Nadchodzi okres burzowy...

stary b/ majtek

Lamia, jak wiele psów boi się grzmotów burzowych i wystrzałów, może ktoś podpowie, co zrobić (po za środkami farmakologicznymi) żeby w jakimś stopniu pomóc Jej przetrwać ten okres?
W zeszłym roku golden sąsiadów tak bardzo się wystraszył że uciekł z domu. Znaleziono go, był bardzo wystraszony i miał poranioną łapkę. Sad

saida

Zajmij sunię w tym czasie czymkolwiek, co będzie odwracało jej uwagę. Zabawy, nauka w posłuszeństwo itp, dodatkowo podgłośniona muzyka, tv lub radio

Aśka Axelowa

Postępowanie jest identyczne, jak podczas wybuchów petard na sylwestra. A taki wątek już jest. Zajrzyj - dowiesz się duuuużo

stary b/ majtek

Asiu, czy możesz mi podpowiedzieć gdzie znajdę ten wątek? Z petardami jest podobnie jak z burzą. Jak zauważyła Saida-tak robimy i muzyka i tv . Powiem Wam, że najlepiej to znosi na otwartej przestrzeni. W domu ten dźwięk się widocznie kumuluje i Ona nie może zlokalizować z której strony nadchodzi, a na dworze jest nie spokojna, ale mniej. Tylko w ulewę z grzmotami trochę ciężko spacerować, szczególnie między drzewami.

kamil638

Na psa nie powinno zwracać się uwagi pod czas burzy ponieważ wywołujemy u psa jeszcze większy strach Ja na sylwestra przytulałem psa do siebie bo myślałem ze to pomoże a tylko pogorszyłem sytuacje. Od tamtego momentu nie zwracam na niego uwagi i jak jest burz albo petardy to nie reaguje już tak (pisał już tak ktoś chyba podobnie Smile

)

kesse

http://www.goldenretriver.fora.pl/golden-retriever-moim-psem,1/jak-wasze-goldeny-przezyly-sylwestra,554.html

na szczescie moje suczydło nei boi sie ani petard - potrafi z zaciekawieniem pojsc do okna i patrzec- , ani burzy.. ufff

kamil638

właśnie nie moglem tego linku znaleźć

lussi

Edyta_Neo

U nas właśnie jakąś godzinę temu przeszła burza z błyskawicami i porządnymi grzmotami....a Neosław wyspał sie w kojcu standartowo z łapami wyciągniętymi w górę po goldeniemu

jak było za głośno schował sie do budy

nie ma nic gorszego niż pocieszanie i głaskanie psa który zdenerwowany uspakajany w wyżej wymieniany sposób jeszcze bardziej histeryzuje...najlepiej odciągnąć jego uwage czymś innym lub wyprowadzić do innego pomieszczenia(o ile jest) w którym grzmoty są mniej słyszalne.

artur i beata

[quote="Edyta_Neo"]U nas właśnie jakąś godzinę temu przeszła burza z błyskawicami i porządnymi grzmotami...

to u nas była godzinę wcześniej i poszła do Was w naszym stadzie pełen spokój, Rotten w oknie z resztkami pluszaka i Kropką obserwowali zjawisko Shocked

ania76

u nas też dziś przeszła burza... Rafa zasnęła...

kamil638

u mnie jak była burza w nocy to mój spał jak zabity tak jak Edyta napisała po goldeniemu Cool

M!S!A

Jamajka w czasie burzy chciała wyjść na ogród i wyszła bo chciała siku. Jak błysnęło patrzyła z zaciekawieniem, a jak grzmiało kręciła śmiesznie głową i kilka razy szczeknęła, jednak ja z ostrożności schowałam ją do domu- chociaż ta uparcie siedziała przy drzwiach z zamiarem wyjścia. Reasumując to ja się bardziej boję burzy. Smile

lussi

Mam tak samo

Saba też by mogła na dworze siedzieć Very Happy

stary b/ majtek

To fajnie macie że Wasze psiaki nie boją się burz i strzałów....w sobotę były u nas trzy burze, ale Lamia jakoś spokojnie to przetrwała, najlepiej było na podwórku, trochę bawiliśmy się piłką....a w takim czasie już od dawna nie zwracamy na Nią uwagi...to się z tyłkiem kręci żeby Ja tylko pocieszyć...może będzie dobrze...wymyśliłem kurację łażę za Lamią po ogródku i strzelam znienacka z toreb papierowych...nie umiem przewidzieć efektów, ale nie robi to na Niej większego wrażenia