problemy ze stawami kolanowymi? o.O

lussi

Kurczę.. nie jestem pewna czy był tu taki temat, jak by co to przepraszam za powtarzanie Smile

Saba ma już 4 lata, jednak już jak była malutka (tak od 4mies.) czasem było, że nagle kulała przez dzień lub dwa i potem już normalnie. W wieku 2 lat jakoś wgl nie pokazywały się te objawy, potem na nowo, ale nigdy się tym jakoś bardzo nie przejmowaliśmy bo to na zasadzie, że jak się bawiła to nagle przez 10minut kulała i potem już spoko, no to nie było potrzeby jakichś weterynarzy odwiedzać.. Bo nigdy nie była to jakaś poważna kulawizna. Jednak zawsze ograniczałam jej ruch, nie skakała, nie biegała z psami (bo tu najgorsze rzeczy - zwroty w miejscu, wpadanie w dziury, potykanie o psich kolegów - moja mała niezdara się do tego nie nadaje Very Happy

)
A dzisiaj [przy okazji bo z szynszylem mieliśmy jechać] w końcu pojechaliśmy. "Sabcia jedziemy do Kasi" xd. A tak w ogóle to wzięliśmy ją też dlatego, że nagle zaczęła kuleć bez powodu i ewidentnie ją bardzo boli prawa tylna nózia bo nawet nie kłusuje tylko spaceruje sobie i co chwila się zatrzymuje i mi pokazuje, że boli moje słoneczko :**. Weszliśmy do poczekalni, Sabcia się położyła na swoim ulubionym miejscu pod stolikiem. Później weszłyśmy do gabinetu i się śmialiśmy bo panią Kasię uwielbia, ale tylko po jej godzinach pracy xD No i oglądała pani Kasia moją sunię, która na widok weta sztywnieje i wygląda jak żywy trup [bo sie trzęsie jak galareta i ucieka gdzie się da]. Pani Kasia spoko "zrobię magiczną rzecz" zdjęła z niej obrożę i nagle pies wstał, przestał się trząść i bać

no magia

ale przepraszam, bo się rozpisuję... Smile

Pani Kasia mogła stwierdzić tylko, że faktycznie widać, że ją boli i coś jest właśnie chyba z wiązadłami w kolanku. Ale na szczęście nie są zerwane ścięgna ani nic.. prawdopodobnie, bo żeby to stwierdzić potrzeba badań. Dostała zastrzyk, mamy obserwować dwa dni. Jeśli dalej będzie kuleć idziemy na badania do dobrego ortopedy. Moje biedactwo.. martwię się Sad

nie chcę, żeby miała operację i sztuczne ścięgno o.O

P.S. Dzisiaj dopiero dowiedziałam się, że jak była mała to to było młodzieńcze zapalenie eee.. stawów(?) no.

Shinigami

A prześwietlenie na dysplazje ma?

ewa11211

U mojego pieska w wieku 6 miesięcy wykryto osyeochondroze. Piesek od czasu do czasu kulał ale tylko po intensywnym biegu. Każdy mi mówił że przesadzam że to młody piesek i mu przejdzie tym bardziej że kulawizna była bardzo bardzo żadko. Ja się uparłam i poszłam do dobrego ortopedy. Ten tą chorobę wykrył na podstawie zdięcia. Jest to choroba polegająca na martwieniu i odkruszaniu się chrząstki stawowej która potem zostaje w stawie. Przez wiele miesięcy może nie być typowych obiawów bólu i kulawizny. Jednak oderwany ubytek powoli niszczy staw . Spytaj się swojego weta o tę chorobę.

Cookie Monster

U naszych znajomych z labradorkiem bylo podobnie. Nasz Cookie biegal skakal i nic, a ich labek co chwile po zabawie kulal... nawet sami weterynarze przyznawali, ze to pewnie dlatego, bo mlody jeszcze rosnie. I co sie okazalo? To co u Ewy11211 - rentgen wykazal ze to odkruszona chrzastka go uwierala i trzeba bylo operowac. Chce przez to powiedziec, ze jesli kulawizna u psa powtarza sie, to napewno warto zrobic rentgen.

lussi

No właśnie sęk w tym, że Saba nie ma prześwietlenia na dysplazję !
nie pytajcie dlaczego, nie wiem. Rodzicom się nie chce iść czy coś.. nie ode mnie to zależy.. namawiam i namawiam, ale co ja mogę więcej. Jednak pani powiedziała, że to nie dysplazja. Raczej chodzi o kolanka Sabci. No i mamy zakaz biegania do wtorku. I zakaz skakania WGL Sad

a dla niej to tak jakby zabronić jej się kąpać.. skakanie i kąpiel to hobby mojego psa i cóż.. musimy zrezygnować.. ważne, żeby była zdrowa moja maleńka.

Shinigami

Tylko, póki nie zrobicie prześwietlenia nie będziecie wiedzieć, co jej jest i co jej podawać, żeby było okej. Może się okazać, że 1 zastrzyk na pół roku wystarczy jej żeby normalnie i bez bólu funkcjonować.
Nie chcę was straszyć czy krytykować, ale z im pies starszy tym jego stan może się pogarszać! Zróbcie badanie póki to jest możliwe, kiedy będzie miała lat 10, może być w takim stanie który nie pozwoli na bezpieczną narkozę.
Nie ma co gdybać!! Kupiliście psa, to bierzecie za niego odpowiedzialność i nie rozumiem, jak można tak postępować. Proste - coś się dzieje z psem idę do weta i robię niezbędne badania i jeśli jest konieczność - leczę go!! Chyba byliście tego świadomi biorąc psa...

ewa11211

Ja myślę że prześwietlenie jest wskazane . To nie są duże koszty a będziesz miała czarno na białym co psu dolega .Lecząc sie u weterynarza na preparatach przeciwzapalnych i przeciwbólowych w niektórych przypatkach nic nie zdziałasz tylko na chwilę będzie poprawa a potem ból wróci. J znowu mósisz iść do weta i znowu płacisz za wizytę . To Cię naprawdę o wiele drożej wyniesie niż trafna diagnoza i szybkie leczenie . A i pieskowi zaoszczędzi stresu i bólu

Dorota&Frodo

bez prześwietlenia stawiać diagnozę Rolling Eyes

świat się kończy Rolling Eyes

Jerzy Włodarczyk

Shinigami

Ciekawe czy jak Ty byś się nie umiała ruszać, to też by im się nie chciało iść z Tobą do weterynarza.
Wybacz, ale uważam że niestety nie zasługujecie na psa! Wiele rzeczy już czytałam, które opisywałaś i nie raz łapałam się za głowę !!
Nie rozumie, jak dorośli ludzie którym nie chce podjąć się odpowiedzialności za psa, mogli zdecydować się na jego kupno, jest to dla mnie żenujące i karygodne.

lussi

nie będę się z Wami kłócić..
Okazało się, że to tylko nadwyrężenie i będziemy tylko chodzić na kontrole Wink

dzięki za pomoc Razz

Shinigami

A niby na jakiej podstawie zostało to stwierdzone?

Dorota&Frodo

Zdjęcie stawów i tak będzie konieczne,zeby wykluczyć dysplazaję

Jerzy Włodarczyk

Basiu, Dorotko. Czy myśłicie, że jesteśmy w stanie namówic Lucynkę do sensownego działania Question

Dorota&Frodo

mam taka nadzieję Jurku Smile