karmienie 7 tygodniowego goldenka-pomóżcie

fibea

Witam;) Mój goldek obecnie ma 9 tygodni. mam problem z doborem odpowiedniej karmy. chociaż na początku podałam mu karmę Friskies chciałabym zmienić ją na lepszą. Jaką polecacie?

Ewa&Duffel

Friskies zdecydowanie nie jest dobrym wyborem Confused

Nie ma jednej najlepszej karmy, czasem trzeba wypróbować kilka, żeby stwierdzić, która psu najbardziej pasuje.
Mogę polecić Brita i Eukanubę, u nas najlepiej się sprawdzały.

eranet

a takiemu maluchowi to można moczyć karmę w wodzie z mlekiem czy raczej unikac mleka? rodzaj mleka ma znaczenie? proporcje pół na pół czy inne?

Shinigami

Z mlekiem sprawa ma się różnie. Jedni mówią że można inni że nie można...
Generalnie rzecz biorąc mleko nie powinno być podstawą diety psa, można nim od czasu do czasu poczęstować psa w ramach przysmaku/zapoznania go z czymś nowym. Warto dawać pokarm urozmaicony, aby organizm przyzwyczajał się do różnorodności. Oczywiście trzeba znać umiar i wszystko wprowadzać pomału. W mleku jest laktoza której niektóre (bardzo dużo) psów wręcz nie trawi co powoduje biegunki. Może być tak, że młody pies/mały będzie trawił mleko a i więcej potrafił wykorzystać jego witaminy i minerały, natomiast ten sam pies w wieku lat 10, nie będzie miał problemu z przyjmowaniem mleka, jako że był do niego przyzwyczajony za młodu, natomiast jego orgaznizm już nie będzie zdolny do "wyciągnięcia" z tego mleka wartościowych składników.
Suchą karmę możecie namaczać w wodzie - robić mu papkę - w zalezności do czego jest przyzwyczajony, jeżeli jest przyzwyczajony do suchego pokarmu 9w co wątpię zważywszy na jej wiek) to nie ma sensu go rozmiękczać.
Mleczka można dać, na spróbowanie, ale znacznie lepszy jest jogurt naturalny w którym są bakterie kwasu mlekowego, korzystnie działające na odporność (działają osłonowo na żołądek).

Shado'w uwielbia mleko i je dostaje, szaleje wtedy ze szczęścia i nie ma z tego powodu jakichkolwiek problemów

Ale on ogólnie jest przyzwyczajony do masy rzeczy...jajka, mleko, wszelkiej maści owoce, jogurty o tym ile karm już przerabialiśmy nie wspomnę, bo to normlanie jest masakra (zmieniane z dnia na dzień - bez chociażby lużniejszego stolca) od chłopaczysko ma mocny brzuchol!