Kastracja Borysa

alutram

Witajcie!
Mam 1,5 rocznego Goldena, Borysa. Uwielbiam go, jestam strasznie do niego przyzwyczajona, jednak od pewnego czasu (zaczęło się w wakacje) zachowuje się bardzo agresywnie, do tego stponia, że parę razy ugryzł Tatę, a dziś dziabnął Mamę...zmartwiłam tym faktem i nie wiem co zrobić Sad

. Wiem, że popełniliśmy błąd wychowawczy - kiedy był mały, wiadomo, każdy sie z nim bawił, miał na wiele pozwalane, ale staraliśmy się go wychowywać, reaguje na siad, łapa też czasami mu wychodzi, nauczyliśmy go, że w konkretne miejsca nie może wchodzić i z reguły przestrzega tych zasad. Borys mieszka w kojcu, ale często po spacerze zabieramy go do domu i spędza z nami kilka godzin po południu (w ciągu dnia i tak nikogo nie ma w domu). Jest bardzo energicznym psem, podejrzewam, że ma małe psie ADHD, bo ciężko mu usiedzieć 5 minut w jednym miejscu. Na spacerach czasami ciągnie smycz, zdarzało mu się uciec na pole (zazwyczaj tam chodzimy na spacery, bo jest pusto, może się wybiegać), ale zawsze wraca. Raczej reaguje na komendę 'wracaj', 'do mnie', chyba, że znajdzie coś strasznie atrakcyjnego do powąchania czy pogdyzienia;) - wtedy też zdarza mu się warczeć jeśli się do niego zbliżymy, myśli pewnie, że chcemy mu to zabrać.
Wydaje mi się, że 1,5 roczny pies to dobry moment by go wykastrować, bo widać, że hormony mu buzują, atakuje pod tym względem nawet właścicieli:P.
...bardzo martwi mnie jego agresja, szczególnie wobec domowników, boję się, że kiedyś kogoś skrzywdzi. Zawsze po takiej 'akcji' nakrzyczymy na niego, mówimy 'niedobry pies', itp. i siedzi cicho ze spuszczoną głową, jednak nie rozumie tego, że źle robi, bo sytuacje się powtarzają...
Czy kastracja jest dobrym krokiem do rozpoczęcia zwalczania tych zachowań...?
Czy da się w tym wieku coś jeszcze zmienić?
Miał ktoś z Was podobną sytuację?

Bardzo proszę o pomoc i udzielenie rady...

Cody

Kastracja niczego tu nie zmieni, to nie jest metoda szkoleniowa, swojego psa, oprócz "siad" i "podaj łapę" niczego nie nauczyłaś, on nie wie jak ma się zachować, ponieważ nikt mu tego nie pokazał, zajrzyj proszę do działu "wychowanie".
A swoją drogą to zdaje się powstaje odmiana goldena, którego można opisać jako " pies łagodny dla obcych-agresywny dla swoich" Embarassed

strasznie to smutne,
Gośka