Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kleszcze zaczęły sezon 2018
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 95, 96, 97  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karolcia
Przyjaciel forum


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Z tymi kleszczami to masakra. Ja też dziennie wyciągam z Shira parę pająków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 22:51, 07 Kwi 2008    Temat postu:

balbinka napisał:
Trochę czuć prze pierwsze dwa-trzy dni...

Co Ty, Balbinko? Wink
Dla mnie to jest smród! Nie mogłam oddychać przy Axelu, jak miał obrożę na szyi! Confused Przyznam się, że... nie wytrzymałam i ją wyrzuciłam... Embarassed
Teraz mamy obrożę Sabunol. Zapach delikatny, ledwo wyczuwalny Laughing Ale zakraplać i tak będę dodatkowo - w okresach największej inwazji. Teraz jeszcze nie widuję dziadostwa! Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 22:53, 07 Kwi 2008    Temat postu:

kesse napisał:
kupilismy u weta krople- adventix (czy jakos tak)

Advantix.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia
Przyjaciel forum


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:57, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Ja wypróbuję tę obroże, trzeba próbować wszystkiego Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Risa
Starszy goldeniarz


Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:37, 08 Kwi 2008    Temat postu:

obrożę Risy było czuć baaardzo intensywnie przez kilka dni, a teraz ją czujętylko jak się do niej przytulę Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:40, 08 Kwi 2008    Temat postu:

u nas (tfu tfu tfuuuuu) jeszcze nie było ani jednego kleszcza Rolling Eyes
a od kiedy sie naczytałam to sprawdzam ja non stop a na bialym futerku czarnego dziada to pewnie szybko mozna spostrzec...

a w ogole wstyd sie przyznac ale jeszcze nie uzylismy tych kropel...
dzis to zrobie!

a myslicie ze obroza przeciw (kleszczom?) jest potrzebna pomimo kropel?
szczerze w ogole o tym nie myslalam...

Wiecie co, ja mieszkam blok dalej od moich rodzicow, a oni maja suczke juz 6 rok... teren spacerowy dla suni rodzicow i naszej ten sam! a sunia rodzicow przez te 6 lat swojego zycia miała moze 5 kleszczy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 10:21, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Kess, trzeba wziąć też pod uwagę, w jakim regionie się mieszka, w jakie tereny chodzi na spacery...
My mieszkamy pod samym lasem. Prawie każdy nasz spacer jest po lesie lub w jego bliskości... Nie mamy obok jakiś trawiastych łąk czy pól...
A w lasach - wiadomo - kleszcze mają używanie Confused Jest ich bez liku, różne gatunki.
Ale na pewno "nasze" mniej roznoszą babejszę niż te np. ze wschodniej Polski - tam ta choroba występuje dużo częściej...
Jak mieszkasz i chodzisz na spacery w rejonie, gdzie kleszcze nie występują w masowej ilości - nie ma co przesadzać i podtruwać psiaka i obrożą i kroplami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:48, 08 Kwi 2008    Temat postu:

kropelki dam ale z obrozy zrezygnuję!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akbar.han.bl
Ekspert


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy

PostWysłany: Wto 11:40, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Ja odpukać jeszcze nie widziałam. Może to rekompensata za zeszły rok... Mnie wet powiedział, że nawet w mieście jest ich pełno. Nie trzeba chodzić do lasu i na łąki. Wszystko bierze sie stąd, że nie wszyscy psy zabezpieczają (nie wspomnę o kotach) i taki żywiciel znosi z lasu i łąk na tereny zabudowane.

Wczoraj miałam Axela zakropić a tu znowu deszcz! Podobno od jutra ma być lepiej...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez akbar.han.bl dnia Wto 11:42, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniada
Rutyniarz


Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 22:16, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Dzisiaj zakropiłam Goldusię. Do tej pory miała obroże, ale nie sprawdziła się u nas. Zobaczymy jak kropelki sobie dadzą radę. A w moim mieście, w parku do którego chodzimy to jest ich plaga. Nie wiem jak one się tam znalazły. Chyba jest ich więcej niż w lesie. Powinni wymysleć jakiś preparat na te paskudy i spryskać nimi parki w miastach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia
Przyjaciel forum


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:18, 08 Kwi 2008    Temat postu:

akbar.han.bl napisał:
Wczoraj miałam Axela zakropić a tu znowu deszcz! Podobno od jutra ma być lepiej...


A u nas dziś było ślicznie Very Happy Słoneczko,nawet poszłam z Shirem na działkę Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Wto 22:18, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:29, 08 Kwi 2008    Temat postu:

U mnie było dziś cały dzień strasznie zimno, wiało i padało, dopiero pod koniec dnia się rozpogodziło, więc Duffel sobie nie pospacerował Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BasiaK.
Rutyniarz


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Wto 22:32, 08 Kwi 2008    Temat postu:

A ja dziś wyciągałam dwa:(SadSadSadSadSadSadSadSadSadSad Wrrrr... (tu pada pod nosem kilka słów niecenzuralnych;-) Fiprex ochronił nas całkowicie przez 18 dni. Teraz się zastanawiam czy powtórzyć kropienie, czy uznać że nie jest skuteczny i kombinować z czymś innym?

Ps. Jeśli ktoś ma przyrząd, który jest w 100% skuteczny i pomaga wyciągnąć kleszcza zawsze w całości, to byłabym wdzięczna za informację. Może być na priv;-) Ja zawsze wyciągam palcami, ale coś ostatnio zaczynam się bać, ze coś zostanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 22:51, 08 Kwi 2008    Temat postu:

BasiaK. napisał:
Fiprex ochronił nas całkowicie przez 18 dni. Teraz się zastanawiam czy powtórzyć kropienie, czy uznać że nie jest skuteczny i kombinować z czymś innym?

Basiu, tak jak już pisałam - nie ma środka całkowicie zabezpieczającego przed kleszczami. Te które się wpiły nachlały się krwi Apiska z trującym dla nich świństwem i przez to dla niego jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo załapania jakieś pokleszczowej choroby...
Myślę, że nie ma sensu zakraplać częściej niż co 3, 4 tygodnie, nie ma co aż tyle chemii psu podawać. I zauważ, że to dopiero początek sezonu kleszczowego, więc przed Wami (i nami też) jeszcze długie miesiące zakraplania...
Najlepszym sposobem na uniknięcie takich sytuacji jest dokładne sprawdzanie psa po każdym spacerze...
Cytat:
Ps. Jeśli ktoś ma przyrząd, który jest w 100% skuteczny i pomaga wyciągnąć kleszcza zawsze w całości, to byłabym wdzięczna za informację.

Już pisaliśmy o tym. Chyba nawet w tym wątku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia
Przyjaciel forum


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:14, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Shiro ma wbitego kleszcza, a wokół całe spuchnięte...
Wyciągnę i będzie dobrze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 95, 96, 97  Następny
Strona 11 z 97

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin