed dzisiejszym popołudniowym już w domku. Za godzinkę pojedziemy na badania i na cięcie

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale wracając do najważniejszego to jesteśmy wreszcie Cool

Trochę późno ale dziewczynkę odebrałem 20.30 i nigdy tak długo nie jechałem do chaty. Prędkość maks nie przekroczyła 60km/godz i o dziwo nie zasnąłem za kółkiem.
Cały czas gapiłem się w jezdnię, żeby ominąć wszystkie (omal Smile

) dziury. Zasadniczo się udało tyle, że prawą rękę miałem prawie bezwładną po wyjściu z cary. Mała bez przerwy chciała siadać a ja ją dogłaskiwałem, żeby leżała.
Bycie singlem ma swoje zalety Smile

ale nie tylko Confused

Teraz chodzi o to, żeby przelecieć tą noc.
Mam przygotowany fartuszek ale nie jestem pewien czy mała nie da mu rady. w dsodatku kiedy chciałem jej założyć przed wejściem do samochodu barddzo mocno zapiszczała. Musiałem ja urazić a tylko podniosłem go do góry, żeby zapiąć na pleckach. Zobaczymy jak będzie jutro. w razie czego kołnierz
Na razie jest trochę nieprzytomna. Leży ale jak widzicie nie śpi bo oczy ma otwarte. Próbowała usiąść ale udało mi sie ja przekonać, żeby jeszcze poleżała

[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj demonstruję wyniki badań Corsy
[link widoczny dla zalogowanych]
pan dr prosił, żebym nie udostępniał informacji o sumach bo ja zostałem potraktowany wyjątkowo tanio i jak sobie przypomnicie to prawda Smile

Mam używać wody utlenionej bo dzisiaj może jeszcze krwawić i jak widzicie dwa razy co dwa dni zastrzyk w pupala. Pan dr zalecił jazdę do przychodni ale ja poprosiłem o lek i obiecałem, że zamiast ją wozić sam jej to zrobię. Oszczędzę jej telepania się w tym najgorszym chyba czasie.
I to chyba wszystko
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko Smile

bo pogoda jest paskudna Twisted Evil

Wieje i pada albo leje na zmianę Sad

Aśka Axelowa

Ja nie śpię Wink

Jurku, najgorsze będą 2 dni. Niestety trzeba to przetrwać. Generalnie Corsa nie powinna interesować się na razie raną i szwami. One najbardziej uwierają, jak rana się goi i ściąga.
Dobrze, że macie środki przeciwbólowe - w razie czego. Choć są weci, którzy są przeciwni ich podawaniu - czym pies bardziej obolały, tym mniej ruchliwy... Ale dla mnie takie podejście jest okrutne Confused

No to masz dzisiaj chyba zarwaną nockę Cool

Będziesz musiał odespać kiedy indziej Wink

Trzymajcie się... zdrowo! Very Happy

Dorota&Frodo

co za ulga Very Happy

watroba czysta,a operacja udana. Spokojnej nocy dma Corsuchny i reszty stada Wink

Jerzy Włodarczyk

Jak do tej pory spokojnie. Mała śpi u mnie w nogach a ja buszuję Smile

Właściwie mógłbym rozkręcić wersalkę bo mam teraz luzy koło niej. Tak zaraz zrobię Smile

Beata i psice

Jurku spojrzałam na godzinę ostatniego postu: Wto 3:21 trzymaj się chłopie! Pamiętam co my przechodziliśmy po kastracji Jigita. Spanie (raczej drzemanie) z reką na psie i pobudka jak tylko się ruszył. Ale nas było dwoje. Jednak dasz radę - silny z Ciebie facet Smile

artur i beata

Jurku dobre wiadomosci z rana Very Happy

( niestety wieczorem nie doczekałam sie) Sad

Jak minęła Wam noc? Mizianki dla Corsuni

Magdalena

Cieszę się, że Corsa po operacji już w domeczku Smile

Czytając opis wydaje się, że jest dobrze Smile

Najważniejsze, że w czasie zabiegu nie wystąpiły żadne komplikacje. Mam nadzieję, że udało Wam się choć na chwilkę zdrzemnąć, choć nocka pewnie ciężka.. Czekam z niecierpliwością na info co się u Was dzieje po pierwszej nocy. Wyściskaj (w miarę możliwości Wink

) obie psice od nas Smile

clio

no to uffff..
mała juz w domku i w zasadzie to najgorsze za Wami. odpoczywajcie i regenerujcie sie po tym wszystkim. cieszę się że juz po ale widok Corsuni ściska w gardle. jestesmy z Wami, mizianki i sciskanki dla was wszystkich i nie zapominajac o Lady, bo biedaczka na pewno tez wszystko przezywa.
Yar good

kesse

Super ,że już po. Życzymy szybkiego powrotu do zdrówka.

Olinka

Byle żeby komplikacji nie było. Dużo zdrówka!!

Jerzy Włodarczyk

dzięki dzięki dzięki

Niestety nie dało sie usnąć i sam siebie zaskoczyłem. Wciąż na chodzie chociaż może częściej na d przed komputerem Laughing

Jesteśmy po porannym spacerku. Był siuś nie było qpki. Spacer był króciutki ale mała wracając upominała się o talerz

Musimy wybrać się po ryżyk do Płońska i parafinkę w płynie. Powinna pomóc. Jeden czopek umieściłem w sugerowanym przez pana dr miejscu i mała śpi

[link widoczny dla zalogowanych]

oczywiście na meblu adaptowanym
[link widoczny dla zalogowanych]