Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kleszcze zaczęły sezon 2018
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 95, 96, 97  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:57, 25 Kwi 2008    Temat postu:

jak byłam u weta to tak jakos poprosiłam o frontline , który byl u niego natomiast on o drazu wyjął advantix.. stwierdził ze lepsze...
bo i frontine jest dla psow i kotów a advantix jest tylko dla psów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:28, 25 Kwi 2008    Temat postu:

U nas zawsze działał frontlin. Dajemy go od początku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi
Rutyniarz


Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 14:35, 25 Kwi 2008    Temat postu:

kesse napisał:
bo i frontine jest dla psow i kotów a advantix jest tylko dla psów...


w zasadzie nie ma znaczenia jaki środek .... byle działał Frontline jest peparatem, który jest najdłużej na rynku i podobno kleszcze się już nieco na niego uodporniły (tzn. na składnik czynny w nim zawarty), dlatego lekarze często proponują inne środki (z inną substancją czynną).

aga3355 napisał:
U nas zawsze działał frontlin. Dajemy go od początku


aga3355, a po czym poznajesz czy preparat działa? Pytam, bo ludzie bardzo często myślą, że te preparaty mają za zadanie odstraszać kleszcze i oczekują, że jak psa zakroplą, to kleszczy na psie nie będzie. Potem, jak znajdą kleszcza, to złorzeczą na preparat, że nie działa A to nie tak ! Preparaty na kleszcze przenikają do krwioobiegu psa i mają za zadanie otruć kleszcza, który pije krew. Taki kleszcz zostaje otruty zanim zdąży "wpluć" swoją ślinę z pierwotniakami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi dnia Pią 14:36, 25 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:44, 25 Kwi 2008    Temat postu:

ja mam psa neidługi okres czasu, jakies 3 tyg temu zakropiona i poki co jest ok ale wiem ze trzeba pedzic znowu po krople..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi
Rutyniarz


Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 14:50, 25 Kwi 2008    Temat postu:

kesse napisał:
ja mam psa neidługi okres czasu, jakies 3 tyg temu zakropiona i poki co jest ok ale wiem ze trzeba pedzic znowu po krople..

generalnie preparat ma działać miesiac, ale jeśli pies bywa w miejscach "podwyższonego ryzyka kleszczowego", to lepiej już nawet po 3 tygodniach zakroplić na nowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Ekspert


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wodzisław Śląski :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:55, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Agata, dzięki za info Smile Rzeczywiście myślałam, że jeśli kleszcz wlezie to coś ze środkiem jest coś nie tak...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abtar
Starszy goldeniarz


Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otmuchów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:06, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Myśmy zastosowali Frontline i niestety już 3 kleszcze żeśmy wyciągnęli Sad jeszcze spróbujemy Frontline w kroplach bo ten w aerozolu może się źle rozprowadził. Dzisiaj wyciągnelismy Szamanowi kleszcza i wyrosła mu gula wielkości średniej wiśni Sad jutro z samego rana wet Sad oby się nic nie stało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia
Przyjaciel forum


Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:15, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Mi wet. mówił żeby w spray nie używać bo Goldenki mają długą sierść i preparaty nie dostają się do skóry...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Pią 21:55, 25 Kwi 2008    Temat postu:

abtar napisał:
Dzisiaj wyciągnelismy Szamanowi kleszcza i wyrosła mu gula wielkości średniej wiśni Sad jutro z samego rana wet Sad oby się nic nie stało.

Wet do guli zbędny Wink Sama zejdzie.
Chyba, że do weta wybierasz się po krople...? To OK.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga Kro
Goldeniarz


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:20, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Pan wyjechał, a Pani została sama z piesiem. Po dzisiejszym spacerze nad wodę i przez las Rafa przyniosła dodatkowe zwierzątka - 6 kleszczy - tyle bynajmniej zlokalizowałam do tej pory. Moje pierwsze spotkanie z kleszczami!!! Wyrwałam 5, ale 1 mi się urwał - co mam z nim zrobic? Szkoda, ze nie jest dzień bo bym podjechała do weta, a tu noc, a jutro weekend i koło mnie nie ma weta ;( , muszę szukac na końcu miasta. Czy wet jak pojadę z kleszczem to mnie nie wyśmieje ??? Czy może podjechac rano do sklepu i kupic pompkę i oddessac "gada"????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga Kro
Goldeniarz


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:35, 25 Kwi 2008    Temat postu:

No dobra, poddaję się, nic sama nie zrobię, jak wlazł tak siedzi i niczym człowiek go nie ruszy. Znalazłam jakiegoś weta, który przyjmuje jutro od rana. Zadzwonię, mam nadzieję, że będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Pią 22:57, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Jak się urwał, to trudno. Możesz jechać do weta, ale to nie jest konieczne.
Kleszcz i tak już nie żyje Evil or Very Mad Musisz teraz tylko obserwować te miejsce czy się nie robi stan zapalny, bo po prostu jest to ciało obce - może wdać się zakażenie. Mi też kilka razy (na początku "praktyki") kleszcz się urwał i nic się nie stało. Po jakimś czasie uschsło i samo odpadło (jak strup).
Po prostu obserwuj. I zdezynfekuj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga Kro
Goldeniarz


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:58, 26 Kwi 2008    Temat postu:

Sytuacja juz opanowana. Wizyta u weterynarza - kleszcz wyciagnięty, antybiotyk podany, pies się ma dobrze, kleszcz zdecydowanie nie. Jadę zaraz kupic jakąś obrożę, albo jakiś cudowny specyfik, abym nie musiała dłubac pincetą i wyrywac tego ustrojstwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
Rutyniarz


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Sob 10:32, 26 Kwi 2008    Temat postu:

Aga Kro napisał:
Wizyta u weterynarza - kleszcz wyciagnięty, antybiotyk podany

Nie ma to, jak nadgorliwy wet... Confused Antybiotyk? Jakby każdy pies miał dostać antybiotyk po każdym urwanym kleszczu, to pewnie lecznice weterynaryjne niezłą kasę tylko na tym by trzepały...
Dobrze, że mój wet unika podawania antybioli, jak nie ma konieczności...

No, ale u Ciebie to pojedynczy przypadek i jesteś spokojniejsza Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga Kro
Goldeniarz


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:31, 26 Kwi 2008    Temat postu:

A ten kleszcz tak do końca się nie urwał, kawałek ciałka się ostalo, ale było do nie wyrwania - brrrr.... Wet męczył się z nim z ładną chwilę ... Wet stwierdził, że paskudnie to wygląda, bo się zrobiło takie podpuchnięte i jakby miało zamiar się paprac i wolał podac antybiotyk.

Już wiem, że nie trzeba latac, gdy kleszcz się urwie, tylko czekac, aż odpadnie, ale przeczytalam to Asiu juz po wizycie u weta... Szkoła na przyszłośc. Mąż wróci niedługo z delegacji i znów Rafa i sprawa kleszczy będzie pod jego czujnym okiem, a nie moim panikarskim Smile

A wet nie wziął dużo bo za wizytę i antybiotyk - 10 zł, aż się sama zdziwiłam, że tak mało, bo się przyzwyczaiłam, że za "dzień dobry" u większości wetów płaci się z 30 zł - 50 zł .... nie mówiąc o reszcie, jak dojdą leki, itd....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 95, 96, 97  Następny
Strona 16 z 97

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin